Witam.
Od środy jestem posiadaczem ' Sky-Watcher N-152/1200 DOBSON 6''. Wczoraj z racji tego, iż mogłem się dzisiaj wyspać wybrałem się na pierwszą obserwacje (zacząłem późno bo około 1 w nocy).
Chyba jak każdy nowy, wkraczający w świat gwiazd człowiek wycelowałem swój sprzęt w księżyc (okular 10mm) widok piękny i wyostrzony.
Po księżycu z ciekawości rzuciłem się na Marsa, sądzę że go dobrze rozpoznałem (na podstawie stellarium mobile) ciężko było go dobrze ustawić ale jak już miałem go przed sobą to zobaczyłem jasno pomarańczowy punk z czarna plamą na środku (czy to normalne?). Na tym musiałem zakończyć podglądanie nieba bo nadeszły chmury.
pytania:
1) czy to normalne że kratery widać lepiej na brzegach księżyca niż w środku? na chłopski rozum tam inaczej operuje światło więc dlatego może tak być, pytam z ciekawości.
2) Chodzi o tą plamkę na marsie - zakrywała go praktycznie w 1/3
3) Na co się rzucić przy kolejnych obserwacjach, łatwe obiekty które będę mógł pokazać swojej kobiecie,
możecie mi polecić co którym okularem będzie ładniejsze dla oka.
Mieszkam na południu Polski, miejsce w miarę zaciemnione, nie najwyższe (wał)