Jesienne polowanie na wszystko co jasne w centrum Wrocławia

PostblackMasoon | 23 Paź 2013, 10:22

Od kilku dni wkręcam w obserwacje astronomiczne kolegę. Wczoraj już od zachodu słońca nie mogłem się doczekać wieczornych obserwacji. O 22 zaczęliśmy obserwacje księżyca, plejad i najjaśniejszych gwiazd z pokoju w którym mam całą przeszkloną ścianę. W moim 60/700 księżyc prezentował się okazale w całości w kitowcu 20mm. Świetny seeing kusił aby podziwiać jego detale kitowcem 10mm a także Plosslem 6mm (wcale nie ma tragedii przy moim 60/700 - wszelkie detale kraterów były baaardzo wyraźne). Około północy, kiedy Jowisz był już całkiem wysoko, postanowiliśmy wyprowadzić telepa przed dom. Kilka minut na schłodzenie i naszym kolejnym celem była andromeda. Ciężko było w nią wycelować, bowiem przez LP Wrocławia ledwie widoczna była jej konstelacja. Poza tym przy usytuowaniu równo nad głowami ciężko było wycelować szukacz refraktora pod kątem 90 stopni do powierzchni (mam kontuzjowane kręgi szyjne) :D Po wycelowaniu "na oko" zamiast andromedy zobaczyliśmy przez okular 20 mm gromadę podwójną w Perseuszu. Nawet przechodzący właśnie obok Pan konserwator budynku skusił się popatrzeć przez teleskop :D 3h obserwacji zleciały niczym kilka minut. Wiedząc, że następnego dnia rano trzeba wstać o 7 do pracy zwinęliśmy sprzęt i zakończyliśmy ten owocny dzień obserwacji. Następnym razem muszę się udać gdzieś za miasto, bo poziom LP Wrocławia dość skutecznie uniemożliwia polowanie na DSy.
"The Cosmos is all that is or was or ever will be" - Carl Sagan
http://blekitnakropka.wordpress.com
6''
Awatar użytkownika
 
Posty: 270
Rejestracja: 12 Wrz 2013, 10:13
Miejscowość: Wrocław

PostSoczi | 23 Paź 2013, 17:25

No to szyby teraz robią bardzo dobrej jakości skoro przyzwoicie było widać.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1276
Rejestracja: 24 Sty 2011, 16:12

PostRaduchfoto | 28 Paź 2013, 16:52

blackMasoon - chyba jako jedyna osoba na tym forum jesteś zadowolony ze sprzętu "niskiej" (bez urazy) klasy :) i co najważniejsze nie wstydzisz się go chwalić :) bardzo podoba mi się taka postawa - aby wycisnąć z tego na co nas stać max jaki można i mieć z tego mega frajdę!. Mam nadzieję ,że wkrótce również będę mógł napisać jakąś relację z nocnych obserwacji.
Synta 8" na Dobsonie +kitowce 10 i 25mm + DO Planetary 6 mm + Soligor 15mm +SkyMaster 15x70 +velbon DF60 +cała masa sprzętu foto - system KM +masa zapału...
Awatar użytkownika
 
Posty: 226
Rejestracja: 21 Paź 2013, 23:36
Miejscowość: Złotów

 

PostblackMasoon | 28 Paź 2013, 17:00

Dzięki za te ciepłe słowa :) Dla posiadacza takiego sprzętu jak mój, usłyszenie takowych na forum to rzadkość :) Uważam dokładnie tak jak napisałeś - najważniejsze to mieć radość ze swojego hobby. Mnie na ten moment mój mały śmieszny refraktorek daje ogromną frajdę każdej bezchmurnej nocy. Oczywiście w planach mam za parę lat przeprowadzkę za miasto... i to nawet do lasu, więc wtedy będą oczywiście warunki i sens posiadania lepszego stacjonarnego sprzętu. Mieszkając w środku Wrocławia nie miałbym chyba za dużo pożytku z Newtona czy Maka, a jeżdżenie z nimi za miasto pewnie za każdym razem przyprawiałoby mnie o paliptacje serca w kwestii groźby uszkodzenia sprzętu.
"The Cosmos is all that is or was or ever will be" - Carl Sagan
http://blekitnakropka.wordpress.com
6''
Awatar użytkownika
 
