Panna,Warkocz,lornetka 15/70 i Messiery..

PostDamian P. | 13 Sty 2014, 17:05

Witam.Jestem Damian i napisałem już wstępnie kilka słów o sobie w dziale,,Przedstawiamy się''Mieszkam i obserwuje w miejscowości Szuminka(Kolonia) około 3km od Włodawy w linii prostej.Pierwsze wyjścia z lornetką miałem poprzedniej Zimy,kiedy zaliczyłem pierwsze pięć M-ek oraz Jowisza z czterema księżycami :) . Mój sprzęt wtedy to była Tento 12/40 którą jako dzieciak kupiłem za...5zł :lol: Miała tylko jeden dobry okular,który i tak był trochę porysowany,ciemny i jakby trochę przepalony na środku.Ale nie liczyło się to,ani mróz dochodzący do -20 który wręcz dodawał klimatu.Śnieg chrupał pod nogami a ja z oszronionymi oczami szukałem pierwszych DS..Pamiętam jak patrzyłem którejś nocy na Hiady nie wiedząc jeszcze,że to gromada i jak się nazywa i strasznie się dziwiłem czemu tak wiele meteorów było widać co chwile.Naliczyłem chyba około 50 w przeciągu pół godziny.Dziś domyślam się,że trafiłem na maksimum Kwadrantydów :) Tamtej zimy także wsadzałem do lornetki jakąś soczewkę z zabawkowego mikroskopu.Byłem wniebowzięty jak dostrzegłem przez to na Jowiszu dwa bardzo słabe pasy główne :shock: Pow.musiał być około 20-30 razy a pole potwornie małe.Potem miałem przerwę do sierpnia kiedy ponownie sięgnąłem po Tento.Dała mi wiele radości i pozwoliła wyłapać 45 obiektów DS po czym otrzymała dwa okulary z jakiejś badziewnej lornetki.Przeprowadziłem powierzchowną kolimację z pomocą czytania forum. Różnica była oczywista i odnalazłem kolejne DS-y :) w sumie chyba 74.Od półtora miesiąca towarzyszy mi SkyMaster 15/70 i po takiej lornetkowej przesiadce doznałem małego szoku..Poznaje nowe obiekty a te co znałem są o wiele piękniejsze.Za niedługo do lornetki dołączy teleskop i całkiem pewnie przestanę spać po nocach :) Widziałem setki szkiców po kilka razy i bardzo lubię czytać relacje z obserwacji.Chciałbym także czasem opisać moje obserwacje i gdzieś wstawiać.Wiem,że relacji jest wiele na forach i moje opisy początkującego nie wiele wniosą nowego.Chciałbym się podzielić moją pierwszą relacją z przed kilku dni(Żałuję,że nie pisałem wcześniej nic z moich obserwacji chociażby na pamiątkę). Nie wiem czy wrzuciłem to w odpowiednie miejsce i jeśli bym miał dodawać kolejne to nie wiem za bardzo czy pod tą relacją czy jako nowy temat(W razie co to prośba o przeniesienie i wskazówkę). Sorki,że jest trochę długa i dwuczęściowa i za wstęp ale nie chciałem jej ucinać i jako że jestem nowy to chciałem cokolwiek o sobie dodać.Od Włodawy mam łunę,która jest na południowym Wschodzie ale to nie duże miasto(ok 13,7tyś.mieszkańców)i już 3 km od niego mam zasięg 6,30 mag.Ostatnio się bardzo zdziwiłem kiedy w dość przejrzystą noc nad ranem zasięg wynosił 6,65 mag. (według Stellarium) w Małej Niedzwiedzicy. >>
 
Posty: 363
Rejestracja: 12 Sty 2014, 19:12

 

PostDamian P. | 13 Sty 2014, 17:56

Obserwacje 07-08/01/14 Lornetka-Celestron SkyMaster 15/70 Szuminka(koło Włodawy)


