Nie było zbyt dużych szans na solidną dziurę w chmurach, więc wyskoczyłem tylko z aparatem i lornetką na porównanie miejscówek.
Pierwsza: Góry Luszowskie - miejscówka o której była mowa kilka odpowiedzi temu:
sporo miejsca, spokojnie można zajechać na cztery, pięć samochodów i zostanie dużo miejsca na rozstawienie się ze sprzętem.
nie ma blisko widocznych latarni, które dawały by po oczach, praktycznie nic nie zasłania widoku. Tak jak wcześniej pisaliśmy - jak na lokalne warunki nie jest źle.
Zdjęcie niestety zepsute przez chmury, ale pokazuje czego można się spodziewać - z zaznaczeniem, że w pogodną noc wygląda to troszkę lepiej
(klatki po 30s, ogniskowa 18mm, F3.5, ISO 1600):
I jako druga - moja stara miejscówka w Płazie:
troszkę wyższy pagórek, mało miejsca, właściciel działki ostatnio się opuścił i nie kosi trawy
. miejsca max na dwa samochody.
minusy: dwie niezasłonięte, upierdliwe latarnie w odległości około 200m, mocno ograniczona widoczność na wschód.
Plusy: w sprzyjających warunkach (jak na tą lokalizacje) południowy zachód potrafi mile zaskoczyć, prawie nigdy nie ma problemów z mgłą. Chrzanów, Trzebinia, Krzeszowice psują NW, N i NE. Bardzo często Oświęcim jest schowany we mgle (Wisła i cała masa hodowlanych stawów w jej sąsiedztwie robią dobrą robotę i powstała od nich mgła zasłania sporo z okolicznych miast i wsi).
Zdjęcie trochę lepsze niż powyżej - chyba Matka Natura zobaczyła, że pojawiłem się na starych śmieciach i na chwilę rozgoniła chmury
, parametry jak powyżej:
Miejscówki zasięgiem bardzo zbliżone - w dobrych warunkach zasięg w zenicie max 5,5mag. Jedna i druga ma swoje plusy i minusy. Góry Luszowskie - na spotkania grupowe - może rozkręci się lokalna grupa
Płaza - na samotne katowanie kamery w Ha
Jedna i druga problematyczna w zimie
no chyba że nie będzie śniegu.
Jedna i druga d...y nie urywa, ale jak nie ma czasu i możliwości na wyjazd kilkadziesiąt kilometrów od Chrzanowa, to chociaż cokolwiek można pooglądać/pofotografować