Adaś, matko bosko, co Cię wzięło na tą krucjatę anty-refraktorową? Rzucił Cię jakiś refraktor, i dlatego chcesz siebie samego przekonać, że Ci nie zależy?
A bardziej serio, to wszystko co wymieniłeś to są rzeczy oczywiste i od dawna znane (może prócz czasów ekspozycji - jakie 5-30 minut? Ja jak do tej pory trzaskam 60 sekund sprzętem f/6.3 i wychodzi nieźle), więc skąd ta aktywność? Wiadomo, że refraktory są droższe od Newtonów, zawsze tak było, i że kupowanie refraktora to raczej dla koneserów (w sensie - ludzi wiedzących, dlaczego chcą refraktor) niż typowej "ludożerki".
A jeszcze na marginesie - jakieś 80% mojego sprzętu to refraktory, od zawsze, i jak do tej pory nie wydałem ani złotówki na jakiekolwiek kolimacje itp.
A co do cen, to na stronie teleskop-spezialisten podają, że cena za kolimację całego zestawu, razem z lustrem kątówki, zaczyna się od 109 Eurasków:
https://www.teleskop-spezialisten.de/sh ... :_:28.htmlZapewne za konkretniejsze grzebanie przy obiektywie biorą więcej, ale bez przesady, nie są to jakieś kosmiczne pieniądze, zwłaszcza, że robi się to raz na ruski rok (chyba, że ktoś chce gwoździe przybijać refraktorem, to wtedy częściej
). Inna rzecz, że wolałbym sprzęt zawieźć do nich osobiście, albo przez kogoś zaufanego, więc koszty rosną o dojazd, a Newtona można ogarnąć samodzielnie. Choć jeśli by się okazało, że ktoś ma np. nieosiowo założony wyciąg w Newtonie f/5, to ogarnięcie tego samodzielnie może wcale nie być łatwe.