Ta noc zapowiadała się bezchmurna i taka też była aż do rana.Księżyc miał zajść przed północą a,że nie miałem większych planów na obserwacje poza Sombrero(na które czaiłem się od kilku dni)i dwiema poprawkami w Blizniętach,odpaliłem Stellarium i szukałem czegoś nowego.Zaplanowałem dwie gromady otwarte i pewną mgławicę w Perseuszu.Przypomniało mi się również ,że podczas ostatnich obserwacji,gdy próbowałem nieudolnie odnalezć M109 nie znając jej dokładnego położenia,natrafiłem na inną bardzo słabą mgiełkę w tamtej okolicy.Potem się okazało,że w tamtym miejscu powinna być galaktyka NGC 3953 lecz uznałem,ze mi się zdawało gdyż nie znalazłem jaśniejszej M109.Dołączyłem oba obiekty do dzisiejszych planów i dalej błąkałem się po wirtualnym niebie w Stellarium.Zacząłem z respektem przeglądać okolice Panny i spontanicznie uznałem,że zmierzę się z kilkoma najjaśniejszymi galaktykami.Zawsze omijałem łukiem te rejony podczas planowania gdyż roiło się tam od NGC,Messierów,IC i nie wiadomo czego jeszcze..Wybrałem kilka M-ek i przestudiowałem chwilę położenie każdej względem charakterystycznych układów gwiazd.Na dwór wyszedłem około pierwszej.Wzrok miałem już wstępnie zaadaptowany ponieważ leżałem długo w pokoju przy zgaszonym świetle i tak też się ubierałem i wyszedłem na podwórko.Zacząłem od Perseusza ponieważ był już nisko i czas uciekał.Skierowałem lornetkę w miejsce gdzie powinna być wybrana przeze mnie mgławica NGC 1333 i przez chwile mi się nawet wydało,że jest tam jakaś bardzo słaba plamka lecz szybko odpuściłem bo jakaś,,mglistość''dała o sobie znać i było już chyba zbyt nisko.Przeszedłem do gromady IC 348(Collinder41)Szukałem jej przy gwiezdzie podwójnej Atik.Dostrzegłem pojaśnienie i kilka gwiazdek obok ale nie wiem czy należały do gromady.Następnie wycelowałem miedzy Atik a Algola i ukazała mi się miła nie za gęsta gromadka NGC 1342.Zerkaniem wyskakiwało więcej gwiazd.Kolejnym celem była M109 i jej nie daleka sąsiadka.Tym razem wiedziałem dokładnie gdzie szukać.Zapamiętując w głowie okolice obiektów w Stellarium często widzę różne kształty i charakterystyczne układy gwiazd.Często najlepsze są pierwsze skojarzenia i możliwie proste by nie zaprzątać sobie głowy nadmiarem gwiazd lub skomplikowanymi układami.Zapamiętałem prosty kształt donicy(lub trapezu)nie daleko gwiazdy Phad którą tworzy pięć gwiazd.Dwie dolne(spód)oraz trzy górne(góra)M109 miała leżeć przy środkowej górnej gwiazdce wewnątrz donicy.Po skierowaniu lornetki i krótkim wpatrywaniu się galaktyka wyskoczyła po chwili.Była bardzo słaba o owalnym kształcie.Widoczna zerkaniem ale pewna i zaliczona.Przejechałem lornetką troszkę w prawo gdzie czekała już na mnie NGC 3953.Tym razem byłem pewien,że tamta tajemnicza ulotna mgiełka tam jest:). Również bardzo słaba i bardziej okrągła,widoczna zerkaniem.Tworzyła z trzema pobliskimi gwiazdkami równoległobok.Zadowolony z kolejnego Messiera oraz innych obiektów nieśmiało kierowałem swój