Witam

Szukam współtowarzyszy do obserwacji. Ostatnio znalazłem miejscówkę wolną od jakiegokolwiek zaświetlenia, leśna polana, do której można dojechać samochodem, chyba jest to najbliżej położony Warszawy (jakieś 40 kilka kilometrów) taki obszar, przynajmniej tak wynika z mapy zaświetlenia na 2014 rok. Posiadam od marca GSO 12", powoli nabieram doświadczenia w tym hobby ale chyba jeszcze wiele muszę się nauczyć, znacznie łatwiej by było razem z innymi miłośnikami astronomii.

cześć, a możesz zdradzić gdzie ta miejscówka? Na początku tego roku jeździłem w okolice Aleksandrowa (obok Leszna) na polanę, ale warunki nieba nie były dobre. Ostatnio jeżdżę w stronę Płońska na polankę to jest znacznie lepiej.

Ta miejscówka jest pod Śladowem, w lesie, w północno-zachodniej części puszczy kampinoskiej, 500 m od drogi Śladów-Chodaków.
Co prawda jeszcze tam nie byłem w nocy, ale tam w okolicy nie ma żadnych źródeł światła, oprócz ewentualnych samochodów, które przysłaniają pagórki. Nie ma tam dużego ruchu. Według mapy zaświetlenia na tym obszarze jest czarna dziura

Ciekawe czy w nocy nie przeszkadza lekko Czerwińsk i Wyszogród? Ogólnie miejsce wygląda dość obiecująco. Nawet jeśli wymienione generują jakieś zaświecenie, to od północy, a u mnie spod domu to południe jest zapaprane, i tu zawsze czuje niedosyt.
Wstępnie byłbym zainteresowany, gdyby udało się zgrać organizacyjnie.

Postaram się wybrać tam z tubą przy najbliższej dobrze zapowiadającej się nocy. Kto chętny by był to mój numer 510 186 540.

jest jeszcze taka miejscowość jak Famułki Brochowskie, okolice tego miejsca :
https://www.google.pl/maps/place/52°18'51.1"N+20°21'15.4"E/@52.3137849,20.3504153,15z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x0

wokół pustka i brak świateł, asfaltowa droga dojazdowa więc nie trzeba się tłuc po polach. Myślę, że nawet można się przy drodze rozstawić, bo tam pewnie nikt nie jeździ. Przydałoby się i to sprawdzić. Malek, z racji że mieszkasz niedaleko, to prośba, żebyś wyskoczył w pogodniejszą noc (niekoniecznie całe czyściutkie niebo), nawet bez teleskopu i zerknął czy jest sens w tamte okolice jechać. Ja to pewnie prawie godzinę bym jechał tam, bo ciągle małe miejscowości po drodze i wolno się jedzie.

Myślałem też i o tym miejscu, z tym że tam jest nie daleko parę domów z tego co pamiętam , ale postaram się tam podjechać wieczorem jak niebo będzie chociaż trochę przetarte.

Dziś wieczorem niebo zaczęło się przecierać, więc wybrałem się do powyższych miejscówek żeby ocenić niebo. W Famułkach Brochowskich niebo jest na prawdę już całkiem przyzwoite, tak z grubsza myślę że trochę ponad 6 mag, jednak jest nieznaczna łuna od południa. Pojechałem następnie w stronę śladowa na leśną polanę, o której pisałem wcześniej i tam niebo oceniam na 6,65 mag metodą najsłabszej widocznej gwiazdy, o żadnych łunach nie ma mowy, z czasem też chmury zaczęły nachodzić, więc może wynik jest niedoszacowany, ponadto noszę jeszcze okulary z niepełną korekcją. Dlatego uważam, że to jest na prawdę świetne miejsce pod względem zasięgu gwiazdowego.
Są jednak pewne minusy tej polanki. Drzewa sięgają średnio do 25 st., w niektórych miejscach do 20 st., w jednym do 35st., droga do polany od asfaltu jest bardzo "leśna", na szczęście to tylko jakieś 200-300 m., momentami moja CR-Vka przechodzi na styk między drzewami ale jest przejezdna, są jakieś tam nieduże dołki, nie jeździ się po krzakach, jest gdzie zawrócić, jednak jak spadnie grubszy śnieg auta bez napędu na obie osie będą miały problem.

