Witam
W piątek do niedzieli z Krzyśkiem Okrojem i jego 16 calowym Taurusem byłem W Bieszczadach w Roztokach Górnych. Zaliczyliśmy tam dwie piękne gwiaździste noce. Zasięg sięgał ok. 7mag. Widok Drogi Mlecznej niesamowity, ciężko to opisać, trzeba samemu to zobaczyć żeby uwierzyć. Mleczna Droga genialnie wyraźna, dziko świecąca, ciągła się od Kasiopei do Strzelca. W Strzelcu tak samo ostra i czarna jak w Łabędziu. Między krzaczastymi kłębami jasnych obłoków występowały rejony ciemnego pyłu, ciemniejszego od gwiazdowego tła. Te rzeczy widać na fotografiach, a my widzieliśmy je gołym okiem. W pierwszą noc z piątku na sobotę warunki były seingowo lepsze, było wilgotno i zimno. W drugą sucho, ciepło i wietrznie, Saturn był w drugą noc do niczego, ale za to galaktyki były wyraźniejsze. W pierwszą noc podziwialiśmy znane obiekty: M51, 101, 108, 97, 16, 17, 8, 20, 22, 24, 28, 13, 2, 11 i jeszcze wiele innych. Skończyliśmy obserwować o godzinie 2.00 kiedy już widniało. Następnej nocy z soboty na niedzielę zaznaczyliśmy sobie obiekty jakie chcemy znaleźć. W planach była galaktyka fajerwerk NGC 6946na granicy Cefeusza i Łabędzia, słaba powierzchniowo, dość duża, dopatrzyłem się łeskowatego jądra z dwoma ramionami zakręconymi w lewo, niedaleko mieściła się razem w okularze gromada otwarta 6939. Krzysiek znalazł również galaktykę wrzeciono M 102. Piękny widok, podobna do igły NGC 4565 w Warkoczu Bereniki tylko mniejsza. Na około naliczyłem chyba pięć słabszych galaktyk, mogły to być NGC 5907, 5879, 5908, 5905, 5874. Znaleziony był też półksiężyc NGC 6888, z filtrem UHC mgławica była cała zamknięta, widok bliski fotografi. Podobnie mgławica Welon, przecieraliśmy oczy ze zdumienia, jaki był wyraźny, wszystkie trzy części. Krzysiek próbował namierzyć amerykę północną, a znalazł pelikana IC 5070. Było widać tu ciemny obłok pyłu na tle jasnego. Możliwe że był to obszar pomiędzy tymi mgławicami. Poniżej naliczyłem cztery ciemne fragmenty mogły to być IC 5068. W ogóle to amerykę było widać gołym okiem jako jasną poświatę przypominającą ten kontynent, obok po lewo również gołym okiem widoczny był ciemny długi pas jakby klin w poprzek Łabędzia i nie była to szczelina łabędzia położona wzdłuż Mlecznej Drogi. Dużo uwagi poświęciliśmy Strzelcowi. M 22 kulka pięknie rozbita, bardzo duża, kulista M 28 rozbita praktycznie do samego środka, średniej wielkości. Obiekty takie jak M8, 20, 16, 17 po prostu genialne, wyraźne, jasne, pomagał filtr UHC. M8 laguna, ledwo mieściła się w Esie 20 100*, trzy, co najmniej jasne fragmenty, dwa ciemne obszary, jedno przez środek drugi po prawo za gromadą otwartą NGC 6530. Wyżej znajdowała się trójlistna kończyna M 20 o słabszej jasności, mała z wyraźnie widocznymi ciemnymi włóknami, Krzysiek przyrównał ją do bułki krajzerki. M 17 Łabędź, piękny świecący łabądek na około otoczony słabiej widocznym łukiem. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie M 16, widoczna jako duże pojaśnienie nad gromadą otwartą, przy krawędzi z gromadą na środku mgławicy dostrzegliśmy ciemny mały obszar, były to najprawdopodobniej filary stworzenia. Krzysiek mówi ,,wyśmieją cię jak to napiszesz na forum''
a jednak tam były. Jak przejeżdżałem po skupisku gwiazd w M 24 dostrzegłem na nich czarny obszar przesłaniający gwiazdy. Krzysiek wziął też lornetkę Pentaxa 20x60. Ja po prostu warczałem z zachwytu jak przesuwałem nią po Strzelcu, widok nie da się opisać
, doświadczałem orgiastycznego przeżycia. Przed godziną 2.00 jak wzniósł się Pegaz, na rozwidniającym się niebie spróbowaliśmy namierzyć Kwintet Stephana. Po dość długim namierzaniu odnaleziony niedaleko galaktyki NGC 7331 i to w jednym polu widzenia Esa chyba 14 100*. Widoczne dość słabo dwa małe pojaśnienia. Tańczyłem z radości
. Dalej była próba odszukania mgławicy ślimak w Wodniku 7293, szukany w niewłaściwym miejscu. Na koniec spojrzenie na galaktykę andromedy M 31 i sąsiadki. Tej nocy kończyliśmy o godzinie 3.00 w znakomitych nastrojach. Obiecaliśmy sobie że tu wrócimy pod koniec lata, gdy noce będą dłuższe. Widok drogi Drogi Mlecznej pozostanie w pamięci na bardzo długo
Życzę Każdemu takiego nieba
Pozdrawiam
.Wtedy kulki nabiorą wigoru 
Gratulacje, u mnie niebo też było w miarę ok. Niestety rysuję do późna w nocy i zdąży zrobić się jasno. Ale gdy włożyłem w wyciąg beczkę meade UWA 30mm to holender nie mogłem oderwać oka! Zwłaszcza od M27 która wręcz świeciła jak jakaś fotka na ekranie laptopa!