wzrok ku konstelacji Panny.Wziąłem z garażu polówkę,coś pod głowę po omacku i położyłem się,żeby móc trochę bardziej się skupić.Skierowałem SkyMastera w miejsce dla mnie obce,o którym czytałem głównie z relacji teleskopowych ale nie tylko.Co prawda kilka dni wcześniej zaliczyłem w Warkoczu M64(Czarne Oko) na które wpadłem przypadkiem kręcąc się koło M53 ale sądziłem,ze prędko nie wrócę w te strony.No może za wyjątkiem gromady otwartej Melotte 111 na której warto się zatrzymać.Po znalezieniu zapamiętanych układów gwiazd odnalazłem dość szybko pierwszą kandydatkę.M49-Była oczywista,widoczna od razu i bez problemu.Wyglądała trochę jak słaba gromada kulista zawieszona miedzy dwoma jasnymi gwiazdami.Przesunąłem lornetkę w lewo gdzie był mój jeden z główniejszych wyznaczników do orientacji mianowicie cztery gwiazdki blisko siebie tworzące literkę Y do góry nogami.Niedaleko odnalazłem M60.Była słabsza ale także oczywista.Ma ona towarzysza-galaktykę NGC 4647.Rzecz jasna nawet się nie starałem jej dostrzec gdyż jest chyba za słaba dla lornetki 15/70 ale kto wie,może w wyjątkowych warunkach.U mnie wtedy na Pannę wkradała się trochę łuna od Włodawy.Nieopodal troszkę wyżej szukałem M59 lecz z początku jej nie dostrzegłem. Zapamiętując położenie zarówno M60 jak i M59 wyobraziłem sobie że są zawieszone jak pająki na nitkach uczepionych do gwiazdek nad nimi.Po kilku minutach i podniesieniach lornetki w końcu galaktyka się poddała.Była bardzo mała i słaba.M58 zauważyłem w sumie od razu.Wyglądała jak rozmyta plamka.Przejechałem trochę wyżej i w prawo by dostrzec bardzo oczywista M87 która była jasna i skupiona.Właściwie słabo zapamiętałem to czy M61 padła po M87 czy między wcześniejszymi emkami ale była zauważona bez problemu.Nie zbyt jasna ale oczywista.I tutaj mi się skończyła lista zaplanowanych obiektów.Przejechałem jeszcze lornetką nad M87 i rzuciła mi się w oczy jakaś kolejna galaktyka lecz nie chciałem szukać niczego w tej okolicy bez planowania.Podczas tych obserwacji potwierdziłem jeszcze gromadę otwartą IC 2157 w Blizniętach.Była dość mała i bardzo słaba,widoczna jako zwarte pojaśnienie.Miałem jeszcze do poprawki NGC 2158 lecz znów jej nie zaliczyłem do mojej listy.Podobno jest widoczna nawet w mniejszej lornetce ale nie poświęciłem jej zbytnio uwagi.Widziałem obok M35 jakąś grupkę gwiazd ale to raczej zdecydowanie nie to.Sama M35 jak zwykle piękna i duża,bogata w gwiazdy a zerkaniem jeszcze bardziej się nasila.Po powrocie do domu włączyłem komputer,nakarmiłem mojego kota:) i sprawdziłem jeszcze przy gorącej herbacie wszystko w Stellarium.Spostrzegłem,że tam gdzie widziałem jakąś galaktykę nad M87 są dwie jasne galaktyki M86 i M84 a dalej kolejne.Decyzja była krótka..poluję na resztę M-ek Panny oraz Warkocza tej samej nocy.I znów poświęciłem zaledwie kilka minut na zapamiętanie w głowie położenia pozostałych Messierów tego regionu.Położyłem się do łóżka i czekałem adaptując wzrok.. >>
 
