Mega jasny meteor/bolid 2014-01-13 17:51

[emper0r]

Czy ktos to widzial? Lecialo z wschodu, tuż zza horyzontu. Centralnie przez środek nieba, sięgnęło kasjopei. Myślałem, że z Rosji jakas rakieta leci, poważnie :O 3 razy rozbłyskało, leciało bardzo szybko i było jasne, gdzieś 2/3x średniej jasności ISS, rozbłyski kosmiczne. Nie zostawiła dymku, kolor jasno biały, rażący po oczach niemal. Trwało to z 5-7 sekund.
Najlepszy meteor jaki widziałem, coś pięknego. A wyszedlem tylko zerknąć na kometę.
Idę pozbierać szczenę z podłogi.

[mario1918]

Parę minut wcześniej wszedłem do domu po lukanku na Lovejoa. Co za pech?

[emper0r]

o Panie, wspolczuje bo Lovejoy przy tym to jest NIC
To znaczy - na obrzeżach Wawy to jest nic - ledwo widoczna plamka.
A meteor rozwalił mi system i początkowo poważnie myslalem że to rosyjska rakieta - bo takiego nigdy nie widziałem, ponieważ już na, za przeproszeniem, "pełnej kur*ie i jasności" pojawił się tuż nad horyzontem i leciał pionowo w górę / pod lekkim skosem i zaraz zaczął rozbłyskać.

[daniel]

Tak, tak, tak!!!! Ja widziałem Tylko u mnie (południowa Wielkopolska) był widoczny jakieś 40* nad horyzontem wyleciał spod horyzontu. Był bardzo jasny, ale nie rażący, może dlatego, że u mnie był widczny niżej. i zgasł, też myślałem, że to np satelita albo coś. Ale syzbko zerknąłem lornetką i nie było widać już nic. Także to zapewne meteor/bolid Wspaniały widok. Pozdrawiam

[lumpo]

PKIM wyjaśnia sprawę o bolidzie:
http://www.pkim.org/?q=pl/dlugi_bolid_z ... olska_3813

[emper0r]

Wielkie dzięki za linka!
Sam bym tego nie znalazł

[daniel]

Dokładnie tak to wygladało u mnie, tylko wyleciał spod horyzontu i wydawał się być niżej

[Marek 13]

Cytat ze strony pkim " Bolid ostatecznie zakończył lot po prawie 341 kilometrach na wysokości 62 km znajdując się kilka kilometrów na północ od Wołomina. " No proszę , szkoda że akurat nie spojrzałem w okno. Teraz to już tylko łopata i szukać resztek o ile pozostały

[lumpo]

Jeżeli bolid przetrwa fazę płonącą (czyli tą widoczną w nocy), to potencjalny meteoryt dalej jeszcze chwilę leci, lecz jest niewidoczny, bo już nie płonie. Więc odłamek nie będzie leżał w okolicach Wołomina (gdzie przestał płonąć), tylko gdzieś dalej na przedłużeniu kierunku lotu..

Ale nie sadzę, żeby coś spadło..