Dziś Michael Jäger poinformował, że kometa C/2017 S3 (PANSTARRS) wybuchła i choć jeszcze dwa dni temu jej jasność wynosiła około 12 - 13 mag, to teraz ma ona już około 9 mag.
Kometa ta w momencie odkrycia jesienią ubiegłego roku była słabsza od 20 mag. W peryhelium jednak znajdzie się zaledwie 0.21 j.a. od Słońca, dzięki czemu może osiągnąć całkiem dużą jasność. Obserwacje astrometryczne wskazują, że jest to obiekt z Obłoku Oorta, co w połączeniu z niewielką jasnością absolutną tej komety przez wiele miesięcy po odkryciu sugeruje, że może ona nie przetrwać obecnego zbliżenia do Słońca.
W tym momencie kometa świeci jeszcze w Kasjopei, ale tuż obok Żyrafy, do której przejdzie jutro. Później będzie wędrować dalej na południowy wschód. W trzeciej dekadzie lipca będzie już świecić w Woźnicy. Ogólnie najlepiej będzie ją obserwować w drugiej połowie nocy, kiedy będzie świecić najwyżej. Początkiem sierpnia kometa przejdzie do Bliźniąt i przestanie być widoczna w Polski.
Trudno aktualnie cokolwiek powiedzieć o tym jak jasna będzie ta kometa w kolejnych tygodniach. Być może właśnie się rozpada i stąd jej wybuch. A może właśnie w kolejnych tygodniach czeka ją jeszcze szybki wzrost jasności? Tak czy siak, warto ją obserwować bo obecnie jest najjaśniejszą kometą widoczną z naszego kraju.