Wdzięczny klasyk

PostDamian P. | 01 Sie 2015, 22:22

To była zaledwie godzinka ale wystarczyło by nacieszyć oczy kilkoma znanymi obiektami i widokiem letniej Drogi Mlecznej. Ponad tydzień temu (24-25/07) udało mi się pojechać samotnie na krótki wypad pod niebo.
Około godziny 22, położyłem się, by odpocząć i złapać trochę snu. Pózniej niż chciałem ale dobre i to. Moja miła znajoma, obudziła mnie sygnałem i sms-em o 23.15, tak jak się umawialiśmy. Dziękuje jej za to mimo, że już po kilku sekundach spałem dalej.
- O nie! która godzina? - wykrzykiwałem w głowie tuż po przebudzeniu. Telefon pokazywał 25 minut po północy. Zatem nie przespałem chyba jeszcze wszystkiego?
Zerwawszy się z łóżka wyszedłem szybko przed dom. Pierwsze spojrzenie w górę na niebo oraz na galaktykę Trójkąta widoczną bez kłopotu gołym okiem, prawie na wysokości 30 stopni upewniły mnie, że nie ma chwili do stracenia. Po kilkunastu minutach byłem gotowy do drogi.
Po krótkim namyśle udałem się w stronę Parczewa - w okolice Lubienia, około 20 km od Włodawy. Moja miejscówka znajdowała się kilkaset metrów od szosy, na polnej drodze. Rozstawiłem żurawia i powiesiłem na nim SM 15/70. Dookoła dało się naliczyć minimum sześć łun światła od różnych miejscowości.

Po Skorpionie nie było już ani śladu a Strzelec szybko zmierzał w stronę linii horyzontu.
Na początek padła trójca, niemal nigdy nierozłączna podczas mojego oglądactwa tamtejszych skarbów. Messier 17 - z jasną, środkową częścią w kształcie łabędzia, M16 - czasem sobie myślę, że nie samą gromadą świeci Orzeł. Być może ta myśl jest błędna ale kiedyś będę chciał to jakoś sprawdzić. Trzeci obiekt to NGC 6604 - gromada otwarta powiązana z mgławicą. Zwykle widuję tutaj stosunkowo spore pojaśnienie, na którym jest trochę większe zagęszczenie gwiazd w stosunku do otoczenia. Tym razem słabiej niż zwykle. Padły także M18, M25 i majestatyczna M24. Nie była tak efektowna jak miałem okazję ją już widywać i może dlatego nie jestem do końca pewny czy widziałem obiekty na które czaję się od pewnego czasu. Barnardy 92, 93 a także numer 304 będą musiały poczekać chyba do kolejnej sesji. Tej nocy już jest za pózno. Owszem, coś tam było ale chwilę pózniej, po tym jak zobaczyłem M8 i okolice, szybko zrozumiałem, że nie ma sensu dłużej ślęczeć nad południowym horyzontem. Laguny w zasadzie już prawie tam nie było. Nie pomyślałem o tym, że Strzelec może być już tak nisko do tego horyzont nie był czysty.

Wędrując coraz wyżej nie mogłem oprzeć się gęstemu obłokowi, kłębiącemu się pomiędzy Strzelcem i Orłem. Kiedy patrzymy na ten piękny obszar w gwiazdozbiorze Tarczy, możemy sobie wyobrazić, że spoglądamy w dziurę przez którą widać światło mnóstwa gwiazd naszej galaktyki. Dookoła przeważnie te gwiazdy przysłania pył a chmura Tarczy jest jak okno, wyrwa w tych obłokach pyłu. Co do jaśniejszych słońc, zwykle widzę tam wielki klucz, który łączy w jakiś sposób Tarcze z Orłem lub też biegnącego w lewo człowieka, żonglującego kulkami. W lornetce widziałem także łańcuszek gwiazd układający się w hak. Widok był przyjemny ( jak to dobrze, że w dzień poprawiłem w lornetce tę nieszczęsną kolimacje! To było motywujące.) Przyjrzałem się chwilę tamtejszym Messierom i przekręciłem lornetkę wyżej.


