Dzis nie będzie happy endu,zakończenie tej bajki poznamy za 2-3tyg.
Okolo 2lata temu na tym forum udalo mi sie sprzedać Synte 10".Nowy nabywca zadowolony.Do dzis utrzymujemy kontakt.Kilka groszy wpadlo.Cosik sie dolozylo,uzbieralo sie wieksza kupke,troche zadebetowalo konto i oto on.Taurus 13" zagoscil w moim domu.Przesylke dostarczyl Fedex.Gorszej firmy nie znam.Protokol reklamacyjny spisany.Kartony porwane,pogniecione.Zawał.Otwieram.Jest,lustro cale ale wyskoczlo z celi.Zaklinowalo sie i ani drgnie.Docisne,to pęknie.Zero pola manewru.Cisnienie 230/90.Jak można tak ch.....o bylo zapakować sprzęt.0 zabezpieczenia lustra.Poprostu z celi wpakowane w karton i wysłane.No nic.Poradzilem sobie.Nic nie uszkodzilem.Dzieki Bogu "wcisnalem" je na swoje miejsce.Czlowiek zadowolony z tak wielkiego szkla spodziewal sie widokow jak z Hubbla.Niewazne ze tylko kitowym 25milimetrowcem I 14mm Esem.Rozstawiam.Chlodze.Zerkam.D....a.Lepsze widoki mialem z Synty 10".Na lustrze 107558548milionow rys.Malenkich.Teoretycznie nie przeszkadzaja.Chyba poprzedni wlasciciel czyscil he papierem sciernym.Niewazne ze wodnym o gradacji 2000.Ale.papierem sciernym.
I tak przez prawie 2lata czasem wystawialem sprzet.Ale niedosty byl.Mysle.sobie wina okularow.Kupuje Esa 30mm.Fajne ciezkie szklo.Chce wiecej.Wale Naglera 12mm.Ale nie moge wyostrzyc.Zawsze brakuje troche.Spajki,winiety,poswiaty.Mysle "seeing".Powiekszenie 130x ciężkie do ogarnięcia????przez 2lata?.Esa 6,7mm odrazu sprzedałem.Ciemny.Nieostry.Czulem ze cos nie tak z tym.sprzetem jest.Ludzie podniecają sie.widokami.z mniejszych apertur a ja pod mega ciemnym niebo z 13"nie mogę poszaleć.Co to są oczy Sowy?Do dzis nie widziałem ich.Epsilony??????Cos tam.rozdzielalo,ale mega slabo.Plamy na Jowiszu nie widziałem nigdy nie wspominając o tranzytach księżyców.I cala lista innych boloczek dopadala mnie gdy na forum.opisujecie co widzicie mniejszym sprzętem.Co prawda to i owo dalo sie uwidziec.M51,31,42,kulki spektakularne.Ale wiedziałem ze to nie to.6mscy organizowalem transport do Janusza.Nie dalo sie .Wreszcie sam jadac na wakacje zaladowalem rodzine do Scenica i telepa z sobą..Mysle pojadę do Krakowa.Zostawie u fachowca.Cos tak posprawdza. Cos poczysci i będzie git.Bede wracal za 3dni to odbiorę.Z tego co na dzis dzień wiem to Janusz chyba nieźle sie zdziwil widząc tak spiep....y telep.Nie z mojej winy.Niby Taurus(nasal uwazam je za super sprzety),ale okazalo sie ze ktos za bardzo przy nim majstrowal.Wielkie problem z podparciem lustra,samo lustro do napylenia,klejem Kropelka łatane to i owo.Ponoc nie miał prawa dawać dobrych obrazów.Juz tęsknię za sprzętem.Czekam aż Janusz odprawi swoje czary i odbiorę "nowy" sprzęt.Wtedy podzielę się w tym wątku info jak sprawdza sie pod Bieszczadzkim niebem.Dlaczego o tym pisze?????Bo zjadła mnie rutyna.Mialem juz w zyciu Ubota,Tała,S-W,Synte.Myslalem ze jestem oblatany w temacie a jednak zycie pokazalo ze trzeba zaufać fachowcom.Ze czasem przypuszczenia prowadza nas na właściwe tory.Szkods ze tyle czasu straciłem.Teraz cos czuje ze nie odczepię sie od starej-nowej zabaweczki.Zapraszam ciekawskich na Roztocze.Blisko Ukrainy nadal mam miejsca gdzie LP jest takie jak w Bieszczadach prawie.
Pozdrawiam.
Niebawem c.d.n