Ile tracę, jadąc w Bieszczady w czasie pełni?

[Avallac'h]

Hej
Tak jak w temacie, chciałbym wiedzieć, jak Księżyc w pełni wpływa na jakość bieszczadzkiego nieba... Wybieram się tam na 3 dni w sierpniu, niestety tuż w okolicach pełni Inna możliwość nie wchodziła w grę, tym bardziej, że tylko wówczas mogę zabrać tam swoją dziewczynę. Obydwoje mieszkamy w dużym mieście i nigdy nie byliśmy w Bieszczadach, najlepsze niebo jakie w życiu widziałem pozwalało na obserwację gołym okiem gwiazd około 4,5 mag, a Droga Mleczna była jedynie bladym, podłużnym pojaśnieniem.

Chcę być przygotowany na to, co może mnie spotkać... A mianowicie na to, że niebo będzie po prostu kiepskie Dlatego bardzo proszę o jakiś w miarę obrazowy opis, jak może wyglądać nocny firmament w Bieszczadach, oświetlony przez Łysola w fazie ok. 90%. Niestety wg. Stellarium będzie się wtedy (15 i 16.08) znajdował blisko pasa galaktyki... Czy Droga Mleczna będzie w ogóle widoczna, a jeśli tak, to w jakim stopniu?
Z góry dzięki za odpowiedź

[Krater]

Hej
...Obydwoje mieszkamy w dużym mieście i nigdy nie byliśmy w Bieszczadach...

Chłopie, Bieszczady są tak piękne i rozległe, że trzech dni i nocy zabraknie Wam na to aby je przynajmniej polizać. Do tego jeszcze dziewczyna ... Ten raz odpuść, zabierzcie sprzęt do turystyki i kąpieli w jeziorze Solińskim. Do astro (i nie tylko) zabierz (tylko i aż) lornetkę. Po prostu nie ma na Ziemi takiego nieba, którego nie zdemoluje Łysy w pełni.

[Avallac'h]

Lornetkę wezmę, oczywiście Parę atrakcji mamy w planie, zresztą uwielbiam góry, lasy i taki klimat... Ale jednak nastawiłem się głównie na obserwacje astronomiczne :/
Więc na bank nie odpuszczę wgapiania się całą noc w niebo, choćby miały świecić na nim dwa Księżyce Tylko jak w końcu z tymi gwiazdami? O ile (w magnitudo) pełnia pogarsza widoczność gwiazd?
Bo nam naprawdę zbyt wiele nie potrzeba do szczęścia, jesteśmy przyzwyczajeni do nieba, na którym świeci kilkadziesiąt gwiazd i które ma zazwyczaj kolor ciemnej musztardy
Z tym że naobiecywałem dziewczynie, że zobaczy Drogę Mleczną... Niby już wie o pełni, bo podzieliłem się z nią tym smutnym faktem, ale nadal liczymy, że uda nam się zobaczyć naszą Galaktykę...
Od biedy zajmiemy się Bykiem i Woźnicą, które będą po drugiej stronie nieba, tam przynajmniej Łysy nie będzie aż tak psuł adaptacji oczu do ciemności.

[piotrekguzik]

Tylko jak w końcu z tymi gwiazdami? O ile (w magnitudo) pełnia pogarsza widoczność gwiazd?
Bo nam naprawdę zbyt wiele nie potrzeba do szczęścia, jesteśmy przyzwyczajeni do nieba, na którym świeci kilkadziesiąt gwiazd i które ma zazwyczaj kolor ciemnej musztardy

Będzie niestety podobnie jak w mieście - największa różnica będzie taka, że niebo nie będzie pomarańczowe tylko "blado-srebrzysto-niebieskawe". Co do tego o ile pełnia pogarsza zasięg, to nie da się tego jednoznacznie powiedzieć, bo to zależy od wielu czynników - przejrzystości powietrza, wysokości Księżyca nad horyzontem itp. Ogólnie możesz się spodziewać, że zasięg gołego oka będzie oscylował wokół 5 mag. Przy dobrej przejrzystości może być nieco lepszy (zwłaszcza po przeciwnej niż Księżyc stronie nieba), jeśli jednak przejrzystość będzie słaba, to może być gorzej.

Jak już jednak pisałem Ci na sąsiednim forum, jeśli na miejscu będziesz nocą 14/15 sierpnia lub 15/16 sierpnia, to poczekaj do zachodu Księżyca (tuż przed świtem) i wtedy przez parę chwil będziesz miał naprawdę ciemne niebo.

