Merkury

[makower]

A kto z was astromaniaków obserwował dzis planetę Merkury? Doskonale widoczne poniżej Wenus około godziny 20.30. Kto nie widział Mekrurego to wielki wstyd. Trzeba się z tego spowiadać.

[Koszy89]

Hej ja również "zaliczam" Merkurego w okresach dobrej widocznosci, stosuje ta samą technike co w przypadku Wenus czyli staram sie obserwować mozliwie szybko gdy jest jeszcze jasno jednak to trudny cel...
Ostatnio podczas świąt pokazywalem Ojcu i Bratu wlasnie Wenus i Merkurego wieczorem w teleskopie.

[altanka]

A kto z was astromaniaków obserwował dzis planetę Merkury? Doskonale widoczne poniżej Wenus około godziny 20.30. Kto nie widział Mekrurego to wielki wstyd. Trzeba się z tego spowiadać.

Dobre sobie.
Witam. Spowiadam się częściowo. Ja od maleńkości fascynuję się astronomią. Mam już niestety trochę lat. No i mieszkam w centrum GOP-u. Tu w zasadzie to w ogóle widać tylko Słońce, Księżyc, Wenus i Jowisza. A jeszcze i tak drgania gruntu od ruchu ulicznego i fluktuacje termicze atmosfery ograniczają jakiekolwiek użyteczne powiększenie do jakichś 80 x. Co do zaświetlenia to np. z gwiazd to temat się kończy ostatecznie na okolicach 2 mag. Żeby coś poobserwować to trzeba wyjechać co najmniej 100 km. No i taka jest dziś rzeczywistość dla milionów mieszkających w takich miejscach ludzi. Ja osobiście to mam takie nastawienie psychiczne jak wielu sławnych astronomów z dawniejszych czasów - np. Flamsted - że jak nie widać gwiazd to jestem nieszczęśliwy jakbym miał żyć w piwnicy. Ale ad rem. Ja około 30 lat usiłowałem dostrzec Merkurego. I jakoś tak ponad rok temu mi się to udało. Jeszcze tylko został mi Pluton...
Do widzenia.