Kometa C/2014 Q2 (Lovejoy)

[piotrekguzik]

Tempo, w jakim ta kometa zyskiwała na jasności jest niesamowite. Ciężko mi teraz przypomnieć sobie drugą kometę, która jaśniała by tak szybko (mam na myśli oczywiście zależność jasności komety od jej odległości od Słońca) przez tak długi czas.

Obserwacje z ostatnich dwóch dni wskazują, że kometa ma jasność około 4.0 mag (większość obserwujących w dobrych warunkach ocenia ją na 3.9 - 4.2 mag).

Dość rzadko się zdarza, aby tak jasna kometa świeciła tak wysoko nad horyzontem na ciemnym niebie.

[Kuba K.]

To na Śląsku też ją widać
Fajny kadr.

Hehe... a widać, widać Pomimo masakrycznego LP i innego świństwa jakie mamy w powietrzu
Teraz Księżyc ucieka, a chmury znów w natarciu - standard...

[Jacek160]

Witam,jeśli w takim tempie będzie jaśnieć jak obecnie to robi to na przełomie styczeń-luty będzie widoczna gołym okiem z centrum Warszawy.

[piotrekguzik]

Witam,jeśli w takim tempie będzie jaśnieć jak obecnie to robi to na przełomie styczeń-luty będzie widoczna gołym okiem z centrum Warszawy.

No, niestety, szanse na to są ekstremalnie małe. Kometa już oddala się od Ziemi, a i jej odległość od Słońca jest niemal stała, więc nie ma za bardzo powodu, dla którego miałaby jeszcze zauważalnie zyskać na jasności. Musiałby się chyba trafić jej jakiś wybuch, co w przypadku tak aktywnych komet zdarza się jednak raczej rzadko.

[Marek 13]

Chyba pierwszy raz cieszyłem sie że wyłączyli światło .
Dzięki temu oprócz księżyca nic nie rozjaśniało nieba, a tym samym kometa naprawdę była super .
Widoczna nawet w lornetce , sądzę , że gdyby nie księżyc byłaby widoczna gołym okiem ,podzielam zdanie Piotra ,wydaje sie że lepiej nie będzie , ale i to co teraz widać jest godne podziwu.

[Andrzej.Ch63]

Wreszcie pogoda na Podkarpaciu .

Kometa Lovejoy widoczna nie uzbrojonym okiem .

Wspaniale prezentuje się w lornetce 10x50 .

[kolor]

U mnie też w końcu piękne niebo (nie pamiętam już kiedy ostatnio miałem tak dobre warunki)
Jakąś godzinkę temu wyszedłem przed dom i po krótkiej chwili nie znając dokładnego położenia Lovejoya szukając tak mniej więcej dostrzegłem ją gołym okiem Zaraz potem lornetka 10x50, a że apetyt rośnie w miarę jedzenia studzę refraktor

[daniel]

Piękne warunki Atmosfera wyczyszczona aż po horyzont. Uwielbiam takie niebo. Zerknąłem przez lornetkę, nie znając jej położenia bo dawno nie sprawdzałem a tu widać ją jako bardzo jasny kłębek, nie było dostatecznie ciemno a ona już się jawiła jako mglista gwiazdka! W lornetce dostrzegłem wyraźny długi warkocz, miał conajmniej 1*. W syncie 12" różnież rewelacja. Piękna, zaraz po Panstars z 2013r. najlepsza jaką widziałem.

[hagenuk]

Gdyby nie zaświetlenie mojej okolicy to warunki dzisiaj świetne. Mimo to znalazłem ją gołym okiem. Najbardziej podoba mi się w lornetce 15x70. Widoczny lekki zarys warkocza. Przydałoby się ciemne niebo.

[okroj]

Rozpogodziło się ,ach piękny widok już w Byku w Nikonie 10x50.Myślę że do wyłapania w teatralnej.

[chavez1976]

Rozpogodziło się ,ach piękny widok już w Byku w Nikonie 10x50.Myślę że do wyłapania w teatralnej.

Zgadza się. W Raptorze 8.5x32 kometa wygląda świetnie. Na Śląsku też super pogoda. Kometę widać z miasta gołym okiem więc jasność musi być ok. 4mag, nie mniej

[Cisza]

Panowie, chciałbym spytać czy widoczny jest warkocz?
Coś tutaj hagenuk wspomina o tym, ktoś potwierdza?
Daniel jak wyglądała u Ciebie w 12" ?
Ja lookałem ją przed chwilą w lidletce, duża i jaśniutka, zaraz zaczynam studzić moje 10".

edit: jednak chyba nie doczytałem z tych wrażeń, warkocz
z tego co piszecie widoczny, w lidlecie nie widziałem (kiepskie niebo).

