m51 i krakowskie niebo

[Mariusz1980]

Witam,
Czy Panom/Paniom z Krakowa udało się kiedyś to zobaczyć pod Krakowskim niebem?
Zaczyna mnie ten temat frustrować (a właściwie nieudane próby znalezienia, na świeżo po ostatniej piszę:) )
Dobson 10'', okulary 30 i 9 mm + barlow ED

Jeśli tak to dla jakich powiększeń używaliście?
Jeśli nie albo było to widoczne jako "gwiazdka" to podpowiecie mi co Wam ciekawego udało się w
Krakowie zobaczyć (pytam raczej o GrK, M, G).
Z góry dzięki,
Mariusz

PS. Duże miasto i teleskop słaby mix, wiem, ale przy fajnym niebie i braku możliwości wyjazdu pod ciemne niebo aż żal nie próbować

[ads]

Witaj.
Też jestem z Krakowa i dziś przychodzi do mnie teleskop. Jak mi się uda zlokalizować tą galaktykę, to napiszę.

[Karol]

Ja co prawda patrzę raczej z pod dobrego nieba ale myślę że czasem przy mgle, świateł od sąsiada mam zbliżone niebo do Krakowa. Patrzyłem też czymś mniejszym niż 10" i myślę, że to jeszcze bardziej wyrównuje szanse. Znajdź Triplet Lwa. Ławo znaleźć i masz tam jasne galaktyki. W 102/500 (czyli ponad 6 razy mniejsza powierzchnia niż 10") widać było NGC 3628. Jednak żeby cos zobaczyć trzeba adaptować wzrok i chwile wpatrywać się w okular cały czas zerkając.

[Qbszon]

M51 odpuść sobie z Krakowa, szkoda nerwów, przynajmniej moim zdaniem. Swojego czasu (na początku kariery ) sporo obserwowałem z balkonu w centrum Krakowa no i nie ma co ukrywać, jest ciężko :p Z kulek udało mi się zobaczyć M13, M15, M28 i M22 w Strzelcu, odhaczyłem też Wężownika. Ale podkreślam, że udało mi się je -zobaczyć-, nie -podziwiać- Z mgławic to Hantelki, Pierścionek, Koniczynę i Omegę - na zasadzie, że 'coś widać', w Omedze nawet wyraźny kształt . Z galaktyk tylko M31 ze względu na ustawienie balkonu, myślę, ze M81 i M82 też dałoby się zobaczyć. Na końcu największy fun miałem z odnajdywania gromad otwartych

[Mariusz1980]

Dzięki za podpowiedzi, jak tylko pogoda się wyklaruje popróbuję z sugerowanymi obiektami.
Mariusz

[DamianD]

Generalnie - odpuść sobie wszelkie galaktyki i skup się na jasnych powierzchniowo obiektach - masz 10" apertury więc proponuję Ci polowanko na gromady kuliste i mgławice planetarne. Używaj przy tym powiększeń gdzie uzyskasz źrenicę wyjściową 1,5-1,0 mm (170-250x) Poza tym zapoznaj się z meteorologią i wypatruj uważnie różnych zjawisk pogodowych, które przynoszą tzw. "wymianę powietrza" nad kotlinę gdzie znajduje się Kraków. Zazwyczaj 2-3 godzinne "okno pogodowe" po przejściu chłodnego frontu, przy napływie polarnomorskiej masy świeżego powietrza, gwarantuje krystaliczne niebo i możność sięgnięcia dalej także z miasta. Niestety, są to zwykle 2-3 godziny raz na kilka, kilkanaście dni... Często je prześpisz, jeśli zdarzą się o 3 w nocy lub zmarnują się np. o 9 rano. Podczas obserwacji osłoń się od światła bocznego kapturem, kup muszlę oczną skośną baadera oraz starannie zabezpiecz teleskop od świateł stawiając go "w cieniu" od latarni i budując z karimaty komin u wlotu tubusa. Im wyższy, tym lepszy.

[Joker7]

Odrazu przypowina mi sie zart kolegi " a w krakowie widac ksiezyc?" Generanie widac i widac dobrze planetki ale DS dla mnie masakra, najlepie samochodem znalesc miejscówke bo z balkonu to nawet z andromeda jest klopot.

[Orzech]

Jak raz człowiek zobaczy DSy na ciemnym niebie to mu już się ze średnio nie chce oglądać. Nie wyobrażam sobie je oglądać z krakowskiego balkonu. W tamtym tyg patrzyłem chwilę na Jowisza z mojego balkonu w Olkuszu, 1 piętro jedna latarnia ale słaba, (nie ruszam jej, bo postawią mocniejszą ) zerknąłem chwilę na M67, bo była blisko i porażka. Oglądałem ją nie tak dawno pod wiejskim niebem i to tak jakby mi ktoś jakąś folię przed okular dał. A przecież to gromada otwarta Wić jak Joker pisze, wóz i wypad poza miasto. Lepszy raz w miesiącu niż 10 razy pseudo obserwacje z balkonu. Jeszcze z Krakowa.

[Jacek160]

Odrazu przypowina mi sie zart kolegi " a w krakowie widac ksiezyc?".

Może kolega sobie nie żartował a miał na myśli ciemną strone księżyca:)