Czy można odkryć obiekt na nowo, w tym samym sprzęcie, obserwując go wcześniej dziesiątki razy?
Usiadłem na małym krzesełku pod żurawiem i zrobiłem sobie krótki przystanek przy kulistej M71 w gwiazdozbiorze Strzały, po czym skręciłem do mgławicy Messier 27 w Lisku.
Na początkach moich obserwacji, miałem sporą satysfakcję gdy udało mi się zidentyfikować tę mgławicę w mojej małej jednookiej lornetce. Kiedy Hantle wpadły pierwszy raz w pole widzenia lornetki 15/70 nie mogłem zamknąć ust z podziwu i ze zdumienia. Były takie duże i wyrazne (Hantle). Z czasem stawały się jakby kwadratowe a około rok temu widziałem nieregularne krawędzie i coś jakby może podwójny kształt. Teraz znów M27 wciągnęła mnie na wiele minut a co najlepsze w tym roku widzę jeszcze więcej. Ten rzekomo podwójny kształt zaczął układać się w coś bardzo oczywistego i znanego. Coś tak wyraznego i prostego jak klepsydra. Ona tam po prostu była, jak na dłoni. Kolejnym zaskoczeniem było to, że po bokach rozchodziły się słabsze pojaśnienia, które po chwili urywały swój ślad. Postanowiłem zapamiętać kierunek osi klepsydry względem pobliskiej gwiazdy i otoczenia. Po powrocie do domu wszystko stało się jasne. Właśnie tak są ukierunkowane Hantle jak je widziałem.
Może dla wielu to oczywiste ale dla mnie to było ponowne odkrycie i nowe, wspaniałe wrażenia. Mgławica nie tylko pokazała swój charakterystyczny i jakże dobrze znany kształt ale i wydaje się jakby przez ten rok jeszcze bardziej urosła.
Może jestem dziwny ale widok w lornetce uwielbiam z pewnością nie mniej niż w mojej Syncie 12''. Tak wiem, przecież to absurd! Ktoś powie, ale jakto? Przecież widok z 15/70 ma się nijak do średniego lustra! Cóż, dla mnie jest inaczej.
I pewnie za jakiś czas będę wychwalał M27 w 12'' ale to dobrze. Hantle w tym teleskopie bez wątpienia są wspaniałe ale nic nie odda ich lornetkowego uroku.
 
Posty: 363
Rejestracja: 12 Sty 2014, 19:12

 

PostDamian P. | 01 Sie 2015, 22:23

Nie chciałem, jednak zostałem skuszony przez pobliski asteryzm Cr 399 - Wieszak. To była słuszna decyzja aby skierować tam SM mimo, że wcale go nie podziwiałem. Pomyślałem sobie, a nóż to w końcu ta chwila by wyłuskać gromadę otwartą NGC 6802 znajdującą się tuż obok. Obiecałem sobie ponad rok temu, że kiedyś spróbuję. Nie planowałem prawie niczego przed wyjazdem, więc nie pamiętałem idealnego położenia. Wiedziałem tylko, że na lewo od Wieszaka, leży zaraz pomiędzy jakimiś słabszymi gwiazdkami. Szukałem dłuższą chwilę aż w końcu mój wzrok przykuła uwagę bardzo słaba, lekko podłużna w pionowej osi mgiełka, majacząca pomiędzy trzema słońcami. Przyjrzałem się dobrze i ewidentnie tam była. Zapamiętałem położenie i w domu zdjęcia potwierdziły maleńką ale jakże satysfakcjonującą zdobycz! Dodam jeszcze, że gromada nie powala nawet w teleskopie 12''. Choć jest rozbita na poszczególne gwiazdy, przypominając przy tym kiść winogrona, to nie grzeszy wyrazistością.

Łabędz, Motyl, Półksiężyc. Znalazłem się w gwiazdozbiorze Łabędzia jak przypuszczacie a Półksiężyc to ten rogal nie daleko M29, którego nie umiem jeszcze zobaczyć lub też nie dane mi jest. A Motyl? W kompleksie Łabędzich mgławic to te dwa wielkie płaty przy gammie Cygni. Przymierzam się do wypatrzenia tej mgławicy oznaczonej jako IC 1318. Podobno się da i nie wiem czy to nawet jest coś trudnego ale tym razem nie mam pewności, że ją widziałem.

