pasionat nieba | 14 Sty 2015, 19:26
Pogoda w środkowej Polsce okazała się wczoraj łaskawa. Piękna przejrzysta noc bliska ideału 9/10, po północy zaczęło się psuć. Zasięg w granicach 6 mag pod domem. Seeing za to koszmarny, ostrzyło przy 100x, na Jowiszu ledwo wyłaziły dwa pasy. Kometa w Byku widoczna gołym okiem. Z początku wieczora koło 18.00 bardziej zerkaniem, z czasem im wyżej na niebie, była widoczna dobrze na wprost, jako szara kulka większa od otaczających gwiazd. Nie marnowałem czasu i porobiłem szkice. Najpierw z lornetki Pentax 20x60 pole 2,2 stopnia z godziny 18.30. Kometa kulista skondensowana w środku, z lewej strony ciągnęła krótki, gruby warkocz, majaczący zerkaniem.
Następnie zrobiłem szkic z Newtona 6'' f/8 z Esem 20 w wyciągu, w powiększeniu 60x z godziny 19.00-19.50. W 1,5 stopniowym polu kometa z ogonem zajmowała ok. 0,7 stopnia. Skondensowana kulista głowa z mglistą gwiazdką w środku-jądrem, była położona w tym czasie na tle kilku gwiazd, niektóre przeświecały przez poświatę głowy, a ona z lewej strony była ostrzej zarysowana. Na komecie praktycznie od razu rzucał się niebiesko-zielonkawy zafarb.
Kolejny szkic powstał gołym okiem. Jest z godziny 20.00-20.30. Starałem się zróżnicować jasność gwiazd. Po lewo ukazałem gromadę Hiady z najjaśniejszym Aldebaranem. Kometa-szara kulka położona w tylnych nogach konstelacji konkurowała jasnością z gwiazdą 4 Tau z przewagą jasności dla komety.
Chwila odpoczynku i próba uwiecznienia Loveloja w dużym 22'' lustrze f/3,7 z Esem 20 w powiększeniu 103 z polem 0,97. Szkic z godziny 21.00-21.50. Tu kometa bardzo świeciła, że chyba aż dawała spajki, więc też są na szkicu. Poświata rozrzucona na dużym obszarze okularu, piękna zwiewna otoczka ziarnistego jądra o kolorze złotym, aż czuło się jak ono syczy topiąc się w skwarze Słońca. W dużym lustrze słabiej dostrzegalny zielonkawo-niebieski kolor głowy. Ogon słabiej odcinał się na tle nieba. Wydawał się pogrubiony na środku i od poświaty głowy był odcięty. Możliwe że gasiła go głowa swoją jasnością. Po ponad godzinie od szkicu z Newtona 6'' głowa komety zauważalnie się przesunęła zostawiając gwiazdki po prawej w okularze.
- Załączniki
-
-
-
-
Kometa faktycznie piękna,wręcz rzucała się w oczy gołym okiem tworząc z gwiazdami obok literę Y.Słabo dostrzegłem ją gołym okiem także na wprost.W lornetce 15/70 od razu zauważyłem piękny warkocz który po pewnym czasie ciągnął się przez całe pole widzenia.Nawet gdy ustawiłem kometę poza polem około 1 stopień,że była nie widoczna to warkocz wydawał się być podobnej długości chodz im dalej od komety tym subtelniej i podobnie jak napisał Piotr za pomocą prostopadłego przesuwania lornetką względem warkocza.Zatem uwzględniając pole widzenia tej lornetki miałem podobne odczucia co do jego długości.W syncie 12'' również piękna i warkocz widoczny bardzo dobrze w okularach 25 i 14mm.Raz mi się wydało w teleskopie,że warkocz był jakby lekko rozdwojony ale jednak mi się wydawało bo tylko przez chwilę a pózniej już nie.Chodz przyznam,że dłużej ją obserwowałem lornetką.Widok niecodzienny.Gdy tak patrzyłem na nią gołym okiem przypomniała mi się kometa z dzieciństwa z lat 90 
Jest w pierwszej trójce moich komet, lepsze jakie widziałem (jak byłem małym dzieciakiem) to komety Hale-Boppa i Hyakutake, Obecną C/2014 Q2 (Lovejoy) oceniam nawet wyżej niż C 2011/L4 Panstarrs.
i już mu zazdroszcze widoków.
Tak czy siak kometa piękna 
Chciało by się aby jeszcze zyskała na jasności ale już się od nas oddala i chyba z tym będzie ciężko. Życzyć wszystkim takiej pogody jak wczoraj.
:/ , jak by była ciemniejsza to by była dla wybranych 
.
