Oświetlenie Księżyca podczas zachodu Słońca

Postgbksiazczak | 28 Sty 2017, 00:42

Dzień dobry wszystkim.

Czy mógłbym prosić o objaśnienie dziwnego dla mnie zjawiska oświetlenia
Księżyca lekko od góry (a nie tylko prosto z boku) o zachodzie Słońca?
Uważam, że nieostra granica oświetlonej i nieoświetlonej części
Księżyca powinna być pionowa lub lekko nachylona w stronę przeciwną niż
na zdjęciu.
Załączniki
Oświetlenie Księżyca podczas zachodu Słońca: kziezyc_o_zachodzie_slonca.png
kziezyc_o_zachodzie_slonca.png (19.31 KiB) Obejrzany 17447 razy
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

PostJanusz_P. | 28 Sty 2017, 13:15

To proste :idea: na niebie obowiązuje geometria sferyczna a linia prosta nawinięta na kawałek kuli jest prawie zawsze łukiem :arrow: 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostJurek Ł. | 28 Sty 2017, 13:40

...a teraz? Czy takie oświetlenie jest właściwe?

Oświetlenie Księżyca podczas zachodu Słońca: kziezyc_o_zachodzie_slonca[2].png
kziezyc_o_zachodzie_slonca[2].png (37.47 KiB) Obejrzany 17435 razy


To efekt innego zorientowania aparatu w stosunku do horyzontu (nie poziomo), powodujące inną orientację Księżyca w kadrze.
MAK 6", ATM CassegrainRC 9", Refraktor achromatyczny TS 152/900, Lumix G3, ASI 290 MM CMOS.
Awatar użytkownika
 
Posty: 232
Rejestracja: 19 Lip 2012, 08:42
Miejscowość: Częstochowa

 

Postgbksiazczak | 28 Sty 2017, 13:54

Jurek Ł. napisał(a):...a teraz? Czy takie oświetlenie jest właściwe?

kziezyc_o_zachodzie_slonca[2].png


To efekt innego zorientowania aparatu w stosunku do horyzontu (nie poziomo), powodujące inną orientację Księżyca w kadrze.


To nie jest sztuczka z obracaniem obrazka/zdjęcia.
Zdjęcie jest zorientowane prawidłowo - gołym okiem także to widać - chociaż nie aż tak wyraźnie.
Jak jest możliwe takie oświetlenie Księżyca przy zachodzie Słońca?
Pozdrawiam w oczekiwaniu na poważną odpowiedź.
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

PostJanusz_P. | 28 Sty 2017, 14:00

Nie rozumiem pytania czy jest mozliwe, skoro sfotografowałeś to jest możliwe tylko się teraz zastanów jaki efekt to powoduje a ja podałem Ci rozwiązanie na srebrnej tacy, to geometria sferyczna jest tu kluczem tego złudzenia optycznego :arrow: :idea: 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postgbksiazczak | 28 Sty 2017, 14:08

Janusz_P. napisał(a):To proste :idea: na niebie obowiązuje geometria sferyczna a linia prosta nawinięta na kawałek kuli jest zawsze łukiem :arrow: 8)


Czy promienie świetlne też poruszają się według geometrii sferycznej? Po jakim łuku (poza ugięciem światła w atmosferze) patrzę na Księżyc i inne ciała niebieskie? Czy obserwator, ostatni widoczny punkt zachodzącego Słońca i środek łuku na skraju oświetlonego Księżyca nie tworzą prostokątnego trójkąta płaskiego z kątem prostym przy obserwatorze lub/i tam na Księżycu?
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

PostJanusz_P. | 28 Sty 2017, 15:50

Promienie świetlne poruszają się z grubsza po prostej pomijając niewielkie ugięcia grawitacyjne przy dużych masach jak gwiazdy liczone w sekundach kątowych czyli dla nas pomijalne ale już ich rzut na sferę niebieską jest zwykłe łukiem czyli bokiem trójkąta sferycznego:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3j ... _sferyczny
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postgbksiazczak | 28 Sty 2017, 17:07

Janusz_P. napisał(a):Promienie świetlne poruszają się z grubsza po prostej pomijając niewielkie ugięcia grawitacyjne przy dużych masach jak gwiazdy liczone w sekundach kątowych czyli dla nas pomijalne ale już ich rzut na sferę niebieską jest zwykłe łukiem czyli bokiem trójkąta sferycznego:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3j ... _sferyczny


