Wczoraj na polanie 3 km od Sieradza zobaczyłem Horshead /B33/ po rzaz pierwszy jako oczywisty obraz bez potrzeby stosowania techniki zerkania w dobsonie GSO 10 z użyciem okularów Plossla 30 i 25 i odpowiednio filtrami h-beta Baadera i TPL /obrazy porównywalne ze wskazaniem na połączenia drugie. Filtr Oriona Ultrabloc okazał się w tym wypadku bezużyteczny. Bylo ciepło lecz był dość silny wiatr.
Od 2 lat polowałem na B33 mniejszym sprzętem : lorneta 11x 80 z filtrami jak wyżej pozwalała dojrzeć jedynie IC 434, achromat 102/500 z filtrem H-beta podobnie, newton 130/650 dual-speed zerkaniem na miejscu obserwacji obiekt wydawał się dość oczywisty lecz po powrocie do domu pozostały wątpliwości.Ci którzy obserwują słabe mgławice pewnie rozumieją te moje rozterki.
Nie piszę o adaptacji wzroku i całych przygotowaniach bo to oczywiste było często,wałkowane,
Reasumując można w środkowej Polsce zobaczyć B33 w podanych wyżej warunkach.
PS Tytuł zaczerpnąłem z Astronomii chyba grudniowej gdzie Autor opisuje ciemne mgławice B.
pozdrawiam marek