Sesja 08.08.2016 H 400 w okolicy Strzelca

Postmidimariusz | 15 Sie 2016, 16:53

Sesja obserwacyjna 08.08.2016
Herschell 400 w okolicy Strzelca.

Godzina 21:00 – 00:30
Miejsce; Czerwona Woda – pola przed wioską

Warunki pogodowe bardzo dobre, widoczność, seeing i zasięg bardzo dobry. Widać drogę mleczną po horyzont.

Sprzęt obserwacyjny: Synta 12; okulary ES 8,8mm, 14mm, 30mm; filtry UHC i OIII Lumicona
Lornetka 10X50

Tym razem wybrałem się na pola, gdzie mam bardzo dobrze odsłoniętą część południową i gwiazdy o deklinacji -37 stopni.

To był bardzo przyjemny, pogodny o ciepły wieczór. Na polu na którym stałem, tato akurat dzisiaj skosił zboże więc miałem ściernisko i kawałem drogi tylko dla siebie, i to dobrze odsłonięty. Towarzyszył się zapach świeżo skoszonego zboża, a woń słomy przypominała mi tegoroczne żniwa. No i do tego spadające perseidy - to najpełniejszy oraz Sierpnia, jaki mam w głowie. Okoliczne psy jakoś instynktownie mnie wyczuwały, bo ciągle szczekały te z prawej strony, a po chwili odpowiadały szczekaniem te z lewej strony sąsiadujące z tyłu budynków.

Obserwacje rozpocząłem od wyszukania Merkurego, który znajdował się bardzo nisko około 1 stopnia nad horyzontem. Był dobrze widoczny gołym okiem, a zwłaszcza przez lornetkę. Chwilę później schował się pod horyzont i był już niewidoczny.

Na początek sesji przeczesałem obiekty US Księżyc, Saturna wraz z pierścieniami i Marsa z widoczna fazą.

Jako pierwszy cel wyszukałem nisko położoną przepiękną gromadę otwartą M7. Jest to najniżej położony obiekt Messiera na niebie. Bardzo dobrze widoczna w Lornetce jak i teleskopie z okularem ES 30mm.

Jednak moim głównym celem stały się nisko położone obiekty z Herschell 400 w okolicy Strzelca.
Na początku obserwacji warunki były super. Zobaczyłem gwiazdę Eta Sgr o bardzo niskim położeniu Dec. -36 stopni 45 minut – ponad 1 stopień nad horyzontem.

NGC 6426 – gromada kulista 11 mag. W Wężowniku. Herschel ocenił jej trudność na R=1,5.
Obiekt ekstremalnie trudny na dzisiejsze warunki. Na wprost gromada niewidoczna. Widać tylko kątem oka w 50% czasu. Ulotna. Widoczny taki duszek. Rozmyta, słaba plamka.
Image

NGC 6118 nie dostrzegłem R=1

NGC 6445 Skrzynia R=4
Mgławica planetarna 11,2 mag. W Strzelcu
Widoczna dobrze zarówno przez filtr UHC + ES 14 mm jak i bez filtra. Widoczna jako jasna plamka, jako duszek. Kształt nieregularnego koła. Jednolita w środku. Brak szczegółów. Bez filtra UHC zdecydowanie słabiej widoczna.
Image

NGC 6440 R=4
Gromada kulista 9,3 mag. W Strzelcu.
Widoczna na wprost. W ES 14 mm widoczna jako okrągła. Gwiazdy w gromadzie nierozdzielone. ES 8,8 pogorszył tylko obraz. Znajduje się obok NGC 6445.
Image


NGC 6638 R=3,5
Gromada kulista 9,2 mag. w Strzelcu.
Jasna, mała, okrągła w ES 14 mm. Nierozdzielona. Jaśniejsza od NGC 6440. Łatwa.
Image


NGC 6629 R=3
Mgławica Planetarna 11,3 mag. W Strzelcu.
Ekstremalnie mała. W małych powiększeniach może być widoczna jako gwiazda. Widoczna na wprost. W powiększeniu 107 X z ES 14 mm widoczna jako okrągła plamka. Widać, że jest to obiekt niegwiazdowy. Obok znajduje się nieco jaśniejsza gwiazda, która może posłużyć za drogowskaz. Filtry UHC i OIII jakoś nie pomagają. Jednak trudno ją odnaleźć w gąszczu gwiazd.
Image


NGC 6520 „Martwa klatka piersiowa” R=4
Gromada otwarta 7,6 mag w Strzelcu. Bardzo mała gromada, słaba, uboga w gwiazdy. Mało efektowna. Znajduje się w gąszczu gwiazd.
Image


Po północy warunki się pogorszyły. Przyszły chmury, które zasłoniły niebo 10 stopni nad horyzontem, a więc fragment nieba, który mnie interesował.

