Pomyślałem że fajnym pomysłem jest podzielenie się sposobem prowadzenia swoich astroobserwacji. Gdzie obserwujecie? Jak długo? Ile czasu poświęcacie pojedyńczemu obiektowi, obserwujecie sami czy z rodziną lub znajomymi?
Ja patrzę z tarasu obok domu. Mieszkam na Śląsku (na szczęście w tej mniej zurbanizowanej części) więc nieco przeszkadza mi LP, ale na szczęście na horyzoncie prawie nie ma latarni, a spora część nieba osłania las. Pojedyńcza sesja obserwacji trwa z reguły 2 godziny, szukanie obiektu zajmuje mi 5-10 minut, obserwacja około 10 min, z racji LP skupiam się głównie na Messierach położonych powyżej 40 stopni (jestem wyznawcą przekonania że lepiej w ciemnościach niż "ledwo co") i oczywiście naszym Układzie Przeważnie obserwuję sam, tylko czasem ktoś chce spojrzeć co tam w niebie słychać. Można powiedzieć że na razie jestem samotnym obserwatorem bo jeszcze nie spotkałem się z innymi miłośnikami tego hobby, a teleskop posiadam ponad rok
Zapraszam do dzielenia się doświadczeniami.