Tyle, że ja nie zakładam żadnej kuli na którą miałbym dokonywać rzutu promieni i linii w przestrzeni: Ziemia, Słońce, Księżyc. Próbuję sobie wyobrazić ten realny trójkąt. Prostopadła do nieostrej ale dobrze widocznej krawędzi oświetlonego/nie oświetlonego Księżyca (żółta linia), przechodząca przez środek oświetlonego łuku po prawej jego stronie powinna po 150 000 000 km trafić w Słońce. Raczej nie trafi, bo jest nachylona do horyzontu jakieś 20 stopni powyżej a Słońce właśnie zachodzi za horyzont. Nie widzę konieczności ani potrzeby, żeby tworzyć tu geometrię sferyczną - skoro promieni słonecznych ta geometria nie dotyczy. Ugięcie promieni w atmosferze ziemskiej, bardziej znaczące od ugięcia grawitacyjnego, powinno spowodować sytuację przeciwną - Księżyc powinien być oświetlony raczej od dołu - Słońce widoczne na horyzoncie jest już rzeczywiście niżej - pod horyzontem.
Załączniki
Oświetlenie Księżyca podczas zachodu Słońca: kziezyc_o_zachodzie_slonca_promien.png
kziezyc_o_zachodzie_slonca_promien.png (22.88 KiB) Obejrzany 17373 razy
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

Postpiotrekguzik | 28 Sty 2017, 17:25

Ale to nie ma znaczenia, czy Ty widzisz potrzebę używania tu geometrii sferycznej, czy nie. Tak po prostu jest. Patrząc na obiekty znajdujące się gdzieś tam daleko w przestrzeni widzimy ich rzut na sferę niebieską.
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Postpiotrekguzik | 28 Sty 2017, 17:40

Jeśli nie do końca to widzisz, to wyobraź sobie taką baardo długą (na wiele kilometrów) prostą linię, która znajduje się na wysokości np. kilkaset metrów. Powiedzmy że zaczyna się ona gdzieś w Tatrach, a kończy nad morzem. Ty oglądasz ją z Warszawy, ale w taki sposób że nie przechodzi dokładnie nad Twoją głową, ale np. 45 stopni nad horyzontem (w połowie drogi między zenitem a horyzontem.

Jak z Twojej perspektywy będzie wyglądała taka linia?
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Postgbksiazczak | 28 Sty 2017, 17:56

piotrekguzik napisał(a):Jeśli nie do końca to widzisz, to wyobraź sobie taką baardo długą (na wiele kilometrów) prostą linię, która znajduje się na wysokości np. kilkaset metrów. Powiedzmy że zaczyna się ona gdzieś w Tatrach, a kończy nad morzem. Ty oglądasz ją z Warszawy, ale w taki sposób że nie przechodzi dokładnie nad Twoją głową, ale np. 45 stopni nad horyzontem (w połowie drogi między zenitem a horyzontem.

Jak z Twojej perspektywy będzie wyglądała taka linia?


Jeśli patrzę na linię prostą (np. promień laserowy) to widzę linię prostą - a nie jej rzut. Nie ma znaczenia czy z ona do drzewa, z Rys na Rozewie czy z Księżyca na Słońce. Ja nie twierdzę, że widzę lepiej niż inni. Ja proszę o objaśnienie a nie wmawianie mi co ja widzę. Pokazałem obrazek i to, że nie pasuje on do teorii.
Co miałoby wyznaczać tę sferę, na którą trzeba wszystko rzutować? Jak wyznaczyć jej rozmiary i środek?
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

Postpiotrekguzik | 28 Sty 2017, 18:29

Nie ma znaczenia czy z ona do drzewa, z Rys na Rozewie czy z Księżyca na Słońce. Ja nie twierdzę, że widzę lepiej niż inni. Ja proszę o objaśnienie a nie wmawianie mi co ja widzę.


Nic nie zamierzam Ci wmawiać. Po prostu spróbuj sobie wyobrazić to o czym napisałem.
Jak będzie taka linia wyglądać względem horyzontu? Jej końce będą się znajdować dokładnie na horyzoncie, w azymutach różniących się o 180 stopni (jeden koniec będzie np. dokładnie na południowym horyzoncie, drugi dokładnie na północnym), a najbliższa Tobie część lini będzie wysoko nad horyzontem. Czy to wygląda jak prosta?

Pokazałem obrazek i to, że nie pasuje on do teorii.


Do której teorii nie pasuje?

Co miałoby wyznaczać tę sferę, na którą trzeba wszystko rzutować? Jak wyznaczyć jej rozmiary i środek?


Środek sfery jest w Twoim oku. Rozmiaru nie ma (albo inaczej - z dobrym przybliżeniem jest nieskończony). Wszystko co jest daleko od nas oko traktuje jakby było "w nieskończoności", czy raczej właśnie jakby było rzutowane na bardzo odległą sferę. Patrząc na niebo nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy dalej jest Księżyc, czy dalej są gwiazdy - dla naszego oka jedno i drugie rzutowane jest na sferę nieba - widzimy tylko kierunki.
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Postgbksiazczak | 29 Sty 2017, 20:16

piotrekguzik napisał(a):
Nie ma znaczenia czy z ona do drzewa, z Rys na Rozewie czy z Księżyca na Słońce. Ja nie twierdzę, że widzę lepiej niż inni. Ja proszę o objaśnienie a nie wmawianie mi co ja widzę.


