Czas obserwacji: Noce z 19/20 i z 20/21 Października.
Do zakupu lornetki przymierzałem się z dwa lata, ale dość opornie mi to szło. Dopiero po tegorocznych Perseidach postanowiłem zacząć odkładać pieniądze...
Mój pierwszy sprzęt to Nikon Action EX 10x50. Czytałem gdzieś na forum, że zazwyczaj po zakupie
nowego sprzętu nie ma pogody aby go wypróbować...na szczęście w moim przypadku to się nie sprawdziło . Pogoda w ten weekend była wymarzona. Księżyc tu po nowiu, a prognozy mówiły o 100% widoczności. I tak było, chyba lepszych warunków z mojej miejscówki już bym nie wyciągnął. Po obejrzeniu sprzętu, szybko rozrysowałem listę obiektów i ich położenie w gwiazdozbiorach. Późnym popołudniem za oknem pojawił się księżyc, to właśnie na nim ustawiłem ostrość, widok był przecudowny, pierwszy raz nie widziałem płaskiego dysku, tylko kulę wiszącą w przestrzeni. Po przyjeździe na właściwe miejsce obserwacji rozpoczęło się przedstawienie. W rolach głównych:
-M31
-M45
-W Perseuszu NGC 869/NGC 884 oraz M34
-ISS, po bokach dostrzegłem wybrzuszenia, to chyba panele słoneczne
-W Herkulesie M92 i M13
-W Woźnicy M38, M36, M37...Poleciałem trochę za bardzo w dół i przypadkowo natrafiłem na:
-M35
-Układ podwójny Alkor i Mizar
-Jowisz + dwa księżyce
-M39
-W Wielkiej Niedźwiedzicy szukałem M81 i M82, w wyznaczonym miejscu dostrzegłem małą mgiełkę, chmurkę, to chyba M81
-M29- Ale tego nie jestem pewien
-W Orionie M42 i M43
-NGC 1977, 1973, 1975
-NGC 1981
Z powodu braku dostępu do sieci, korzystałem tylko z obrotowej mapki nieba i tej ręcznie zrobionej. Mam nadzieję, że za tydzień do mojej listy dołączą kolejne obiekty.
Ręce trzęsły się niemiłosiernie, szczególnie podczas obserwacji Jowisza, a w czasie obserwacji w zenicie trzeba było się nie mało nagimnastykować, czas zacząć oszczędzać na żurawia.
Jako, że to moje pierwsze obserwacje np. mgławic, zaskoczeniem było, że widać je w odcieniach szarości.
Na razie to by było na tyle