Będąc w letnią noc z lornetką pod gwiazdami, nie w sposób nie spojrzeć na piękną Amerykę Północną, widoczną także gołym okiem. Tym razem jest bardzo ładna i wyraznie odcięta przez ciemne pyły LDN 935. Ten przysłaniający mgławicę twór zawsze kojarzy mi się z krzyżem. Po drugiej jego stronie jawił się słabiutki Pelikan. Moją uwagę w górnej części NGC 7000 przykuła nagle bardzo wyrazna dziura a tuż obok mniejsza i podłużna, leżąca w prostopadłej osi do tej większej. Ciemne plamy okazały się Barnardami o numerach 352 i 353.
Jednym z powodów dla których warto zainteresować się ciemnymi mgławicami jest to, że potrafią czasem znacząco zwiększyć wrażenia podczas obserwacji innych, często znanych i lubianych obiektów. Region staje się o wiele bogatszy.

Okropnie zanudzam tym razem, wiem. Same oklepane klasyki.
A jakże. Wiele minut zabrała mi także galaktyka Andromedy z satelitami M110 i M32. Któregoś razu chciałbym spróbować szczęścia i wyłapać pasmo pyłowe M31 w lornetce. Wiem, że się da. Nawet jeśli się nie powiedzie, z pewnością nie będzie to stracony czas.
Chcąc odwiedzić inną galaktykę satelitarną, należącą do M31 i leżącą w Kasjopei, zatrzymałem się najpierw przy miłej i wyraznej gromadzie otwartej Alessi 1. To moje osobiste małe odkrycie. Natknąłem się na nią kiedyś przypadkowo błądząc w granicach Kasjopei. Jej gwiazdy wydają się świecić tak umiarkowanie i równomiernie, przybierając pewien kształt. Obserwując ją kiedyś teleskopem, widziałem tam dla przykładu stojak pod nuty.
Tuż obok, trudziłem się kilka minut by odnalezć NGC 185. Widziałem ją w lornetce już dawno i zapomniałem dokładnego położenia. Na szczęście jest na tyle jasna, że sama wpadła w końcu w oczy. Jej sąsiadka NGC 147 jest także satelitą M31 ale to już nieco inna liga. Zobaczyć ją w 15/70 to nie lada wyczyn. Polowałem już nie raz i nie mogę powiedzieć, że się udało. W tamtym roku coś niby tam się jawiło i być może ją trafiłem. Możliwe, że pozostało tylko dobić i potwierdzić przy lepszej przejrzystości powietrza. Tym razem nawet nie próbowałem.

Pod koniec sesji odwiedziłem wyraznie widoczną gromadę otwartą NGC 188 nie daleko gwiazdy Polarnej a potem także chciałem złożyć wizytę innej weterance - NGC 6791 z Lutni ale niestety. Jej dokładne położenie także ulotniło się tej nocy z mojej głowy, więc odpuściłem. Widziałem ją już niejednokrotnie i wiem, że nie jest to obiekt który sam wpada w pole widzenia.

Nagle spostrzegłem, że wyraznie zrobiło się jaśniej. Była godzina około 2 w nocy. Pośpiesznie sprawdziłem jeszcze zasięg gołego oka i zebrałem graty.
W Głowie Smoka świeciła gwiazda 6.6mag. a zaraz obok, czasem dało się dostrzec inną o jasności 7.0mag.
Gdy już wyjeżdżałem na szosę, usłyszałem przerazliwe tarcie w samochodzie. Okazało się, że odczepił się tylni zderzak z jednej strony i wywinął do tyłu, ocierając o szosę. Na szczęście udało mi się go nasadzić choć trochę na zatrzask.

Jestem zadowolony z wyjazdu, chyba jak zawsze. No i przekonałem się po raz kolejny, że Messier 27 to bardzo wdzięczny obiekt w lornetce.
Bo trzy najważniejsze rzeczy to patrzeć, widzieć i widzieć.
 