Posty: 363
Rejestracja: 12 Sty 2014, 19:12

 

PostDamian P. | 13 Sty 2014, 18:13

..wyszedłem około godziny trzeciej trzydzieści i to była druga część tych cudownych poszukiwań.Tej części poświęciłem trochę większą uwagę.I tak kolejno odnajdywałem następne galaktyki.M89-dość słaba w sumie ale pewna między dwoma gwiazdkami.M90-wyłowiona po dłuższej chwili także słabiutka.Wydała się większą i wyglądała jak rozmyta plamka.Wydawało mi się,ze walczę z jakąś słabą mgłą ale może to była delikatnie zaparowywująca lornetka co jakiś czas(starałem się nie oddychać :lol: ).M86 i M84-to jedna z nich mi się rzuciła w oczy wcześniej i po części była powodem do kontynuowania obserwacji.Oczywiście obie widoczne od razu i bez problemu.M91-szukałem jej w jednym z zapamiętanych rogów kozicy utworzonych z gwiazd które schodziły się w zwartą grupkę kilku Słońc wyznaczających głowę.Te skojarzenia towarzyszą mi czasem do szybkiego i łatwego zapamiętania okolic obiektów.Pomimo,że wydają się mi pomagać za pierwszym razem,przeważnie zostają ze mną już zawsze podczas wędrówek lornetkowych.Galaktyka nastręczyła mi sporo kłopotów.Z początku mi coś zamajaczyło potem tak samo znikło i tak co chwile.Walczyłem z nią do samego końca około godziny coraz to do niej wracając.Na koniec stwierdziłem,ze jest tam gdzie miała być.Bardzo słaba ulotna plamka majacząca zerkaniem.Pobliska gwiazdka nieco utrudniała mi zadanie.M88-Ona poddała się dość łatwo wyskakując po chwili jako rozmyta słaba plamka.Przejechałem lornetką nieco wyżej od M86 i M84 i natrafiłem na zapamiętany ze Stellarium układ jasnych gwiazd który przypominał mi skierowany w lewo pistolet Uzi.M99 szukałem obok gwiazdki w miejscu spustu po prawej stronie.Widoczna prawie od razu lecz trochę słaba.Wyglądała jak rozmyta gwiazdka.M100 miała wyznaczać koniec lufy pistoletu i tam też ją znalazłem.Wyrazniejsza i jaśniejsza od poprzedniczki.M98-miałem z nią spory problem podobnie jak z M91.Walczyłem z nią dosyć długo z przerwami ale galaktyka w końcu zaczęła majaczyć zerkaniem z tyłu gwiezdnego Uzi.Była bardzo słaba w prawdzie ledwie dostrzegalna.Rzuciło mi się w oczy,że jest podłużna.Pomyślałem wtedy,że zostało mi już tylko M104 które zostawiłem sobie na koniec ponieważ było najniżej.Już kilka dni temu wydawało mi się,że mi majaczyła ale było to zbyt pochopne podejście gdyż była wtedy nisko i w sumie w łunie.Tym razem wiedziałem,ze mi nie ucieknie:) Była oczywista i zauważyłem ją od razu po najechaniu lornetką w tamto miejsce bardzo łatwe do zapamiętania.Ogromnie szczęśliwy i spełniony porzuciłem Pannę i Warkocz i niczym wolny strzelec odwiedziłem znane mi już gromady kuliste.Najpierw M3 która w lornetce 15/70 jest dużo większa od gwiazd i jakby nie regularna na brzegach.Potem M13-oczywiście jeszcze większa i brzegi ma jeszcze bardziej nieregularne i jakby ziarniste,choć do wyłapania jakiejś osobnej gwiazdki na obrzeżach potrzeba by chyba większej i dłuższej uwagi o ile jest to możliwe czego nie sprawdzałem.M92-mniejsza od M3 ale za to większa od M53 którą odwiedziłem także tej nocy z niedaleką M64.Wyszedłem na koniec za garaż gdzie mam widok na wschód by z ciekawości sprawdzić czy widać już M5 którą zaliczyłem i widziałem ostatni raz w sierpniu na Zachodzie.Wtedy to była dla mnie ledwo dostrzegalna bardzo słaba gwiazdka przez jeden okular mojej starej Tento 12/40 lecz tym razem lornetka 15/70 pokazała mi wyrazną dużo większą kulkę pomimo,że była jeszcze nisko.Podczas tych obserwacji podziwiałem jeszcze Chihoty i okolice oraz M 42 wraz z NGC 1981 a także odwiedziłem dosłownie na chwilę NGC 2024(Płomień)i M78.Gdy kilka obserwacji wcześniej poświęcałem Płomieniowi więcej czasu dostrzegałem czasem pojawiający się zerkaniem ciemny pas lecz był on bardzo ulotny.Do domu wróciłem o czwartej trzydzieści.Byłem bardzo podekscytowany i szczęśliwy z moich łupów:)Jeszcze kilka dni wcześniej sądziłem,że M109 i inne galaktyki o podobnej jasności są chyba po za moim zasięgiem ale po tych obserwacjach dotarło do mnie,że lornetka 15/70 potrafi sięgnąć dalej niż sądziłem.To dla mnie bardzo dużo móc dostrzegać tak po prostu te wszystkie odległe obiekty i je podziwiać.Lornetkowych celów jest mnóstwo na niebie i kocham ich szukać.Z pewnością odwiedzę za jakiś czas Pannę oraz Warkocz lornetką by skupić się na galaktykach NGC.Pisałem jeszcze notatki na brudno za pamięci i położyłem się o piątej by następnego dnia dowiedzieć się,że została mi jeszcze jedna zguba z Messierów w Warkoczu Bereniki..

Dosyć jasną M85 zaliczyłem już kolejnej nocy a także M10,M12 w Wężowniku oraz M56 w Lutni której to nie udało mi się dostrzec w mojej biednej Tento na Jesieni. Dziękuję i pozdrawiam-Damian.
 
Posty: 363
Rejestracja: 12 Sty 2014, 19:12

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] oraz 20 gości

AstroChat

Wejdź na chat