Pozdrowionka

[MaPa]

Warkocz widać bardzo fajnie pod ciemnym niebem w lidletce 10x50, nie potrzebuje dużego lustra
Dzisiaj po zachodzie było widać Tatry z KRK z białymi wstawkami. Przejrzystość musiała być super, gdyby tylko w małopolsce tak wszystko nie świeciło na około.

[dziki_rysio_997]

Dzisiaj postanowiłem rzucić okiem na kometę lornetką 7x50 pod średnim wiejskim niebem i też delikatnie widziałem warkocz - sprawdziłem potem jego położenie na zdjęciach - pokrywało się z obserwowanym.
Bardzo ładny obiekt, na przyzwoitym niebie dość łatwo można dostrzec kometę gołym okiem.

[Blondas]

Również potwierdzam widoczny warkocz w lornetce 10x50, w lewo skierowany. W teleskopie pięknie widoczne jasne jądro i ewidentnie zielony kolor. Oj dawno takiego nieba nie było nad Krakowem. Uczta.

[daniel]

Panowie, chciałbym spytać czy widoczny jest warkocz?
Coś tutaj hagenuk wspomina o tym, ktoś potwierdza?
Daniel jak wyglądała u Ciebie w 12" ?
Ja lookałem ją przed chwilą w lidletce, duża i jaśniutka, zaraz zaczynam studzić moje 10".

edit: jednak chyba nie doczytałem z tych wrażeń, warkocz
z tego co piszecie widoczny, w lidlecie nie widziałem (kiepskie niebo).

Pozdrowionka

Widać ją wspaniale! Piękna jasna! Warkocz juz sam potwierdziłeś, warunki są wspaniałe, czyściutka jka łza atmosfera, niebo ciemne. Gwiazdy po horyzont, a kometę widać bardzo dobrze gołym okiem. W lornetce mi się chyba bardziej podoba na tle wielu gwiazd, jest bardziej skondensowana. Po prostu jak napisał Blondas UCZTA

[JarekKor]

Również potwierdzam widoczny warkocz w lornetce 10x50, w lewo skierowany. W teleskopie pięknie widoczne jasne jądro i ewidentnie zielony kolor. Oj dawno takiego nieba nie było nad Krakowem. Uczta.

Przed chwilą złapałem ją lornetką Celestron 15x70 z warszawskiego Gocławia. Także można ją upolować nawet w środku miasta!
Rewelacja!
Pozdrawiam
jarek

[Scaiter]

Właśnie wróciłem z szybkich obserwacji komety lornetką 10x50, niestety z miasta, tyle że 2 godziny temu pochodziłem po okolicy szukając jakiegoś zakrytego miejsca z dala od lamp. No i widać ja bez problemu, spora, jasne jądro wokół słabszej otoczki,choć ogona nie moglem dostrzec,to czasami coś jakby majaczyło. Gdybym wiedział, ze taka pogoda będzie, to bym poza miasto pojechał, ale cóż, jak jutro pogoda się utrzyma jadę pod ciemniejsze niebo.

[bolid25]

Obrzeża miasteczka Andrychów,niebo przejrzyste i ciemne,kometa widoczna gołym okiem,w lornetce Calr Zeiss Jena Dekarem 10x50 wyraźna duża jasna głowa z lekko widocznym warkoczem skierowanym w strone wschodnią.Meade SN 10" i Nagler 20mm ukazał już wyraźnie jądro komety wraz z piękną otoczką oraz warkoczem.

[Cinek sat]

W Bedoniu pod Łodzią czyste niebo na które tak dawno czekałem kometa do wyłapania jeszcze gołym okiem, ale tylko jeśli wiadomo gdzie szukać i dobrze zaadaptowany wzrok. Ładny widok w nikonie 10x50. Muszę przyznać ,że dawno żadnej nie widziałem więc jestem zachwycony.

[makower]

Nie jest to najaśniejsza kometa która widziałem. Ale ma coś w sobie. Przede wszystkim jest na skraju oko/lornetka. Piękne położenie na zimowym niebie. Dość wysoko bo na 10 stp powyżej równika. Ma kolorek widoczny nawet w wizualu. No i ta piękna, ciepła noc. Wiatr z zachodu. Czuję się jak pod koniec marca, gdzie ciepły wiatr przynosi wiosnę. Coś co nie zdarza sie często. Warto to zapamiętać i zapisac.

