Nie bardzo wiedziałem gdzie napisać bo będzie o Księżycu i ,no właśnie,po kolei.
Zakładając optymistycznie że za tydzień będzie pogoda,lub odsłonięte wieczorem czyste niebo nad zachodnim horyzontem chciałem zachęcić do obserwacji spektaklu jaki zafunduje nam Księżyc,Wenus i Mars.Obserwacje można zacząć około godziny 18-tej 20-go lutego.
Właśnie tego dnia nadarza się okazja zaobserwowania bardzo cieniutkiego sierpa księżyca,dla obserwatorów z małym stażem będzie to pewnie pierwsza taka obserwacja.Zjawisko może być trudne do zaobserwowania gołym okiem,idąc za Virtual Moon Atlas Księżyc będzie oświetlony jedynie w 4,8%.Lornetka a tym bardziej teleskop poradzą sobie bez problemu.Nieco wyżej na południe będzie"świecić"Wenus i Mars,a wszystko to jak widać na screenie ponad dziesięć stopni nad horyzontem może stanowić wyzwanie ale zarazem ciekawy kadr dla astrofotografów.
Tak pokazuje to Stelarium.
Następnego dnia Wenus i Mars zbliżą się na tyle do siebie że bez problemu zmieszczą się w polu nawet kitowych okularów i to ze sporym zapasem.
Separacja między planetami będzie wynosiła trochę ponad 20'kątowych,czyli 2/3 tarczy księżyca w pełni.Widok w lornetce jak i telepie z pewnością imponujący,smaczku dodaje wyraźna różnica w kolorze obu obiektów.
Księżyć tym razem będzie wyżej od planet,będzieteż grubszy,oświetlony w jedenastu procentach,więc łatwy do zauważenia oddalony od planet o osiem stopni,nadal stanowiąc wdzięczne trofeum astrofotograficzne
Dzień później zmieni się nieco wzajemne położenie planet względem siebie,ale wartość separacji będzie nadal podobna.
Aby pierwszego dnia (20.02) znalezienie cieniutkiego sierpa nie okazało się fiaskiem szczególnie dla początkujących,zamieszczam mam nadzieje prosty instruktaż który będzie pomocny również w przyszłości.
O ile montaże EQ są odradzane i nie są faworyzowane szczególnie przez doświadczonych obserwatorów,to faktem jest że wielu początkujących właśnie na tym ustrojstwie ma teleskopy.
Akurat w tym przypadku EQ staje się sprzymierzeńcem,rzecz najważniejsza trzeba przed obserwacją w miare poprawnie ustawić go linii północ-południe oraz również z grubsza na gwiazdę polarną ,a w wyciąg włożyć okular o najszerszym polu widzenia.
Gdy w Stelarium włączymy siatkę równikową natychmiast widzimy że Księżyc i Wenus leżą na jednej linii opisanej na brzegu -1*(zielona ramka).Jest to wartość przypisana do dęklinacji,na montażu skala DEC.Więc jeśli poszukiwania Księżyca zaczynamy od Wenus ustawiamy teleskop tak aby planeta była w środku pola widzenia w okularze,osi DEC nie ruszamy.
Żółtą ramką u góry zaznaczyłem wartość 0h,jest ona przypisana w teleskopie do osi RA,Wartości RA wyraża się w godzinach i minutach,Na obrazku widać że każda linia siatki w osi RA zmienia wartość o pięć minut w i ten sposób położenie Księżyca można określić z grubsza na 23h43m(żółta ramka z boku) a Wenus 0h1m.
Wynika z tego że różnica w płożeniu obiektów jest w osi DEC -brak różnicy,oba oba obiekty leżą na południku 0. natomiast w osi RA różnica jest 18 minut (czerwone krechy ) i teraz bierzemy w rękę gałę od osi RA i jedziemy w dół (kręcimy w prawo) o te osiemnaście minut,najlepiej z przyklejonym okiem do okularu.Księżyc sam nam wskoczy w okular.
Gdyby nie było Wenus i trzeba by było startować od Marsa to w osi DEC telep opuszczamy o niecały stopień,a różnica w minutach wzrasta o około dwie minuty.
Prawda że proste,gdy obiekty są oddalone nie więcej jak piętnaście stopni działa idealnie.