Następnie przyszła trzecia części sesji czyli standardy łatwe i przyjemne.
I tutaj poleciały klasyki – przepiękne kółko M57, super jasna M 13 z tysiącami gwiazdek w okularze ES 14 i ES 8,8mm, Ameryka północna z Pelikanem, Miotła, Welon, H i Chi Per, Galaktyka Andromedy, M11, M28, M26, M 16 (kolumn nie dostrzegłem) i kilka innych obiektów.

Jestem zadowolony z dzisiejszej sesji, aczkolwiek czuje niedosyt przez chmury, które jakoś pokrzyżowały mi szyki.

Mój aktualny rezultat to 367/400.
Zostało mi 8 obiektów do wyłuskania w Strzelcu.
Może za 2 tygodnie pogoda dopisze.
Synta 12", komplet ES-ów 30; 14; TS HR 7mm; filtry Lumicon 2" OIII, Polaryzacyjny.
DSC, Lornetki 10X50 20X80 TS 25X100

Awatar użytkownika
 
Posty: 811
Rejestracja: 20 Lut 2006, 22:27
Miejscowość: Czerwona Woda k. Zgorzelca

Postmidimariusz | 02 Wrz 2016, 12:10

Sesja obserwacyjna 24.08.2016 H400 w Strzelcu cz. II

Dzisiaj postanowiłem dokończyć polować na obiekty ze Strzelca, których nie dokończyłem 8 Sierpnia.

Na obserwacje wybrałem się bezpośrednio po pracy po 22:00
Wszystko wcześniej przygotowałem za dnia więc pozostało mi wynieść teleskop i już o 22:30 rozpocząłem sesję.

Niebo było dzisiaj gorsze od tego z 08.08.2016. Co prawda przez całą noc nie było ani jednej chmurki, ale było jakieś ogólne pojaśnienie i coś przytłumiało gwiazdy. Więc rewelacji nie było.

NGC 6250
Rozpocząłem od gromady, na której skończyłem obserwacje sprzed dwóch tygodni.
Na sugestię jednego z forumowiczów myślałem, że pomyliłem się przy jej identyfikacji, bo nie pasował za bardzo mój poprzedni opis. No i nie pomyliłem się. W istocie to mała gromada otwarta znajdująca się na tle wielu gwiazd. Wiele razy do niej powracałem stosując rożne powiększenia, tak że można powiedzieć, że się do niej przyzwyczaiłem. Wydaje się teraz ładna i mała wśród licznych gwiazd w koło. Dzisiaj była dla mnie drogowskazem dla wielu obiektów NGC ze Strzelca. Ciemnej mgławicy obok nie dostrzegłem.
Image

NGC 6624 R=4
Gromada kulista 7,6 mag
Mała, jasna, okrągła. Taka mniejsza M 12. Nie rozdzielona na gwiazdy. Ogólnie ładna i łatwa do znalezienie. Okular ES 14mm.
Image

NGC 6528 R=3,5
Gromada kulista 9,6 mag. Trudniejsza i dużo słabsza od NGC 6624. Widoczna na wprost między gwiazdami gamma 1 i gamma 2 Sgr. Okrągła, jaśniejsza w środku. Nierozdzielona na gwiazdy. Słabo widoczna na wprost, dużo lepiej kątem oka. ES 14mm.
Image

NGC 6522 R=3,5
Gromada kulista 10 mag sąsiadka NGC 6528. W ES 14mm widziałem obie w jednym polu widzenia. Ładna, okrągła, z jaśniejszym jądrem. Bardzo ładna para!
Image

NGC 6569 R=3,5
Gromada kulista 8,4 mag. Bardzo słaba i mała. Ledwo dostrzegalna. Trzeba było dłuższego wpatrywania się kątem oka, aby ją dostrzec. Z dwoma sąsiednimi gwiazdami tworzy trójkąt.
Image