Nic nie zamierzam Ci wmawiać. Po prostu spróbuj sobie wyobrazić to o czym napisałem.
Jak będzie taka linia wyglądać względem horyzontu? Jej końce będą się znajdować dokładnie na horyzoncie, w azymutach różniących się o 180 stopni (jeden koniec będzie np. dokładnie na południowym horyzoncie, drugi dokładnie na północnym), a najbliższa Tobie część lini będzie wysoko nad horyzontem. Czy to wygląda jak prosta?

Pokazałem obrazek i to, że nie pasuje on do teorii.


Do której teorii nie pasuje?

Nie pasuje do teorii rozchodzenia się promieni świetlnych po liniach prostych i obowiązującej teorii/konstrukcji układu Słońce, Ziemia, Księżyc.

Co miałoby wyznaczać tę sferę, na którą trzeba wszystko rzutować? Jak wyznaczyć jej rozmiary i środek?


Środek sfery jest w Twoim oku. Rozmiaru nie ma (albo inaczej - z dobrym przybliżeniem jest nieskończony). Wszystko co jest daleko od nas oko traktuje jakby było "w nieskończoności", czy raczej właśnie jakby było rzutowane na bardzo odległą sferę. Patrząc na niebo nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy dalej jest Księżyc, czy dalej są gwiazdy - dla naszego oka jedno i drugie rzutowane jest na sferę nieba - widzimy tylko kierunki.


To jest konstrukcja, która może i jest sugestywna ale ja twierdzę, że Słońce zza horyzonu nie oświetla Księżyca tak jak to pokazuje rysunek. Żeby tak oświetlić Księżyc Słońce powinno być nad horyzontem. Geometria sferyczna nie stosuje się do promieni świetlnych.
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

Postpiotrekguzik | 29 Sty 2017, 20:41

gbksiazczak napisał(a):Nie pasuje do teorii rozchodzenia się promieni świetlnych po liniach prostych i obowiązującej teorii/konstrukcji układu Słońce, Ziemia, Księżyc.


Ale rozchodzenie się promieni świetlnych nie ma tu nic do rzeczy (rozchodzą się one po liniach prostych). Powiedz proszę, w jaki sposób nie zgadza się to z "obowiązującą teorią/konstrukcją układu Słońce, Ziemia, Księżyc"?



gbksiazczak napisał(a):To jest konstrukcja, która może i jest sugestywna ale ja twierdzę, że Słońce zza horyzonu nie oświetla Księżyca tak jak to pokazuje rysunek. Żeby tak oświetlić Księżyc Słońce powinno być nad horyzontem. Geometria sferyczna nie stosuje się do promieni świetlnych.


Geometria sferyczna służy do obliczania współrzędnych - to jest narzędzie matematyczne. Co to znaczy, że nie stosuje się jej do promieni świetlnych?
Geometria sferyczna doskonale tłumaczy, dlaczego Księżyc na Twoim zdjęciu wygląda tak jak wygląda i to przy założeniu, że promienie świetlne rozchodzą się po liniach prostych. Na jakiej podstawie twierdzisz, że Słońce nie oświetla w ten sposób Księżyca? Co jest nie tak z wyjaśnieniem, które dostałeś do tej pory?
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Posttoomkoo | 29 Sty 2017, 20:54

A to ciekawe,wiem o co chodzi koledze.he he
Refraktor 110 wlasnej roboty ,TeleVue 4x PowerMate 2,Swarovski El 10x50 Swarovision,Nikon SE 10x42,Nikon 8x30E II
Awatar użytkownika
 
Posty: 173
Rejestracja: 22 Lis 2011, 04:33

 

Posttowerfox | 01 Lut 2017, 01:26

Jeżeli dalej nie rozumiesz o co chodzi, to wejdź na http://www.solarsystemscope.com/

Na dole ustaw sobie dokładną datę oraz współrzędne. W ustawieniach "realistyczny model" i rozmiar "duży". Spójrz od góry na układ Ziemia, Księżyc i Słońce. Zobacz dokładnie gdzie jest Polska i zobacz na ziemską linię terminatora. Później wejdź w widok z Ziemi (ikonka teleskopu po lewej stronie), przybliż maksymalnie na Księżyc i zobacz jak wygląda jego oświetlenie i jak biegnie linia terminatora. Później oddal maksymalnie tak żeby zmieścić i Księżyc i Słońce "w jednym kadrze". Teraz wszystko powinno być jasne.
Awatar użytkownika
 
