Sesja 14-15.05.2015 „Dalekie kulki Wężownika”

Postmidimariusz | 24 Maj 2015, 12:45

Na tą sesję obserwacyjną przygotowałem listę gromad kulistych Wężownika. Ale nie tych znanych, jak M10, M11, M12. Te widziałem wiele razy przez różne instrumenty optyczne.
Chodzi mi o kulki położone na samym dole, najbardziej wysunięte na południe. Przez cztery lata próbowałem je wyłowić, ale brakowało, albo pogody, albo miejscówki.



Wężowniku, mój drogi Wężowniku. Czy dzisiaj odkryjesz przede mną swoje tajemnice?

Czy zdradzisz mi źródło swoich sekretów skrywanych przede mną przez cztery lata? Cztery długie lata….




Te pytania, niczym jakaś modlitwa niesiona do gwieździstego nieba, kołatała mi w głowie przez cały wieczór. Ale niby, dlaczego właśnie dzisiaj?



MIEJSCÓWKA

Potrzebne mi było miejsce z szeroko odsłoniętym południem, bez żadnych przeszkód, drzew, lamp itp. A takie miejsce znam tylko jedno i jest to „Pechowa” miejscówka. Na samą myśl włos mi się jeżył na głowie.

Ale myślę, że limit nieprzyjemności związanych z tamtym miejscem już się dla mnie wyczerpał, przynajmniej na ten rok. No, przynajmniej taką miałem nadzieję.



Data: 14/15.05.2015

Godz. 2:00 – 3:30

Miejsce – Pechowa miejscówka.

Sprzęt – Synta 12” ES 14mm, ES 8,8mm.

Warunki pogodowe – idealne!



W pośpiechu spakowałem sprzęt około 1:40, a o 2:00 już byłem gotowy do obserwacji. Na pierwszy rzut poszły znane M6 "Motyl" i M7. To dwa najniżej położone Messiery w całym katalogu. Bardzo je lubię. Ładne, rozległe, jasne, rzucające się w oczy gromady otwarte. Piękne!

Image

Image

Teraz przyszedł czas na słabsze obiekty z katalogu NGC i należące do listy Herschell 400.

Wiedziałem, że o 3:00 już zacznie robić się powoli widno, a więc miałem naprawdę niewiele czasu. To była prawdziwa walka z czasem.

Wszystkie opisywane obiekty znajdują się w gwiazdozbiorze Wężownika. Wszystkie oprócz NGC 6369 są to gromady kuliste.

NGC 6342

Gromada kulista o jasności 9,5 mag. Piękna, mała. Mocno skondensowana. Nierozbita.


Mapa ogólna

Image

Image


NGC 6369

Mgławica planetarna 11,4 mag. i rozmiarze zaledwie 0.5‘. Mała, okrągła i jednorodna. Najpierw niewidoczna. Po chwili wpatrywania pojawiła się nagle, jak duch kątem oka. Potem już była oczywista widoczna przez cały czas. Bardzo ładna!
Image


NGC 6401

Gromada kulista o jasności 7,4 mag. Niezbyt jasna. Okrągła i w miarę jednorodna z niewyróżniającym się jakoś szczególnie środkiem. Widoczna na wprost.

Image

NGC 6284

Jasność 8,9 mag. Ładna, okrągła i spora. Posiada wyraźnie jaśniejszy środek. W ES 8,8 mm przy powiększeniu 170X prawie rozbita. Chyba najładniejszy dzisiejszy obiekt.

Image

NGC 6287
9,3 mag. okrągła, słaba, jednorodna. Niewyróżniająca się.

Image

NGC 6235
Jasność 8,9 mag. Szara, okrągła plama. Widoczna tylko kątem oka. Trudna.

Image

NGC 6293
Jasność 8,3 mag. Łatwa i ładna. Widoczna na wprost, oczywista z wyraźnie jaśniejszym centrum. Nierozbita.
Image

NGC 6355
8,6 mag. Bardzo słaba. Widoczna ledwo, co kątem oka przez cały czas. Widać ją, jako szare, małe, okrągłe kółko.
Image

NGC 6316
8,1 mag. Okrągła, spora, jednorodna, bez jasnego środka. Widoczna na wprost.
Image

NGC 6304

Jako ostatnia pozostała do wyłowienia NGC 6304 o jasności 8,3. Herschell dał jej tylko R=2, co oznacza obiekt dość trudny. Była to najsłabsza i najtrudniejsza na dzisiejsze warunki gromada kulista. Poświęciłem na jej odszukanie przynajmniej 10 minut. DSC nie pomagało, przynajmniej tak mi się wydawało. Zabrałem się więc za metodę Star Hoppingu. Gwiazda po gwieździe i nic.

Wtedy wpadłem na inny pomysł. Należało porządnie osuszyć lusterko wtórne i okular suszarką. Tym razem wcześniej odpaliłem samochód. Suszarkę kupiłem taką, co tylko dmucha, a nic nie grzeje. Więc kilka minut „suszenia” niewiele dało. Coś tam jednak trochę przedmuchało.

Już miałem zrezygnować. No, ale to ostatni obiekt z dzisiejszej listy! Więc nie dałem za wygraną. Jest to bardzo słaby obiekt i na dodatek już od 3: 00 zaczęło się robić widno. A jest już 3:20.

Jeszcze raz metoda Star Hoppingu, gwiazda po gwieździe. Odnalazłem to miejsce, gdzie był charakterystyczny układ gwiazd. Taki sam, jak w atlasie. Ona musi tu być!

Rozglądam się, lekko poruszam teleskopem, aż coś mi tu mignęło kątem oka. Potem kolejno 2-3 razy, aż NGC 6304 była oczywista!. Cały czas wyraźnie widoczna kątem oka, i kilka razy na wprost. Wyłoniła się z tła, jak jakaś zjawa. Okrągła, szara, jednorodna, okrągła, rozmyta plama. Taki szary obwarzanek, który został w końcu dostrzeżony. Zwycięstwo! Kilka chwil później było już na tyle widno, że nie było sensu szukać nawet tych jasnych gromad kulistych.

Image
Synta 12", komplet ES-ów 30; 14; TS HR 7mm; filtry Lumicon 2" OIII, Polaryzacyjny.
DSC, Lornetki 10X50 20X80 TS 25X100

Awatar użytkownika
 
Posty: 811
Rejestracja: 20 Lut 2006, 22:27
Miejscowość: Czerwona Woda k. Zgorzelca

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości

AstroChat

Wejdź na chat