Posty: 270
Rejestracja: 12 Wrz 2013, 10:13
Miejscowość: Wrocław

Postpiotrekguzik | 28 Paź 2013, 17:07

Zgadzam się w 100%, z tym co napisał Raduchfoto. Za to tutaj pojawił się stary mit, jakoby sprzęt o większej aperturze nie nadawał się do obserwacji w mieście:

blackMasoon napisał(a):Mieszkając w środku Wrocławia nie miałbym chyba za dużo pożytku z Newtona czy Maka, a jeżdżenie z nimi za miasto pewnie za każdym razem przyprawiałoby mnie o paliptacje serca w kwestii groźby uszkodzenia sprzętu.


a to zupełnie nieprawda. Sprzęt o większej średnicy pokaże więcej zarówno w mieście jak i na wsi i twierdzenie, że za dużo pożytku by z niego nie było jest sporą pomyłką. Jeśli potrafisz docenić to, co pokazuje ten mały refraktorek w mieście, to prawdopodobnie byłbyś "wniebowzięty" obserwując w mieście czymś większym. A co do jeżdżenia za miasto, to po dwóch - trzech wyjazdach przekonałbyś się, że to nic strasznego ;) Sprzęt astronomiczny zwykle wykonany jest w taki sposób, że transport mu nie straszny.
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

PostJanusz_P. | 28 Paź 2013, 17:11

Akurat z Maka 127 albo 150 mm miałbyś z miasta duży pożytek bo to kompaktowe z dobrej klasy optyką, trzymajace przez lata kolimacje, typowo planetarno-księżycowe teleskopy, idealne na balkon do miasta :arrow: :idea:
Maczka 127 na EQ-3 Klienci nazywają wręcz wymiataczem balkonowym :arrow: :!: 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostblackMasoon | 28 Paź 2013, 17:12

piotrekguzik napisał(a):a to zupełnie nieprawda. Sprzęt o większej średnicy pokaże więcej zarówno w mieście jak i na wsi i twierdzenie, że za dużo pożytku by z niego nie było jest sporą pomyłką. Jeśli potrafisz docenić to, co pokazuje ten mały refraktorek w mieście, to prawdopodobnie byłbyś "wniebowzięty" obserwując w mieście czymś większym. A co do jeżdżenia za miasto, to po dwóch - trzech wyjazdach przekonałbyś się, że to nic strasznego ;) Sprzęt astronomiczny zwykle wykonany jest w taki sposób, że transport mu nie straszny.


Zapewne kiedyś się o tym przekonam :) Jakoś gdy czytam o reflektorach... kolimacjach... to aż mnie to przeraża :) Na wszystko przyjdzie czas :)
"The Cosmos is all that is or was or ever will be" - Carl Sagan
http://blekitnakropka.wordpress.com
6''
Awatar użytkownika
 
Posty: 270
Rejestracja: 12 Wrz 2013, 10:13
Miejscowość: Wrocław

PostSoczi | 28 Paź 2013, 18:05

Zapewniam że i przez bardzo starego newtona i takiego z rozkolimowaną optyką także da się dużo zobaczyć. Kolimacja gra rolę raczej przy większych powiększeniach i bdb seeingu. Kolimacja "na oko" przeciętnie Mi wystarcza, bo i tak używam najczęściej małych powiększeń. Także to nic strasznego.

Życzę szanownemu koledze utrzymania tak dużego zapału do astro przez następne lata.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1276
Rejestracja: 24 Sty 2011, 16:12

Postpogrzex | 28 Paź 2013, 18:23

Najważniejsze żeby zdobywać umiejętności i wiedzę, dzięki temu nie będziesz potem jednym z ludzi, którzy mają w domu dobry sprzęt, a widzieli nim może parę Messierów...
 
Posty: 533
Rejestracja: 12 Lip 2012, 11:33

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości

AstroChat

Wejdź na chat