"Witam, jest to moja pierwsza zamieszczana relacja, prosilbym o wyrozumialosc i jednoczesne opinie, jesli moja relacja sie spodoba bede relacjonowal na biezaco"
Włodawa
28.01.2016 Godz: 16:30
Dzisiejszy dzien w szkole strasznie sie ciagnal, zmeczony padam na lozko i przycinam "komara" na jakies 15 minut. Po chwili drzemki do pokoju wbiega mlodszy brat:
- Wpusc psa do domu bo piszczy pod oknem.
- Juz, chwila ide.
Po otwarciu drzwi wejsciowych od razu rzut okiem na niebo, i mile zaskoczenie, rozpogadza sie, ciemne geste chmury z przed godzinki rozbite na pojedyncze kłębki. Zapowiada sie ciekawie, czas pokaże co z tego wyniknie. Za chwile głośne powiadomienie z facebooka, pisze kumpel.
- Siema, jestes w domu? Co dzis dzialasz?
- Wlasciwie to nic, mam nadzieje zaraz pogapic sie w gwiazdy.
- Ty? W gwiazdy?
- No przeciez nikt mi nie zabroni.
- No tak ale co jest ciekawego w gapieniu sie w gwiazdy? Ja to Cie czasem nie ogarniam stary
- Co jest ciekawego? Wpadnij to Ci pokaze.
- A masz teleskop?
- Nie ale mam lornetke.
- Okej rozpale w piecu i wpadam, w sumie i tak sie nudze w domu.
Minelo jakies 30min, butelka wody, Bakuś do kieszonki , lornetka 8x40 w gotowosci. Przyjezdza kumpel krotka dyskusja co , jak, dlaczego gwiazdy a nie wedkowanie . Nasza miejscowka na dzis to Stawki(Okolo 10km od Wlodawy) na miejscu meldujemy się około godziny 17:40. Na pierwszy ogień M42 w Orionie, dzis wygladala fantastycznie, moja ulubiona mgławica. Krotki instruktaż dla kumpla jak odnaleźć ten obiekt, po chwili sie udalo. Drugi strzal to M45 i ciekawa wypowiedz kolegi:
- Ty, ale maly wóz dzis fajnie widać (wskazując palcem na M45)
- Haha to są plejady stary!
- Co? Ja zawsze myślałem że to mały wóz.
Kolega był zachwycony z widoku plejad, w lornetce choć dosyć słabej prezentują się naprawde znakomicie. Lecimy dalej kolejny obiekt to M44 w raku, dosyc mocno widoczna mgielka. Moj kompan skomentowal to jako rozmyta gwiazda . Następnie udajemy się żeby ustrzelić 31 obiekt z katalogu Messiera czyli galaktykę Andromedy, ciekawie wygląda już w lornetce 8x40. Dosyć spora zajmująca 2/3 pola widzenia lornetki. Świetnie widoczne bardziej świecące jądro z widocznym mglistym, szarym dyskiem. Andromeda wywarła na nas wielkie wrażenie, choć ja widziałem ją nie pierwszy raz również zachwycałem się z przyjacielem. W między czasie obserwowaliśmy niebo gołym okiem, pokazywałem kumplowi i uczyłem konstelacji (co gdzie leży), używaliśmy do tego też mobilnego Stellarium. Osobiście udało mi się trafić jeszcze galaktykę trójkąta. Próbowałem też odnaleźć M1, M41 itp. Niestety bez skutków, być może nie posiadam jeszcze wystarczającej wiedzy bądź sprzętu lub umiejętności, ale na wszystko przyjdzie pora i tym się pocieszam. Obserwacje zakończyliśmy około godziny 21. Po przyjsciu do domu, zjedzeniu kolacji kolejny raz powiadomienie z facebooka, szybko sprawdzam i ku mojej uciesze czytam krótką lecz przyjemną wiadomość:
- To kiedy powtarzamy?
Pozdrawiam i życzę wszystkim pogodnych i ciepłych wieczorków, Maciej.