NGC 6540 R=3
Gromada kulista 10 mag. Bardzo słaba. Widoczna cały czas kątem oka, jako szary, okrągły duszek. Mała i jest to najsłabszy obiekt dzisiejszego wieczoru. Jest to sąsiadka NGC 6520, stąd łatwo trafić po dwóch jaśniejszych gwiazdach, jak po moście.
Image

NGC 6544 Rozgwiazda R=3,5
Gromada kulista 7,5 mag. Sąsiadka M 8. Bardzo łatwo do niej trafić startując właśnie od M 8. Świeci tuż przed jasną gwiazdą i tworzą ładna parę. Jest skondensowana, bardzo ładna i jasna. Jednak nierozdzielona na gwiazdy. Ma kształt nieregularnego koła. ES 14mm
Image

NGC 6553 R=3
Gromada kulista 8,3 mag. Jest nawet dość spora, widoczna bez problemu na wprost, jako spłaszczone koło. Nieco jaśniejsza w środku. Słaba powierzchniowo, jednolita i szara w środku, przypomina mi trochę mgławicę planetarną. Nierozdzielona na gwiazdy. Ładna!
Image

NGC 6645 R=3,5
Gromada otwarta 8,5. Miazga! Bardzo duża, jasna i najpiękniejsza dzisiejszego wieczoru. Bogata w gwiazdy, skompensowana jak na gromadę otwartą. Śliczna.
Image

Potem Księżyc w trzeciej kwadrze był na tyle wysoko, że podarowałem sobie słabe obiekty. Jeszcze chwila na popularne M 20, M21, M 8, no i zahaczyłem przy okazji mgławicę planetarną „Saturn” powerując nawet do 320X.
Image

Na koniec postanowiłem sprawdzić, czy w warunkach wschodzącego Księżyca 10 stopni nad horyzontem i dość jasnego nieba można zobaczyć mgławicę „Ślimak” NGC 7293.
Image

Wiedziałem, że to niemożliwe, ale spróbować warto. Włożyłem ES 30mm + filtr Lumicom OIII i szok! Widoczna doskonale, jako wielkie koło ciemniejsze w środku. Naprawdę jest olbrzymia porównywalna rozmiarami z Księżycem. To był taki miły akcent na zakończenie obserwacji.

Została mi tylko do wyłowienia z tego rejonu NGC 6118.

Około 00:20 spakowałem się i pojechałem do domu.

Mój bilans H 400 to 375/400
Synta 12", komplet ES-ów 30; 14; TS HR 7mm; filtry Lumicon 2" OIII, Polaryzacyjny.
DSC, Lornetki 10X50 20X80 TS 25X100

Awatar użytkownika
 
Posty: 811
Rejestracja: 20 Lut 2006, 22:27
Miejscowość: Czerwona Woda k. Zgorzelca

PostOrzech | 02 Wrz 2016, 14:16

Imponujący wyniki zaobserwowanych obiektów z 400/Herschel. Ja mam może z 70 w ciągu dwóch lat :wink:
16" made by Piotrek K
ED100
Xcell 5, 7, APM XWA 13, Lunt 20
ESy 8,8, 30
UHC 2" OIII 2", H-beta 2"
Nikon EX 10x50,
Awatar użytkownika
 
Posty: 2002
Rejestracja: 21 Paź 2013, 17:11
Miejscowość: Olkusz

 

Postmidimariusz | 02 Wrz 2016, 20:14

Sesja obserwacyjna 30.08.2016

Podejście do Strzelca cz. 3

Z dwóch ostatnich sesji poświęconych Strzelcowi i jego okolicom zostały mi dwa ostatnie cele – NGC 6118
i galaktyka Barnarda. Powiedziałem kiedyś sobie, że podejmę walkę z tymi słabymi obiektami, tylko jak
będzie idealna pogoda, wspaniały seeing, super przejrzyste powietrze, Księżyc w nowiu, zero chmur
i zasięg co najmniej 6 mag. -ze wskazaniem na 6,5. I takie warunki właśnie dzisiaj miałem. Lecz, czy wystarczy
to do zaobserwowanie dwóch słabych NGC-ków?


Miejsce obserwacji: Czerwona Woda – pola przed wioską.
Czas: 21:00 – 23:30
Warunki: idealne
Sprzęt: Synta 12”, ES 14, ES 8,8, ES 30, Lumicon UHC + OIII.

