Saturn - 3 starcie ;)

Szkice, inspiracje, relacje z obserwacji, zlotów i podróży astronomicznych

Postnwgame | 22 Kwi 2006, 16:35

Witajcie...

Od pewnego czasu polowałem na Saturna, niestety w większości pogoda niwelowała moje plany. Jednak wczoraj od godziny 20:00 do godziny 22:20 miałem okazję pooglądać jakże piękne - bo przejrzyste niebo. :)

Zacząłem standardowo:
- Wystawiłem sprzęt na schłodzenie (chodź temp. była około 4-6*C)
- Odpaliłem Cartes du Ciel
- Posprawdzałem "rozkład" gwiazd na niebie
- Przystąpiłem do oglądania ;)

Niestety Księżyc chwilowo "nie jest dostępny" w tych porach, więc na pierwszy ogień poszedł Saturn. Załorzyłem sobie najmniejszy okular - H20mm, rozciągłem maxymalnie wyciąg, by mieć najmniejsze powiększenie... i... lipa ;) Widzę bardzo ładną białą kulke ;) niestety wyostrzenie obrazu nie było możliwe, wyciąg był maxymalnie wysunięty... Pomyślałem, że może to zbyt małe powiększenie... załorzyłem sobie okular H12,5mm - ale to nic nie zmieniło... można by powiedzieć, że było jeszcze gorzej... ;/

Załorzyłem sobie wtedy, mój patetnt: przerobiona soczewka Barlow'a powiększająca 1,5x. Zostały z niej wyjęte wszystkie wnętrzności... poprostu w środku była zupełnie pusta. Załorzyłem sobie taką "przedłużkę" do teleskopu... załorzyłem sobie również Barlow'a 3x. No i od razu było lepiej... Chwilke szukałem Saturna bo deczka drżał obraz, ale po 2-3s obraz się wyostrzał. Jeszcze tylko wyciągiem wyostrzyłem sobie obraz i podziwiałem pierwszy raz w życiu Saturna - na żywo(!) :D
Niesamowite było touczucie, gdy poraz pierwszy obraz przestał drgać, a ja ujżałem Pięknego Saturna, oraz jagże wspaniałe jego pierścienie :)
Możliwe było również dostrzeżenie cienia padającego na pierścienie.

Byłem pod wielkim wrażeniem... szczególnie dlatego, iż pierścienie nie byłyidealnie w poziomie, lecz pod pewnym kontem :)

Poprostu byłem bardzo Happy...
Dziś gdy opowiedziałem to swojemu tacie, ten był bardzo zaskoczony, że takim teleskopem w ogóle zobaczyłem Saturna... był pewien, że to taki teleskop - zabawka... ale ja widzę, że przy odrobinie szczęścia i cierpliwości można wiele zobaczyć przez taki sprzęt jaki posiadam.

Sorki za brak zdjęć ale poprostu nie mam możliwości ich wykonać...

Pozdrawiam wszystkich AstroManiaków :)
Narcyz.
Orion Sky Quest XT6 | 150/1200 | Okular: Pl25mm, Pl10mm
Awatar użytkownika
 
Posty: 50
Rejestracja: 08 Kwi 2006, 20:02
Miejscowość: Trzebinia

Postqbanos | 22 Kwi 2006, 16:56

Na początek gratuluje udanych obserwacji :) Pamietam jak pierwszy raz zobaczyłem Saturna, wyglądał jak taka uszata gwiazdka :lol:

nwgame napisał(a):
Załorzyłem sobie najmniejszy okular - H20mm, rozciągłem maxymalnie wyciąg, by mieć najmniejsze powiększenie... i... lipa ;) Widzę bardzo ładną białą kulke ;)


Ekhm.. wyciągiem nie reguluje się powiekszenia tylko ostrość obrazu :wink:


nwgame napisał(a):Byłem pod wielkim wrażeniem... szczególnie dlatego, iż pierścienie nie byłyidealnie w poziomie, lecz pod pewnym kontem :)


Niestety już niedługo bo powoli Saturn kieruje je do nas kantem :D
Gdyby były idealnie w poziomie to nie zobaczyłbyś ich wcale - mają tylko kilka km grubości.
qbanos
 

PostDarek. M | 22 Kwi 2006, 20:21

Oj, ja też pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem tą Planetę, był to 10 Września godzina ok 3:00, dosyć duża mgła, cały dzień wcześniej o nim czytałem w książce Detleva Blocka "Astronomia dla każdego" przeglądałem także mapki z aktualna efemerydą aż w końcu "wybyłem" na dach ze swoim 114/900, którego zakupiłem miesiąc wcześniej.. Pierwsze starcie dało mi niesamowite wrażenie, poczucie bliskości z innym światem :P 8)
GG: 3537497
 
Posty: 432
Rejestracja: 29 Lip 2005, 01:45
Miejscowość: Goleniów

PostRammstein | 22 Kwi 2006, 20:27

Gratuluje udanej obserwacji. Mi tez przypomniał się mój pierwszy raz z saturnem takich rzeczy nigdy się niezapomina :)
 
Posty: 576
Rejestracja: 16 Gru 2005, 22:09
Miejscowość: Wrocław

Postnwgame | 25 Kwi 2006, 14:50

Dopiszę się tu, bo ponownie chcę wam przedstawić obserwację Saturna ;)

Początek dnia nie był obiecujący... było bardzo pochmurno - z zapowiedziami na burzę. Jednak w miarę upływu dnia, zaczynałą się przejaśniać. Tak około godziny 20:45 nadażyła się okazja na pooglądanie Saturna.

Temperaturka na polku idealna - nie za ciepło, ale też nie zbyt zimno.

Ustawiłem sobie teleskopik na Saturna... oczywiście najmniejsze powiększenie: 35x. Jednak był widoczny tylko jako jasna - delikatnie rozmyta kulka... Ale przy pomocy Barlow'a 3x było znacznie lepiej. Widoczne były wspaniałe pierścienie oraz delikatne cienie, żucane przez planete.

Potem złapałem Saturna w powiększeniu: 168x (Okular H12,5mm + Barlow 3x). Jeszcze tylko sobie wyostrzyłem obraz i... zobaczyłem Saturna ze swoim księżycem. Poprostu miodzio. Oglądałem go tak przez jakies 5-10 min. Nie mogłem nacieszyć oka...

Potem jeszcze wpadłem na "genialny" ;) pomysł i założyłem filtr Księżycowy - tylko taki posiadam. Okazało się, że Saturn jest jeszcze lepiej widoczny. Przynajmniej nie było prawie żadnego blasku... idealnie widoczne pierścienie... oraz cień. Niestety Księżyca nie udało mi się zobaczyć z tym filtrem - chyba poprostu za słabo świecił.

Pozdrawiam,
Narcyz.
Orion Sky Quest XT6 | 150/1200 | Okular: Pl25mm, Pl10mm
Awatar użytkownika
 
Posty: 50
Rejestracja: 08 Kwi 2006, 20:02
Miejscowość: Trzebinia

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 76 gości

AstroChat

Wejdź na chat