Darek, a HLVG używałeś?
Wracając do ulubionej przez wszystkich dyskusji o kolorach
Przeczytałem od deski do deski książkę od Adama. Jest to podręcznik dla początkujących malarzy o tym, jak mieszać farby, żeby uzyskiwać realistyczne kolory. Bardzo mi się spodobały trzy zdania:
"Many people come to the study of painting with misconceptions about color. What's more, they try to use these misconceptions to mix color. How I wish I could erase these distorted ideas (...)" (str. 17) - zamienić "painting" na "astrophotography", i wszystko się zgadza
"In nature, there is a myriad of yellows!" (str. 22) oraz "Yellow and yellow green are predominant colors in nature" (str. 71) - sama autorka potwierdza, że żółte zdjęcia są OK, bo żółtego jest w przyrodzie najwięcej
Dobra, ale na poważnie, to ciekawe jest to, że do przyciemnienia danego koloru trzeba używać koloru dopełniającego, zamiast po prostu dodawać czerni. Jest to dla mnie nowość, ale poza tym w książce nie ma nic o tym, że natura dąży do szarości. Adam, a jak Ci idzie czytanie strony Clarka?
Wracając zaś do meritum - wygląda na to, że jako referencji do koloru można używać Stellarium, które pokazuje obserwowane kolory gwiazd (czyli nie kolor wynikający z bezwzględnego typu widmowego, tylko uwzględniający pochłanianie światła gwiazd przez pył międzygwiezdny, czyli ekstynkcję międzygwiazdową -
https://en.wikipedia.org/wiki/Color_index ). Wnioskuję m.in. na podstawie tego, że kolory gwiazd gromady M29 w Stellarium zgadzają się z kolorami na zdjęciach kolegi Diver z sąsiedniego forum -
https://astropolis.pl/topic/72624-m29-paradoks-kolorystyczny-gwiazd/ ). To właśnie z powodu ekstynkcji gwiazdy leżące na niebie bliżej centrum Drogi Mlecznej (w sensie rejon Strzelca i niżej) są bardziej żółte - bo leżą dalej, a więc ich światło jest bardziej pochłonięte / przyczerwienione (
https://en.wikipedia.org/wiki/Extinction_(astronomy) - jak nie wierzycie, to sobie sprawdźcie w Stellarium, widać to bez żadnych wątpliwości (trzeba ustawić Stars - Absolute Scale na 9,00, a Relative Scale na 0,25 - wtedy widać najwięcej gwiazd). To rejon Tarczy i kawałek Strzelca:
A poniżej druga wersja mojej fotki Trąby Słonia. Wg Stellarium w rejonie Cefeusza większość gwiazd jest albo szarawa, albo tylko lekko żółtawa, więc przyznaję wam rację, że moja pierwsza wersja tej fotki była zbyt żółta. Teraz starałem się dostosować kolory do tego, co pokazuje Stellarium:
Obróbka w GIMPie to było rozciąganie i korygowanie levelsami / krzywymi, za każdym razem z dodaną maską chroniącą gwiazdy (w sensie wynik rozciągągnięcia jako nowa warstwa, oraz skopiowany i wklejony jako Layer Mask, po czym maskę odwracałem tak, że gwiazdy były czarne, a tło białe). Od czasu do czasu maskę lekko blurowałem Gaussian Blurem. Ogólnie rzecz biorąc gwiazdy są mniejsze i mniej przepalone niż w pierwszej, przeżółconej wersji, ale i tak słabsze gwiazdki zamieniły się w płaskie placuszki - i na razie nie mam na to sposobu.
Znalazłem za to myk na zielone najsłabsze gwiazdki - po prostu zaznaczam je opcją Select by Color i ściągam saturację do zera
Poniekąd odpowiada to temu, co robi skrypt HLVG w PSie, choć on, o ile dobrze pamiętam, ściąga tylko zielony do najbliższego poziomu któregoś z pozostałych kanałów. Jest to metoda brute force, ale jakoś tam działa