To była wyjątkowo chłodna noc w Sierpniu. W nocy temperatura spadła do +8 stopni, a sweter i ciepły
polar nie wystarczyły mi do ogrzania się, także dość zmarzłem tego wieczoru. No trzeba było zabrać jeszcze kurtkę! - pomyślałem, ale nie zrobiłem tego. Na dodatek pod koniec sesji para wodna osadzała się jak głupia na wszystkim,
a moja astro suszarka została w domu, pełniąc tymczasowo rolę głównej suszarki żony. No więc zostałem dzisiaj
bez żony i bez suszarki! No cóż, jakoś przeboleję obie straty. Nie takie „rzeczy się kładło” w przeszłości,
zwłaszcza ze szwagrem.

Na początek poszły klasyki Messiera w Strzelcu. To tak na dobry początek, aby wzrok i teleskop się nieco przyzwyczaiły. Pomimo jasnego jeszcze nieba, filtr Lumicona UHC pozwalał mi delektować się tutejszymi mgławicami. Oczywiście bez filtra nie było mowy o takich obserwacjach. To taki „magiczny” filtr, jak go nazywam. Pozwala zobaczyć niedostrzegalnemgławice, nawet jak nie jest zupełnie ciemne niebo.

M 11 – Na początek Dzika Kaczka. Nie wiem jak inni, ale ja widzę cień tego lecącego ptaka wtopiony w gromadę. Jest to lecąca kaczka ze skrzydłem uniesionym do góry. Piękna gromada!
Image

M 26 – dużo mniejsza gromada obok M 11

M 16 – gromada i mgławica Orzeł. Obie dość dobrze widoczne przez filtr.

M 17 Omega – kolejna wspaniała mgławica. Ale ja nigdy tam greckiej litery nie dostrzegłem. Próbowałem dzisiaj i nie wiem, jak na to patrzeć, ale jej po prostu nie widzę.

M 20 – Trójlistna Koniczyna.
Śliczna, trzypłatowa mgławica, z odcinającymi ciemnymi pasami. Super widok przez filtr mgławicowy!
Image

M 8 – Laguna.
No i kolejna wspaniałość. Jak pięknie prezentuje się w filtrze, można wypatrzeć „półwysep” i płynącą środkiem rzekę . Przynajmniej ja tak to widzę. Kojarzy mi się z wakacjami i urlopem nad morzem.


Potem postanowiłem zawalczyć trochę z gromadami kulistymi.

M 55 – piękna, duża, okrągła i wspaniała gromada. W ES 14mm rozbita w drobny w mak na drobne gwiazdy, wygląda jak morski piasek na plaży.
Image

M 72 – dużo mniejsza kulista, znajdująca się powyżej M 55, niestety mała i nierozbita.

M 12, M 10, M 14, M 9 – kolejne wspaniałości w Wężowniku. Wszystkie rozbite, w powiększeniu 170X z ES-em 8,8mm wyglądają imponująco.

M 22 – to prawdziwy gigant wśród gromad kulistych, Druga moja ulubiona kulista zaraz po M 13. Duża, jasna, wręcz spektakularna, i rozbita w drobny mak z tysiącami gwiazd.
Image

M 54, M 70, M 69 - kolejne kuliste, tym razem bardzo nisko położone. Wszystkie świetnie widoczne, choć nie tak jak poprzedniczki. Też nie wszystkie były rozbite na gwiazdy. Wszystkie trzy obok siebie, a najniżej z nich była M 69, sunąca zaledwie 3 stopnie nad horyzontem. Ale wyłapałem ją bez problemu.

HORROR!!!

No i przyszedł czas na moje zguby.

NGC 6118
Galaktyka 11,7 mag. R=1(!) w Wężowniku.
To najtrudniejszy obiekt, który udało mi się zobaczyć. Przez prawie półtorej godziny próbowałem różnymi środkami dostrzec ją choć na chwilkę, no i udało się. Choć o pełnym sukcesie bym tutaj raczej nie mówił. Pojawiła mi się dwa razy kątem oka, po czym zniknęła. Oczywiście o jakichkolwiek szczegółach nie ma mowy. Wyglądała, jak podłużna ulotna poświata.
Taki obiekt po prostu do zaliczenia. Gdyby nie była ujęta w katalogu H400, to bym się nawet za nią nie zabierał. Trudność obiektu opisana w "Herschel 400 Observing Guide" jako R=1 mówi sama za siebie. Jest to obiekt ekstremalnie trudny, widoczny, tylko w idealnych warunkach. Nikomu nie polecam tego obiektu. Ewentualnie, zdesperowanym i bardzo upartym astro-maniakom. Na pocieszenie powiem, nie zabierajcie się za ten obiekt, bo i tak nic nie zobaczycie! No
chyba, że dysponuje ktoś średnicą co najmniej 16”.

