Wczoraj trochę posiedziałem do po pierwszej w ogródku z
syncią 16" + plus bino (Super Plosl 25mm, WO 20mm, Pentax 12mm) oraz z hiper-lornetą (chociaż Wielkie Oko, to z bino jest już też rodzajem... lornetki). Poszperałem w gromadach w Woźnicy, Kasjopei i Bliźniętach. Bino z okularami 25mm sprawuje się ok, ale i większe powiększenia dają ciekawe efekty. Jak zwykle można pomarudzić, że gromady nie prezentują się tak efektownie, ale za to widać sporo drobnych gwiazd niedostępnych dla lornetek przy mniejszych powiększeniach. Jednak gdy spróbowałem bino z 20mm i 12mm przy sąsiadce M38 -
NGC 1907 (taki "żuczek" z dwoma bystrymi ślepkami większych gwiazdek i "odwłokiem" z pyłu nierozdzielonych gwiazd), to już obraz chociaż pokazał nowe detale, to był za ciemny. Z drugiej strony i ten niedoskonały obraz może też być akceptowalny właśnie przez te nowe drobiazgi. Rzecz gustu i upodobań... Takie same wahania miałem przy małych gromadkach w Kasjopei, wyskakiwały licznie, ale obraz był ciemnawy... Coś za coś.
Miałem trochę problemów z dobrym wyostrzeniem obrazu w jednym z torów optycznych bino. Ale przy patrzeniu oboma oczami mózg "sumował" obraz i było ok.
Jowisz przy Pentaxach 12mm z bino: pasy widoczne z pewną strukturą (miałem wrażenie, że je widzę jako "zagłębienia" w powierzchni planety
, ale obraz był dość niestabilny.
Poszperałem w
Warkoczu Bereniki. Galaktyki widoczne w różnorodnych kształtach, niektóre z elementarną strukturą. Na razie to był tylko pierwszy zwiad, ale bino sprawuje się tutaj nieźle.
Obraz w bino
M13 był całkiem nierealnie piękny, jakby "namalowany"... Gwiazdy rozbite do jądra. Oglądałem włącznie z Pentaxami 12mm i bino trzymało jakość obrazu (obraz z lornetki z Pentaxami był bardziej "mglisty", mniej detalu). Przy okazji namierzyłem pobliską
galaktykę spiralną NGC6207 (jej obraz z bino i Pentaxami także akceptowalny - coś więcej niż mgiełka, widać było nawet pewne zróżnicowanie). Ciekawostka: pierwszy raz dostrzegłem
"Śmigło". Przy wcześniejszych obserwacjach "jednoocznych" z 16" nic takiego nie widziałem. Widać bino skutecznie ograniczyło ilość zbieranego przez potężny teleskop światła...
Śmigło na pewno nie jest widoczne w jądrze, jak podaje wikipedia. Jest do zobaczenia na załączonym foto (czy widzicie na tym zdjęciu także drugie "śmigło" czy też kształt litery "T"?
M13
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gwiazdozb ... _Herkulesa"W jądrze znajdują się trzy połączone ciemne pasma zwane Śmigłem"http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=76
"W samej kulistej, wielu obserwatorów melduje o ciemnym akcencie w kształcie Y lub śruby. Historycznie, było to przypuszczalnie po raz pierwszy dostrzeżone przez Lorda Williama Parsonsa Rosse w jego 72-calowym teleskopie zwierciadlanym. Widziałem to wiele razy, ale zauważyłem, że jest zazwyczaj łatwiej dostrzegalne w mniejszej aperturze. Jeśli to prawda, to dlaczego tak jest? Pogląd, że łatwiej dostrzec to w małej aperturze zdaje się przeczyć starej (i zazwyczaj poprawnej) formule, że apertura rządzi. Być może jest to obszar o mniejszej liczbie gwiazd w kulistej, lub być może cienkie pasma pyłu delikatnie zasłaniające widok. Jest możliwe, że większe apertury zbierają wystarczająco dużo światła, niwelując to zjawisko. Jest to również wyraźnie widoczne na doskonałych zdjęciach zarówno Emmanuela Colognato jak i Huntera Wilsona".
Oczy nieuzbrojone; Nikon ATM 2x53; Sard 6x42; Fujinon 10x50; Nikon 18X70; TS Marine 28x110;
ATM 28x,44x 110/532; BinoNewton 230/1500; S-W Dobson 16''.