Maciek_Cz | 09 Gru 2018, 01:01
I mi się w końcu udało. Z Lublina bardzo szybko odnalazłem ją lornetką 10x50, a później teleskopem. Ale warunki miałem bardzo dobre. Deszcz wymył atmosferę, a po 21 ludziska jeszcze nie zdążyli napalić w piecach. Warunki były na tyle dobre, że spokojnie M1 w Byku po raz pierwszy w życiu widziałem.
Co do komety to teraz nie dziwię się, że tych kilka dni temu jej nie widziałem. Niebo było zaciągnięte dymem z kominów.
Co przy tej jasności powierzchniowej nisko nad horyzontem nie pozwalało jej wyłapać z tła mimo tego, że patrzyłem w dobre miejsce.
Próbowałem złapać też 64P, wydaje się że ze skutkiem pozytywnym.
Przy okazji zrobiłem podejście do M74 ale bezskuteczne.
Podsumowując, bardzo udany wieczór obserwacyjny.
Dlaczego w nocy niebo jest ciemne, skoro patrząc w każdym kierunku, patrzę na jakąś gwiazdę? Heinrich Wilhelm Olbers