Jutro ma być poprawa pogody i jeżeli wieczór będzie się dobrze zanosił ładuję 12-stkę i jadę tam. Jeśli jest ktoś chętny to zapraszam.

Malek, podaj namiary na mapach tej miejscówki i którędy tam dojechać, może jak się wyrobię to też wyskoczę dzisiaj, bo ma być bezchmurna noc, a po drugie księżyc w nowiu.

Współrzędne to 52,37 st. N i 20,31 st. E.

Jadąc od Nowego Dworu kierować się trzeba na Kamion ( po lewej stronie Wisły), mijamy miejscowość Śladów i skręcamy na w lewo na Sochaczew, niedaleko po skręcie dojeżdżamy do skraju puszczy gdzie jest mostek, zaraz za mostkiem skręcamy w lewo w las, za 20-30m. skręcamy w prawo w dróżkę, za jakieś 200 m. jest rozwidlenie i tam skręcamy w lewo i dojeżdżamy do samej polany.
Od strony Sochaczewa trzeba kierować się również na Śladów, mijamy po drodze Wilcze Tułowskie i dalej droga prowadzi przez puszcze, przy końcu puszczy jest powyższy mostek, przed nim skręcamy w prawo.
Najlepiej by było do mnie zadzwonić jak się zjedzie z asfaltu, to poprowadzę albo wyjdę na przeciw. Mój kom 510 186 540.

Będę tam dziś na pewno.

Pozdrawiam.

Witam, jak sprawdziła się miejscówka? Wczoraj zostałem sam z dzieciakami i nie mogłem się wyrwać dalej, obserwowałem z tarasu i mimo gorszych warunków nadal jestem pod wrażeniem dzisiejszej nocki (nie wiem, czy to tylko zasługa świetnego seeingu, czy wpływ miało też pobawienie się wczoraj kolimacją wg. punktów opisanych niedawno w innym temacie).

Podziękowania dla malek22, że poczekał na mnie 2,5 godxiny na mrozie -2 stopnie. Miejscówka jest ok, super bo jak na taką w miarę bliską odległość od Warszawy były bardzo dobre warunki. Niebo bardzo dobre, droga mleczna bardzo dobrze widoczna, minus tylko ten że drzewa w bliskiej odległości i zasłaniały dużo (nie doczekaliśmy oriona żeby był wyżej). Ja osobiście jestem zadowolony, bo zobaczyłem wreszcie M33 w trójkącie - choć bardzo słabo widoczna to mimo wszystko zaliczona. Do grona zaliczonych obiektów trafił wreszcie Uran. Następnym razem wybiorę się chętnie w inne miejsce gdzie będzie mniej drzew.

Odgrzewam temat z racji tego że odbyłem kolejną sesję w wyżej wspominanej miejscówce. Było to 17.02, noc przed nowiem, niebo całkowicie bezchmurne. Teoretycznie podobne warunki jakie mieliśmy tam z kolegą Majesty w październiku ale wtedy było trochę większe parowanie, tym razem powietrze było krystaliczne i gołym okiem jak byk była widoczna M31 . Tam na prawdę są świetne warunki jeśli chodzi o brak zaświetlenia.
Ogólnie zaliczyłem sporo obiektów, największe wrażenie wywarły na mnie M42, M81, M51, nawet M97, M44, oczywiście chichoty, no i Jowisz na koniec (wychłodzone lustro i niezły seeing) to była miazga, sporo szczegółów.
Największe rozczarowanie to M1, spodziewałem się jakichś szczegółów w środku a tu poszarpana plama ale to trudny obiekt podobno, no i M31, ciągle nie mogę zaobserwować pasów pyłowych, może źle patrzę.

Ogólnie bardzo polecam miejscówkę. Jak uda mi się następnym razem coś wcześniej zaplanować to napiszę, oczywiście w razie czego jestem pod komem.

Jestem początkującym astromaniakiem z powiatu grodziskiego. Brakuje mi wiedzy praktycznej (dopiero zamierzam kupić teleskop). Chętnie przyjadę na wspólną obserwacje. Kiedy planujecie najbliższy wypad? Tak, wiem że pada śnieg.

