Dokładnie tak, wczoraj Mars w chwilach znośnej stabilności atmosfery wyglądał naprawdę fajnie. Znowu poczułem tą radość jak przy pierwszych prawdziwych obserwacjach Saturna kiedy zobaczyłem przerwę Cassiniego tak wczoraj się wesoło poczułem jak długi czas przyglądałem się Marsowi. Czapa, tak jak opisuje Krzysztof, widoczna dobrze, czasami zamazana atmosferą ale chwilami śnieżnobiała. Zarys ciemnego kontynentu jeśli się nie mylę miał kształt zbliżony do klepsydry bądź inaczej M27 leżąca na boku Może ktoś to potwierdzić? Może przez falowanie atmosfery jeden kontynent jawił mi się jako dwa
Świetnie widoczna faza planety, naprawdę zjawiskowy widok. Szkoda, że mam okular tylko z powerem ~170x, Fajnie by było zapodać gdzieś bliżej ~300x pomimo słabych warunków.