Powoli kończy się czas, kiedy na naszym niebie nie było widać żadnej jasnej komety.
Wkrótce do peryhelium po raz kolejny powróci kometa o najkrótszym okresie obiegu wokół Słońca - 2P/Encke. Po raz poprzedni blisko Słońca była ona jesienią 2013 roku i przez kilka tygodni było ją wtedy widać w lornetce.
Obecny powrót jest trochę mniej korzystny, niemniej jednak warunki do jej obserwacji będą przyzwoite. Obecnie jej jasność to na razie tylko około 18 mag. Niedawno kilku astrofotografów wykonało jej zdjęcia i jak się okazało, oprócz jej jądra widać na tych zdjęciach bardzo słabe, długie, wąskie, ciągnące się po obu stronach komety pasmo pyłu, który wyemitowała ona podczas poprzednich powrotów (tzw. trail).
Kometa 2P/Encke charakteryzuje się szybkim wzrostem jasności na 2 - 3 miesiące przed peryhelium. Na przełomie grudnia i stycznia jej jasność może już sięgać 13 - 14 mag i być może pojawią się wtedy jej pierwsze obserwacje wizualne. Kometa będzie wtedy się znajdować w okolicy głowy Ryb, więc wieczorami będzie świecić całkiem wysoko. Pod koniec stycznia powinna już mieć 11 - 12 mag, więc pewnie uda się ją wypatrzeć w średniej wielkości teleskopach. W pierwszej dekadzie lutego będzie przeszkadzał nam Księżyc, za to po 10 lutego 2017 kometa powinna być już nieco jaśniejsza od 10 mag. Niestety, będzie świecić już tylko niecałe 20 stopni nad horyzontem i to w dość jasnej części światła zodiakalnego. Mimo tego na przejrzystym niebie posiadacze średniej wielkości teleskopów prawdopodobnie zobaczą ją bez większego trudu.
W kolejnych dniach warunki do obserwacji komety będą się powoli pogarszać, jednak kometa będzie systematyczne zyskiwać na jasności, a do tego będzie się stawać coraz bardziej zwartym obiektem, więc pomimo pogarszających się warunków prawdopodobnie będzie ją coraz łatwiej dostrzec. Pod koniec lutego jej jasność powinna wynosić około 7 - 8 mag i choć będzie świecić wieczorem nisko na ciągle jeszcze dość jasnym niebie, to jeśli tylko będzie ono przejrzyste, powinna być widoczna bez większego problemu nawet w małych teleskopach.
Na początku marca kometa znajdzie się zbyt blisko Słońca aby dało się ją zaobserwować. Przez peryhelium (w odległości 0.34 j.a. od Słońca) przejdzie 10 marca 2017, a po peryhelium nie będzie jej już od nas widać.
Niedługo napiszę jeszcze o dwóch innych kometach, które początkiem przyszłego roku powinny być znacznie ciekawsze niż 2P/Encke.