margor55 | 28 Wrz 2015, 07:03
Ksiezyc ogladalem juz od okolo drugiej. Swiecil bardzo jasno, nie potrzeba bylo uzywac latarki. Kiedy zaczelo sie zacmienie polcieniowe zaczalem robic fotki i jednoczesnie ogladalem przez lornetke 10x50. Po godz. trzeciej zaczelo sie zacmienie czesciowe, z biegiem czasu robilo sie coraz ciemniej, a na niebie coraz wiecej gwiazd i wspaniale gwiazdozbiory zimowego nieba. Przez lornetke Ksiezyc wygladal wspaniale. W fazie calkowitej obok tarczy, widoczne bylo mnostwo slabych gwiazd, czegos takiego nie zobaczymy podczas ''zwyczajnej'' pelni. Zarejestrowalem to sobie na fotce. W okolicach Rzeszowa mial byc tranzyt ISS na tle zacmionego calkowicie Ksiezyca, ale przegapilem to zjawisko / chocby bliski przelot ISS obok tarczy - szkoda /. Od fazy calkowitej juz tylko ogladalem zjawisko przez lornetke, N150/f6 i refraktor SW 90/910. Piekna noc, piekna pogoda, piekne gwiazdozbiory, Wenus,Mars i Jowisz, a kiedy bylo juz jasno i Ksiezyc chowal sie za sasiednimi budynkami, postanowilem pojsc na balkon. A tam co za widok zacmionego czesciowo Ksiezyca, nisko nad horyzontem. Nie zastanawialem sie dluzej, podpialem zoom do aparatu i zaczalem robic fotki z ''reki''. Oj, bedzie pamiatka.