Poszukuję chętnych do obserwacji w terenie . Jeżdżę głównie na Poligon koło Cienina , lub pola za Siedlcami .Najbliższy wyjazd planuję we wtorek lub czwartek jeśli oczywiście pogoda dopisze. nr tel 698730276 pzdr Marek

A jaki masz w tych miejscach zasięg?

a ja z uporem maniaka polecam we Wrocławiu ulice redycką

w połowie drogi jadąc nią od sołtysowic po polanowic jest po prawej spora łacha gleby na kilka aut

no i najwazniesze zero świateł w każda stronę (jak w lesie) a delikatna łuna to oczywiscie tylko jak zerkniemy na południowy zachód - ale czy zawsze musimy tam sie gapić ?


Co prawda ja w najbliższych dniach się chyba nie wybieram ale miejsce ULTRA, a czemu ?


Miedzy innymi dlatego że ruskie wojska wyszły z owej okolicy, a planowana obwodnica obok ma sie dobrze na papierze {nawet jest zaznaczona na planie = linią kreskowaną }

No jako takie miejsce w mieście do szybkiego wypadu obserwacyjnego to się nadaje, ale pewnie zasięg nie przekracza 5,5mag.

To jest formalnie wrocław ale juz peryferie.
Zapomnialem dodac że tę lekką łune od centrum to widać raczej formalnie bo (na szczęście) są drzewka i krzewy od tej (drugiej) strony drogi. Ja mam słaby (stary) wzrok w plejadach nie widze ani jednej gwiazdy a tam Herkulesa ramiona i majtki widziałem. M13 tam prawie nie ustępowala tej w Tąpadłej (za Sobótką). Przynajmniej w lornetce 10x50 (co nie znaczy że w lornetce M13 jest znakomita - skromna, skromniusieńka )

Co do ulicy Redyckiej, to przy Fonbudzie skręcam na poligon , widoczność bez rewelacji , ale zawsze ciemniej niż na balkonie, widoczność zapewne ok 5 mag lub trochę gorzej . ( zaświetlenie idzie od budowy obwodnicy i Wrocław). Pola za Siedlcami (za torami w lewo ) jest zdecydowanie lepiej , dojazd możliwy bez 4x4 . Najlepsze niebo widziałem w miejscowości Gruszeczka , ale to już jest bardzo daleko . W Kuraszkowie jest bardzo ciekawie , wzgórze o wysokości 50-60 m nad otaczającym terenem , jest jedno ale, do 24.00 piękny widok na łunę Wrocławia ( kierunek południowy) , potem trochę się wygasza , niebo ok 6mag (tak mi się wydaje).

Możesz napisać coś więcej o tej Gruszeczce? Tzn jak dojechać, skąd obserwujesz i jak wygląda horyzont w tym miejscu?

Gruszeczka jest ok 15 km za Trzebnicą a przed Sułowem . Obserwacje prowadziłem ok 250m od drogi (lampy) przy drodze prowadzącej do lasu .

A masz namiary GPS, albo chociaż jesteś w stanie zanzaczyć to miejsce na mapie?

http://mapy.google.pl/maps?ll=51.474968 ... 42272&z=15 lasy do wokół , centrum małej wsi , jest to teren Parku Krajobrazowego.

Właśnie wróciłem z Siedlec , trzeba było wyprowadzić syntę na spacer , warunki były bardzo dobre , Droga Mleczna na 3/4 nieba . Tylko ,że temperatura już trochę zimowa.pzdr

Hej. Jakbyście robili jakiś zlot to pisać
Pzdr

No właśnie, można by się umówić na pierwszą bezchmurną noc gdzieś w niedalekiej okolicy, niechaj będzie i ta Redycka. A może jakieś propozycje miejsca na południu Wrocławia?

Właściwie nie jest problemem znalezienie miejsca, które jest w miarę ciemne, ale takiego, gdzie można samemu zostawić auto w nocy w polu bez obaw, że będzie się wracać na piechotę z podbitym okiem w najlepszym wypadku

Standardowe miejsce spotkań astro ekipy z Wrocławia - przełęcz Tąpadła.

Jechać na Świdnicę, skręcić w Marcinowicach, później Zebrzdów, Mysłaków (czy Kąty?) i Tąpadła, czy z drugiej strony, od Sulistrowic?

Jest tam w miarę bezpiecznie w nocy? Miejsce w wygląda na dość znane i trochę bym się obawiał spotkania trzeciego spotkania z młodzieżą z okolicy pod wpływem napojów rozweselających, jeśli miałbym wybrać się tam samemu.

