Sposób prowadzenia waszych obserwacji

Szkice, inspiracje, relacje z obserwacji, zlotów i podróży astronomicznych

Postclb | 28 Sie 2014, 23:47

Pomyślałem że fajnym pomysłem jest podzielenie się sposobem prowadzenia swoich astroobserwacji. Gdzie obserwujecie? Jak długo? Ile czasu poświęcacie pojedyńczemu obiektowi, obserwujecie sami czy z rodziną lub znajomymi?

Ja patrzę z tarasu obok domu. Mieszkam na Śląsku (na szczęście w tej mniej zurbanizowanej części) więc nieco przeszkadza mi LP, ale na szczęście na horyzoncie prawie nie ma latarni, a spora część nieba osłania las. Pojedyńcza sesja obserwacji trwa z reguły 2 godziny, szukanie obiektu zajmuje mi 5-10 minut, obserwacja około 10 min, z racji LP skupiam się głównie na Messierach położonych powyżej 40 stopni (jestem wyznawcą przekonania że lepiej w ciemnościach niż "ledwo co") i oczywiście naszym Układzie :) Przeważnie obserwuję sam, tylko czasem ktoś chce spojrzeć co tam w niebie słychać. Można powiedzieć że na razie jestem samotnym obserwatorem bo jeszcze nie spotkałem się z innymi miłośnikami tego hobby, a teleskop posiadam ponad rok :)

Zapraszam do dzielenia się doświadczeniami.
Sky Watcher Dobson 8" + Explore Scientific 6,7 mm + SWAN 33 mm 2" + Orion Ultrablock 2"
Awatar użytkownika
 
Posty: 32
Rejestracja: 20 Lut 2014, 23:43

 

Postwyvar | 29 Sie 2014, 14:41

Hmm, moje obserwacje zajmują od 2 do 3 godzin. Ale gdybym zabrał ze sobą coś do żarcia i jakiś termos z kawusią lub herbatką to spokojnie wytrzymałbym dłużej. O ile byłoby co oglądać :D Szukanie świeżego obiektu którego wcześniej nie widziałem zajmuje mi nawet do 20 minut natomiast te znane odnajduję znacznie szybciej. Czas który poświęcam obranemu celowi zależy od jego widoczności. Ostatnio wielką mgławicę i plejady oglądałem co chwila. Dzisiaj również poświęciłem im nie mniejszą uwagę lecz później wygrał Jowisz który był przepiękny i nie mogłem się napatrzeć. Mniej widoczne gromady i blade galaktyki schodzą na drugi plan, czasem wystarczy mi tylko je odszukać, zerknąć kilka razy i śmigam dalej. Myślę że zmieni się to po zakupie filtra i nowego okularu.
Obserwacje prowadzę przed domem w ogródku, jakieś 40-50 metrów od oświetlonej lampami szosy. Nie jest to może idealne miejsce ale da radę coś zobaczyć. Dlatego też jestem w trakcie poszukiwań miejscówki gdzie nie będzie blisko jezdni, lamp oraz ludzi. No i będę miał dobry widok chociaż na 3 strony świata i nie będą mi przeszkadzały drzewa. Póki co byłem w 3 różnych miejscach poza domem z czego w 2 obserwowałem. Mam swoje kolejne nominacje ale nie mam tyle paliwa żeby jeździć (koniec miesiąca więc gryzę stół). We wrześniu jadę sprawdzić kolejne, bardziej pewne w moich domysłach miejsca.
Oglądam sam, przez co mam strasznego cykora czasem bo w nocy słychać najcichsze pierdnięcie i szelest listków :D Czasem przydałby się ktoś do towarzystwa zamiast radia które leci żebym nie słyszał odgłosów nocy :D Tylko podczas pierwszej obserwacji była ze mną moja dziewczyna siostry i mama. Ale wynika to też z tego że jak gdzieś jadę i zapakuję teleskop to nie mam miejsca dla kogoś innego. Natomiast jak wychodzę przed dom, to są to późne godziny, ze względu na system pracy.
Pozdrawiam (:
ED80 | LVW 13mm | ES 6,7 |
Awatar użytkownika
 
Posty: 211
Rejestracja: 06 Sie 2014, 08:56
Miejscowość: Solec Kujawski

 

PostTomoZ28 | 29 Sie 2014, 15:08

Cześć :)
ja obserwuję z reguły u siebie w ogrodzie, teleskop chłodzi się jakieś pół godziny, po 23 nie mam w zasadzie żadnych świateł, wyszukiwanie obiektów do 10,5 mag, ale tych które już znam zajmuje mi 5 - 10 minut, czasem krócej, zależy jak lubię dany obiekt ;). Mam tak około 30 swoich ulubieńców, jaśniejsze galaktyki, mgławice, lubię planetarne, ostatnia sesja była w nie bogata. Nowe ciemniejsze obiekty, za których poszukiwanie się zabieram nastręczają mi niekiedy dużych problemów, tym bardziej, że niebo nie jest jakieś jakościowo dobre. To już jest loteria. Zdarza się że szybko znajdę, a zdarza się że godzinę szukam i nie znajduję. Trochę obiektów mam już odhaczone, ale synta ma większy potencjał. Mieszkam na wsi, niestety w miarę bliskim sąsiedztwie trzech miast, więc można to tym poniekąd wytłumaczyć. Samochodu się jeszcze nie dorobiłem, podobnie jak porządnego atlasu nieba, jak się dorobię to pomyślę o wyjeździe na dwie może trzy sesje obserwacyjne w Bieszczady :).
Ile już obserwuję? 4 lata syntą 8".
Jakimi szkiełkami obserwuję? Obecnie mam Meade QX WA 26mm, jest u mnie już długo, około 3,5 roku, BST ED 18mm, oraz SW UWA 7mm. Szkiełka te są dla mnie wygodne, na DSach się fajnie spisują.
Co planuję na przyszłość? Jakiś filtr, pewnie 1,25", chyba że więcej kasy wpadnie, to 2".
Synta 8" jest ciężka, więc gdzieś dalej ciężko się wybrać bez samochodu/wózka.
TomoZ28
 

Postwyvar | 01 Wrz 2014, 00:00

A jakie macie pole widzenia? Widzicie ładnie horyzont? Czy macie raczej teren lesisty i musicie szukać wzgórz lub podobnych rzeczy.
Jakieś super miejscówki w swojej okolicy?
ED80 | LVW 13mm | ES 6,7 |
Awatar użytkownika
 
Posty: 211
Rejestracja: 06 Sie 2014, 08:56
Miejscowość: Solec Kujawski

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 158 gości

AstroChat

Wejdź na chat