Posty: 363
Rejestracja: 12 Sty 2014, 19:12

 

Postgoldlukas | 01 Sie 2015, 22:37

Fajna relacja. Szczerze zazdroszczę że udało Ci się wyłapać tą NGC przy Wieszaku. Sam dłuższy czas się z nią mierze swoją lornetką, ale bez powodzenia. Myślałem już że to niemożliwe ale jednak się myliłem :D Będę więc nadal próbował.
Celestron Cometron 12x70 + statyw Hama
Synta 8, Mak 127
Awatar użytkownika
 
Posty: 258
Rejestracja: 25 Mar 2015, 20:10
Miejscowość: Świebodzice

 

PostDamian P. | 02 Sie 2015, 13:45

Dzięki:) Co do 6802, to dosyć trudny i wymagający warunków cel. Dodatkowym utrudnieniem u Ciebie na pewno jest mniejsze powiększenie. Jeśli by Ci się udało, koniecznie daj znać.
 
Posty: 363
Rejestracja: 12 Sty 2014, 19:12

 

Postgoldlukas | 17 Sie 2015, 18:14

Tak wiec zgodnie z prośbą odpowiadam. NGC 6802 jest widoczna jako słabiuka mgielka w lornetce 12x70. Upolowałem ją wyjeżdżając ze znajomymi na obserwacje pod ciemne jak smoła niebo. Początkowo pomyliłemm ją z gwiazdą ale to była jedyna na której nie mogłem złapać ostrości dopiero po chwili zorientowałem się na co patrzę :)
Celestron Cometron 12x70 + statyw Hama
Synta 8, Mak 127
Awatar użytkownika
 
Posty: 258
Rejestracja: 25 Mar 2015, 20:10
Miejscowość: Świebodzice

 

PostKarol | 17 Sie 2015, 18:29

U mnie pod dość dobrym niebem widziałem ją w 8".
Jaki cudem ją widać w 15x70 to ja nie wiem. Nawet w tym Newtonie jest ona bardzo słaba (a udało się złapać mi Kwintet Stephana). Dopiero po jakimś czasie na jej tle wyskakują pojedyncze gwiazdy. Dla pewności - to ta plamka po prawo http://www.astrofoto.ca/john/files/cr399-fs60.jpg ?
Wiecie jaką jasność maja pojedyncze gwiazdy ? Całkowita jasność to 8,8 mag ?
 
Posty: 2524
Rejestracja: 22 Lis 2010, 20:43

Postgoldlukas | 17 Sie 2015, 19:08

Widzisz Karol, to jest właśnie piękno obserwacji astronomicznych, niebo wiele razy może zaskoczyć. Ja odpowiednie niebo i warunki znalazłem 50km od domu na wzgórzu ok. 440m n.p.m. z dala od wszelkich źródeł światła. Jestem pewien tego co widziałem bo kolega miał 8" i porównywaliśmy widok Wieszaka w lornetce i teleskopie ( na mój gust lornetka zwyciężyła), a ja przy okazji NGC 6802. Faktem jest i pewnie kto ją widział lornetką potwierdzi, że jest to obiekt bardzo trudny, ale nie niemożliwy do osiągnięcia :) Nie raz sam wątpiłem, że jest to możliwe.

Kwintet Stephana zobaczyć to mój cel najbliższy czas ale będę musiał skorzystać z większego teleskopu niż mój :) Ostatnio uchwyciłem C30 w mojej 130/650.
Ostatnio edytowany przez goldlukas, 17 Sie 2015, 19:21, edytowano w sumie 1 raz
Celestron Cometron 12x70 + statyw Hama
Synta 8, Mak 127
Awatar użytkownika
 
Posty: 258
Rejestracja: 25 Mar 2015, 20:10
Miejscowość: Świebodzice

 

PostKarol | 17 Sie 2015, 19:19

Niech no tylko dorwę SM 15x70 kolegi ... :twisted:
 
Posty: 2524
Rejestracja: 22 Lis 2010, 20:43

PostDamian P. | 18 Sie 2015, 21:31

goldlukas napisał(a):Tak wiec zgodnie z prośbą odpowiadam. NGC 6802 jest widoczna jako słabiuka mgielka w lornetce 12x70.


Jeśli jesteś pewny tego co widziałeś to pozostaje pogratulować :)
 
Posty: 363
Rejestracja: 12 Sty 2014, 19:12

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 27 gości

AstroChat

Wejdź na chat