Dawno tu nie zaglądałem, przez ostatnie miesiące miałem sporo na głowie i sezon wiosenny przeleciał i teraz głównymi atrakcjami mogą być planetki. Czekam na pierwszą lepszą pogodę i chętnie polookam choćby na saturna. Jak planetki to może być gdziekolwiek gdzie jest dużo przestrzeni i trochę spokoju, choćby u mnie na wsi. Towarzystwo mile widziane.

Odkopie temat, z chęcią bym się wprosił na jakieś obserwacje. Do tej pory patrzyłem na księżyc i udało mi się wypatrzeć księżyce Jowisza oraz raz fazę Wenus za pomocą lornetki 10x50. Odłożyłem troszkę pln-ów na zakup czegoś poważniejszego ale z chęcią przed zakupem chciałby zobaczyć jak to jest w realu
Inna sprawa to to iż potrzebuje parę wskazówek jak patrzeć i jak szukać, w tej chwili jestem w Karpaczu niebo ciemne bez chmur mam pole widzenia od około 80 do 160 stopni naprawdę warunki są OK i co ...... siedziałem na dworze zmarzłem i nawet nie wypatrzyłem Andromedy, ba nawet Kasjopei nie mogę znaleźć.
Zidentyfikowałem Altaira, Wege oraz gwiazdozbiór w kształcie trójkąta Ten pod Andromedą z gwiazdami HIP10064 i HIP8796.
Mimo tego w tym natłoku punktów na niebie nie mogę jej (Andromedy) odnaleźć wiec albo jestem gamoń albo ślepy ( z tym troszkę może być racji bo mam patrzałki na nosie z szkłami -9)

Tak wiec gdyby ktoś gdzieś w okolicach wybierał się na jakieś obserwacje z chęcią bym się wprosił.

Do kiedy jesteś w Karpaczu ?

W niedziele rano wracam

Prognoza jest słabą na najbliższe dni ale mieszkam 40 -45 km od Karpacza więc w razie W i dostępnego czasu mogę posłużyć wsparciem i widokami z Newtona w warunkach małego miasta Świebodzic oraz nauka poszukiwania kilku obiektów lub obserwacją z małego MAK-a.

@goldlukas, dziękuje bardzo za propozycje, niestety ale nie skorzystam.
Wiesz jak to jest na wyjazdach urlopowych cały dzień na nogach (swoją drogą wspaniałe okolice tutaj macie, chyba trzeba przyjechać na 3 tyg żeby obejrzeć te wszystkie ciekawe miejsca) wieczorem jakaś kolacja i tyle.
Co innego wyrwać się z lornetką na 20-30 min a co innego zniknąć na 3h, po takim numerze spałbym sam do końca urlopu albo parę dni dłużej

Hej, z Jabłonnej do mnie masz koło 30 kilometrów. Zapraszam. Daj na PW telefon do siebie, to gdy będę coś planował (w weekendy, w tygodniu zbyt wcześnie wstaję do roboty ), dam znać.
(nie uważam się za speca w temacie, ale telep mam już 2 lata, więc co nieco jestem w stanie podpowiedzieć i pokazać)

Do WND mam rzut beretem poleciało PW

Czołem
Planuję wybrać się ze swoim sprzętem do mojej wyżej opisanej miejscówki w środę (13.04) , ponieważ zapowiada się okno pogodowe wieczorem i w nocy. Księżyc co prawda przybiera ale jeszcze dosyć wcześnie zachodzi.

Jakby ktoś miał ochotę wybrać się to zapraszam, towarzystwo mile widziane. No chyba że prognozy się zmienią. Numer kom. 510186540

kurcze, księżyc teraz wysoko będzie walił po oczach. Malek, znalazłem również fajną miejscówkę, niedaleko Famułek Brochowskich, byłem tam i dobre widoki, nic nie zasłania jak w tym lesie i super dojazd (nie trzeba się między drzewami przedzierać). https://www.google.pl/maps/place/52°19'16.7"N+20°21'18.7"E/@52.321294,20.353,17z/data=!3m1!4b1!4m2!3m1!1s0x0:0x0

chyba rzeczywiscie z tym księżycem przesadziłem, bo zachodzi dopiero po 2, więc pozostają tylko łatwe DSy i Jupek ew. Merkury
może wróćmy do tematu za dwa tygodnie
tak dawno już nie patrzyłem na nic że zapomniałem sprawdzić o której chowa się łysy