[altanka]

Witam.
Na pewno to wielka strata ale....
1. kwestia skali porównawczej - np. z mojego punktu widzenia (centrum Śląska) to i tak niebo w Bieszczadach nawet z łysym w pełni jest najprawdopodobniej dużo, dużo lepsze niż obojętnie czy z łysym czy bez niego tam, gdzie mieszkam
2. kwestia "ukierunkowania obserwacyjnego"; wspaniałość nieba w Bieszczadach to oczywiście przede wszystkim niesamowita ciemność i wynikające stąd obserwacje obiektów typu mgławicowego; nie jest to jednak wszystko! koniecznie muszę tu wspomnieć o aspektach planetarnych - co najmniej o dwóch: wspaniała czystość atmosfery co ma znaczenie szczególnie w przypadku obserwacji obiektu na małej wysokości kątowej nad horyzontem oraz - co najważniejsze - autentycznie małe turbulencje!
Daje to wszystko wspaniałe obrazy planetarne! I jakiś "dziwny" jakby przyrost (czy coś w tym rodzaju) zasięgu jasnościowego (czy też być może kontrastu) teleskopu.
Przypominam tu, że za pomocą N 130/900 w Bieszczadach, obserwując Saturna (który już ewidentnie kończył okres obserwacyjny i był już nisko nad horyzontem na tle jasnawego nieba po zachodzie Słońca) zidentyfikowałem na pewno 4 a prawdopodobnie 5 księżyców Saturna!
A jeszcze w nocy był i Uran i Neptun przez SCT 9,25 cala. Niestety nie moja własność ten SCT...
Z ewidentnie widocznymi w znacznych powiększeniach tarczkami w kolorach!
A oprócz tego: te wieczory z koncertem świerszczy, przytuloną ukochaną kobietą i czymś mocniejszym w garści....
Stężnica! I wszystko jasne.
To znaczy tam w Bieszczadach to nic nie ma. Jest tylko pustka, super niebo i absolutnie czyste powietrze. Wręcz fizycznie czuje się, że tam kiedyś był jakiś świat, który zginął... I te idiotyczne niedobitki sztucznego tworu kulturowego "made by" PRL. Widać to szczególnie w skomercjalizowanej i fałszywej do gruntu Cisnej. Ale niebo dla miłośników astronomii JEST!
Jedź więc i nic nie filozofuj. Podczas nowiu jeszcze kiedy indziej pojedziesz.
I napisz potem jak było.
Pozdrowienia.

[Avallac'h]

Stał się cud
Plany uległy zmianom i jedziemy na 7 - 11 sierpnia, czyli wtedy, gdy noce będą praktycznie bezksiężycowe Znaleźliśmy miły pensjonacik w Bukowcu na południe od zalewu Solińskiego, w okolicy jest dość duży, otwarty teren, więc z miejscem do obserwacji nie powinno być problemów Zastanawiamy się też nad ofertą pokazów astronomicznych w Dwerniku, żeby zerknąć w niebo nie tylko przez lornetkę ale i "grubszy" sprzęt
W każdym razie czuję, że po powrocie popełnię swoją pierwszą pełnoprawną relację z obserwacji... O ile pogoda dopisze. A niech tylko spróbuje nie dopisać...

Swoją drogą, jeśli ktoś z Was miał okazję być pod bieszczadzkim niebem z lornetką 15x70, może podpowie, na jakie DS-y warto skierować wzrok? Są na pewno obiekty, które mogą wydawać się zupełnie nieosiągalne dla tego sprzętu, jednak w Bieszczadach jest szansa na ich wyłapanie... Jakieś sugestie?

[okroj]

Ja raz byłem turystycznie w czasie pełni -ot 15 sierpień i było wolne.Praktycznie nie widziałem nic poza łysym.Nic w sensie tego co można zobaczyć w nów.

[Janusz_P.]

I wiele w temacie co do lokalizacji obserwacji:
http://www.lightpollutionmap.info/#zoom ... rs=B0TFFFF

[Avallac'h]

Z tej mapki LP korzystam już od jakiegoś czasu, jest świetna, tym bardziej że można ją przełączyć na bardzo dokładny widok z satelity Choć wyczytałem gdzieś, że tak naprawdę przy określaniu jasności nieba nad danym miejscem powinno się korzystać z poniższej:
http://darksitefinder.com/maps/world.html

I ponawiając pytanie, czy ktokolwiek był w Bieszczadach z lornetą 15x70 i mógłby wskazać jakieś ciekawe obiekty do obserwacji, niedostępne pod bardziej zaświetlonym niebem?