Obserwowałem jakąś godzinę temu, w Syncie 10 bardzo jasna,
świetnie widoczne jądro i bardzo dobrze widoczna otoczka,
przez chwilę wydawało mi się, ze widzę delikatny warkocz, ale raczej to wyobraźnia.
Tak w ogóle to warunki u mnie (mimo, że mieszkam na wsi) są tragiczne
w ostatnich 2 latach, zasięg nie przekracza 4mag, kompletna tragedia.
Widzę dość wyraźnie drogę mleczną do 35-45* nad horyzontem, a w zenicie
ostatnio sprawdzam a widzę ledwo, ledwo od czasu do czasu zerkaniem gwiazdę 3mag.
Porażka totalna, do tego pogoda raz w miesiącu... w sumie to często nawet jak
jest pogoda to nie chce mi się taszczyć sprzętu, w końcu po co?
By znów się rozczarować ? Nie chce mi się nawet już szukać nowych obiektów,
bo mam problem już przy 10-11mag- no ku....twa przy lustrze 250mm? żenada...
To strasznie dołujące, kiedyś z utęsknieniem czekałem
i wykorzystywałem każdą pogodną noc, teraz poważnie zastanawiam się nad
sprzedażą sprzętu i całkowitym zrezygnowaniem z astro, może kieeeeedyś.....
Astropozdro Łukasz