[WhyDuck]

Cześć!
Również widziałem jej warkocz skierowany w lewo. Widok w lornetce 15x70 był fantastyczny.
Dodatkowo kometa widoczna gołym okiem (stosując metodę zerkania) z zacienionego miejsca w większym mieście (centrum 100-u tysięcznego miasta). Warunki do obserwacji były naprawdę niezłe, bo pod nieco zaświetlonym niebem (ale już poza miastem) widziałem w lornetce galaktykę M33. To była niezła uczta dla oczu.

Pozdrawiam

[daniel]

Nie jest to najaśniejsza kometa która widziałem. Ale ma coś w sobie. Przede wszystkim jest na skraju oko/lornetka. Piękne położenie na zimowym niebie. Dość wysoko bo na 10 stp powyżej równika. Ma kolorek widoczny nawet w wizualu. No i ta piękna, ciepła noc. Wiatr z zachodu. Czuję się jak pod koniec marca, gdzie ciepły wiatr przynosi wiosnę. Coś co nie zdarza sie często. Warto to zapamiętać i zapisac.

O tak, mam podobne odczucia, i notatki w dzienniku obserwacyjnym

[margor55]

Dzisiaj obserwowalem i fotografowalem komete C/2014 Q2 Lovejoy. Potwierdzam widocznosc warkocza w lornetce Nikon 10x50. Kometa jest widoczna takze golym okiem, ale uzycie lornetki pozostawia w pamieci wspanialy widok. Miejsce obserwacji; okolice Rzeszowa.

[piotrekguzik]

Ja dziś miałem okazję obserwować kometę w bardzo dobrych warunkach.

Prosto z pracy pojechałem w miejsce odległe o prawie 50 km na NE w linii prostej od centrum Krakowa (niedaleko miejscowości Skalbmierz i Działoszyce). Po drodze zgarnąłem brata i Grzegorza Guzika z sąsiedniego forum. Na miejscu byliśmy około godziny 19:50. Moi towarzysze w trakcie podróży (kilka km za granicami Krakowa) przyjęli moje wyzwanie i odnaleźli kometę gołymi oczami z jadącego samochodu . Na obserwacje zabraliśmy tylko moją lornetkę 10x50 i lornetkę Grzegorza 15x70 ze statywem.

Na miejscu niebo jak na Małopolskę było naprawdę dobre. Nie wyznaczałem dokładnie zasięgu, ale M 33 była widoczna bez trudu gołym okiem, a w okolicy komety widziałem sporo słabych gwiazd, z których najsłabsza miała jasność 7.0 mag.

Kometę gołym okiem było widać bardzo wyraźnie. Jej jasność oceniłem na 3.9 mag, a średnicę na 25'. Była ona ładnym, skondensowanym, okrągłym obiektem. Po pewnym czasie, zerkaniem dało się gołym okiem zobaczyć około 1.5 stopnia warkocza.

W lornetce 10x50 widok był niesamowity! Głowa była ogromna, zwłaszcza podczas obserwacji zerkaniem. Przy obserwacji na wprost widoczna była jasna, gwiazdopodobna centralna kondensacja komety, która wraz z otaczającą ją najjaśniejszą, wewnętrzną częścią głowy była wyraźnie zielono-błękitna. Najjaśniejsza część warkocza była widoczna w lornetce na pierwszy rzut oka. Fragment przy samej głowie miał szerokość około 10' i wraz z oddalaniem się od głowy nieznacznie się rozszerzał. Przechodził on dokładnie przez gwiazdę HIP 17354 (8.5 mag) i ciągnął się nieco dalej. Długość tej najjaśniejszej części wynosiła zatem około 1.5 stopnia i była to najwidoczniej ta sama część warkocza, którą było widać gołym okiem. Od tego miejsca ciągnął się drugi znacznie słabszy fragment warkocza, który na pierwszy rzut oka kończył się poniżej gwiazdy V766 Tau (6.3 mag). Przy pełniej adaptacji wzroku do ciemności okazało się, że i to nie koniec warkocza, choć pozostała część była już ekstremalnie słaba i widoczna tylko podczas powolnego poruszania lornetką prostopadle do kierunku warkocza. Ta ostatnia część kończyła się tuż przed gwiazdą lambda Tau (3.4 mag) i nieznacznie wyżej niż ona. Koniec końców całkowita długość warkocza wynosiła zatem około 5.5 stopnia.

Głowa komety była też wyraźnie rozciągnięta w dół (dokładnie pod kątem 70-80 stopni do warkocza gazowego) - być może zaczyna pojawiać się tu warkocz pyłowy?

W lornetce 15x70 widać było to samo co w 10x50, tyle że w większej skali, co sprawiało, że kometa wyglądała jeszcze piękniej. W tej lornetce cały warkocz nie za bardzo chciał się już mieścić w polu widzenia.

Pozdrawiam
Piotrek Guzik