Śmiem twierdzić, że podawana jasność 11,7 mag. jest wysoce zawyżona. Osobiście przypuszczam, że jest ona w granicach 12,5 – 13 mag. Widziałem tej samej nocy galaktyki 11,5 mag. i były one bardzo łatwym celem widocznym na wprost. Galaktyki 13 mag. też widywałem bez problemu.
Image

NGC 6822 Galaktyka Barnarda
Jest to galaktyka nieregularna, satelita naszej Drogi Mlecznej.
Nie jest ona zawarta w H400, ale jest w katalogu Caldwell pod numerem C 57. Ogólnie jest to bardzo słaby powierzchniowo obiekt. W tabelach ma jasność 8,8 mag. jednak w rzeczywistości jest dużo słabsza. Gigantyczne znaczenie ma w tym przypadku ciemne niebo.
NGC 6822 wyskoczyła mi od razu w okularze ES 14mm, jako duże nieregularne pojaśnienie. Nie ma mowy tutaj o domysłach, czy jest czy nie. Widać ją na wprost. Jednak lepszy widok okazał się okularem ES-em 30 mm w powiększeniu 50X. To obiekt idealny na duże lornety. Choć w Syncie 12” też pokazał pazur. Widać, że nie jest to jednorodna mgławica, tylko setki drobniutkich gwiazdek widocznych niczym drobny piaseczek. Obiekt dość jednorodny, bez jasnego i skondensowanego jądra. Jest bardzo duża rozmiarowo,stąd też jej jasność jest dość słaba.
Image

Obu obiektów wypatrywałem przez sześć ostatnich lat! Choć do galaktyki Barnarda jakoś specjalnie się nie przykładałem.

LETNIE KLASYKI

Potem przyszedł czas na nieco rozluźnienia.

M 71 – malutka i jasna gromada kulista
M 27 – przepiękna i duża mgławica planetarna. Bez filtra, prawie razi po oczach. „Podwójny dzwon” lub „Hantle”, jest przepięknym, dużym obiektem, i jest jednym z moich ulubionych celów.
Image

Welon, Miotła, Ameryka Pn., Crescent (Półksiężyc) - to kolejne piękne mgławice, które miałem przyjemność podziwiać przez ES 30mm z filtrem OIII Lumicona. Obrazy fotograficzne.


ZAGUBIONE GALAKTYKI.

No i przypomniałem sobie, że mam jeszcze nie zaobserwowane dwie galaktyki z listy H400 w konstelacji Pegaza.

NGC 7448 R = 1,5
Galaktyka 11,7 mag. W Pegazie.
Słaba, wydłużona. Widoczna dość dobrze kątem oka, czasami na wprost. Niezbyt jasna, jednorodna bez wyrazistego jądra.
Image

NGC 7217 R=3
Galaktyka 10,1 mag. w Pegazie.
Ładna, łatwa, okrągła, z wyraźnie skondensowanym i jaśniejszym jądrem. Widoczna na wprost bez problemu.
Image

I tym oto sposobem zastała mnie godzina 23:30, zaroszone okulary, zaparowane lusterka wtórne i zziębnięty pojechałem do domu.

Mój aktualny bilans: H400 378/400

Następne cele będą dotyczyć konstelacji jesiennych – Wieloryb, Rzeźbiarz, Erydan i okolice.
Synta 12", komplet ES-ów 30; 14; TS HR 7mm; filtry Lumicon 2" OIII, Polaryzacyjny.
DSC, Lornetki 10X50 20X80 TS 25X100

Awatar użytkownika
 
Posty: 811
Rejestracja: 20 Lut 2006, 22:27
Miejscowość: Czerwona Woda k. Zgorzelca

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] oraz 15 gości

AstroChat

Wejdź na chat