Dwie noce temu ponownie byłem na polu za Siedlcami , jest naprawdę bezpiecznie , brak istotnych ciągów komunikacyjnych , z Obornickiej mam jakieś 15 min jazdy .Przełęcz jest ok , ale dla mnie to wyprawa na pół nocy . Redycka jest w zasadzie niewiele bliżej , a warunki o niebo gorsze .

http://maps.google.com/maps?f=d&source= ... 09645&z=17

Jeśli chodzi o przełęcz Tąpadłą to zawsze jeździmy od strony Sulistrowic. Jest tam parking samochodowy a obok parkingu jest polanka z drewnianymi ławkami i stołami. Rozkładamy się właśnie na tej polance przy stolikach. Nie jest to miejsce idealne, bo w ciepłe noce w piątek i w sobotę zdarzają się w okolicy jakieś ogniska albo ludzie wjeżdżający na parking w nocy samochodami i święcący światłami po oczach… Ale z drugiej strony byłem tam kilkanaście razy (przynajmniej) i nigdy większych kłopotów nie było. Zalety tego miejsca to przede wszystkim to, że jest relatywnie blisko, niebo jest tam niezłe – w dobre noce 6,5 mag, no i jest dosyć wysoko – 385 m npm. To przeważnie wystarcza, żeby wydostać się ponad mgły. Niestety najniższe partie południowego horyzontu są tam niedostępne, więc czasami jeździmy na przełęcz Walimską, która jednak jest ok połowę dalej (ale też i wyżej). To tak w skrócie.

Dziękuję za wskazówkę, no to całkiem fajnie to wygląda, będę polować na informację o następnym zjeździe, weekendy mnie nie martwią, bo i tak zazwyczaj jestem w Warszawie, ale w tygodniu jak najbardziej. Najbliższe noce i tak za chmurami, ale może się przejadę po pracy zobaczyć okolicę i drogę o zmierzchu

Dojazd jest dobry, bo cały czas asfalt. Dokładna lokalizacja: 50*, 50’, 47.45’’ N ; 16*, 42’, 03.31’’ E
Pomimo tego, że jest to nasze zwyczajowe miejsce spotkań obserwacyjnych, to poważnie się zastanawiamy nad znalezieniem alternatywy, chociaż szczerze mówiąc nie wiem gdzie w pobliżu Wrocławia jest miejsce dosyć wysoko położone z i dobrym niebem. Najbliższa góra to właśnie Ślęża, a przełęcz Tąpadła to najwyższe miejsce gdzie można bez problemu wjechać samochodem. Walim jest ok, ale jest daleko a i droga bardzo średnia. Poza tym tam blisko do Wałbrzycha i Dzierżoniowa co powoduje, że w połączeniu ze sporą wysokością 750m npm zenit i okolice (oraz południowy horyzont) są bardzo dobre – lepsze niż na Tapadłąch, ale zachodni, północny i wschodni horyzont rozświetla łuna.

Także koło Wrocławia nie ma zacnych miejsc obserwacyjnych. Myślę czasem o tym, żeby poszukać czegoś na południe od Twardogóry. Co prawda nie będzie tam wysoko, ale za to jest tam małe zaludnienie i niebo powinno być ciemne. Problem w tym, że jakoś samemu mi się nie chce jechać i temat nowej miejscówki leży odłożony na bardziej sprzyjające okoliczności.

po 8.11 mogę zaoferować swoje towarzystwo w poszukiwaniach , okolice Trzebnicy mam zeksplorowane , a w stronę Twardogóry faktycznie jakby ciemniej , może być ciekawie.pzdr

Ktoś może wybiera się dzisiaj np. na tą Redycką lub gdzieś w pobliżu miasta? Po 23.00 znajdę chwilę by wyrwać się od pracy, może więc uda się wykraść ze trzy kwadranse na obserwacje. Szkoda, że zbyt mało mam dziś czasu na Tąpadła

A przepraszam bardzo po co dziś gdzieś jechać? Księżyc króluje większą część nocy, więc i jechać nie ma po co. Poza tym po 23 mogą się pojawiać chmury.

Po co patrzeć w niebo? To pytanie nie na to forum Niestety bez balkonu i bez ogródka zawsze muszę gdzieś pojechać, żeby popatrzeć nawet na Łysego, a przy okazji ciekawy byłem tej Redyckiej.

Faktycznie jest dość ciemno, brak świateł w okolicy i wygodne miejsce, żeby zaparkować (51.159132, 17.056752). Zasięg trudno mi ocenić, bo Księżyc i wysokie chmury psuły zabawę. Warto się tam pewnie wybrać, jeśli jest się z północy Wrocławia, z południa chyba jednak lepiej poszukać podobnych miejscówek w kierunku Wysokiej i Żernik.

W takie noce jak wczorajsza, gdzie większą część nocy Księżyc wisi na niebie nie trzeba nigdzie jechać. Jeśli nie masz balkonu wystarczy wyjść przed dom. Jechać daleko (np. na Tąpadła) jest sens kiedy jest ciemna, bezksiężycowa i bezchmurna noc.

wczoraj pogoda nas nie rozpieszczała
chmury wysokie plus słaby seeing i bardzo jasny Księżyc
to dobra okazja do obserwacji lornetkowych. Łysy nawet w lidletce prezentował się wspaniale. Tuż po zachodzie Słońca na niebie pięknie dominowały Księżyc i Jowisz

pozdro