Posty: 846
Rejestracja: 26 Cze 2014, 19:55
Miejscowość: Zgorzelec

 

Postgbksiazczak | 02 Lut 2017, 11:28

towerfox napisał(a):Jeżeli dalej nie rozumiesz o co chodzi, to wejdź na http://www.solarsystemscope.com/

Na dole ustaw sobie dokładną datę oraz współrzędne. W ustawieniach "realistyczny model" i rozmiar "duży". Spójrz od góry na układ Ziemia, Księżyc i Słońce. Zobacz dokładnie gdzie jest Polska i zobacz na ziemską linię terminatora. Później wejdź w widok z Ziemi (ikonka teleskopu po lewej stronie), przybliż maksymalnie na Księżyc i zobacz jak wygląda jego oświetlenie i jak biegnie linia terminatora. Później oddal maksymalnie tak żeby zmieścić i Księżyc i Słońce "w jednym kadrze". Teraz wszystko powinno być jasne.


Dziękuję za wskazówkę. Niestety nie znałem tego narzędzia/programu i nie mam wprawy w jego obsłudze. Kluczowe jest ostatnie zdanie/zadanie, którego nie umiałem spełnić. Gdyby było widać na jednym obrazku Ziemię, Słońce i Księżyc, to powinno dać się zauważyć, że terminator na Księżycu powinien być podstawą wysooookiego, smukłego stożka z wierzchołkiem na Słońcu. Terminator księżycowy pokazany na załączonym zdjęciu wyznacza wierzchołek tego stożka jakieś 20 stopni nad horyzontem Ziemi GDY SŁOŃCE WŁAŚNIE ZACHODZI. Jak to wytłumaczyć? Dla mnie nie jest to jasne i nie jestem pewien czy powinno.
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

PostMateuszW | 02 Lut 2017, 11:50

Tak to wygląda w stellarium:
Oświetlenie Księżyca podczas zachodu Słońca: ks2.jpg

Ta linia łączy ze sobą środki Księżyca i Słońca. Słońce jest jakieś 5 st pod horyzontem. Linia ta jest ortodromą: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ortodroma, czyli fragmentem koła wielkiego, łączącego te dwa ciała po najkrótszej drodze.
Po zbliżeniu na Księżyc:
Oświetlenie Księżyca podczas zachodu Słońca: ks.jpg

Widać, że wygląda, jak na Twoim zdjęciu z pierwszego posta, czyli jest wyraźnie przechylony względem horyzontu. Linia w stronę Słońca to oczywiście ta w prawo w górę.
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

Postpicios | 02 Lut 2017, 12:24

@gbksiazczak zgodnie z Twoim rozumowaniem, że o zachodzie Słońca Księżyc powinien być oświetlony inaczej niż np. w południe, wynikałoby, że w ciągu dnia obserwowali byśmy różne fazy księżyca :D . Jednak to nie Słońce się porusza tylko Ziemia wiruje, a efekt "dziwnego" oświetlenia Księżyca świetnie pokazał MateuszW powyżej.
teleskop: SW Mak127, okulary: 6,12,25, lornetka: 10x50, badziewny refraktor na AZ3
ostatnio: http://picios.pl/wimmer/
Awatar użytkownika
 
Posty: 53
Rejestracja: 08 Gru 2015, 01:55
Miejscowość: 40km na południe od Zielonej Góry

 

Postpiotrekguzik | 02 Lut 2017, 12:38

Można jeszcze spróbować sobie wyobrazić taką nieskończoną płaszczyznę, w której leżą Słońce, Księżyc i obserwator. Wtedy wszystko powinno stać się jasne - promienie poruszające się po prostej (w tej płaszczyźnie) oświetlają Księżyc "tak jak należy". Tyle, że z punktu widzenia obserwatora ta płaszczyzna wydaje się być "zagięta" względem płaszczyzny horyzontu (i odwrotnie też).
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Post•Fish3r• | 02 Lut 2017, 12:52

Myśle że problem dla OP jest to że nie potrafi sobie wyobrazić jak zachowa się bardzo długa linia prosta czyli także i promień świetlny gdy patrzy się na lewo/prawo (horyzonty) oraz jak ta linia wygląda gdy ma ją przed sobą (z boku) - zawsze będzie to łuk - stąd i złudzenie - paradoks że ksiezyc jest oświetlany niby z góry a słońce jest z dołu.
 
Posty: 1120
Rejestracja: 15 Lip 2012, 13:40

Postgbksiazczak | 02 Lut 2017, 13:25

Zechciejcie Szanowni Dyskutanci zauważyć, że:

1. Próbuję rozdzielić złudzenia od rzeczywistości tak daleko jak to możliwe - szukam prawdy
2. Zakładam, że promienie światła poruszają się po liniach prostych (cokolwiek by się nam wydawało, pomijając znikome ugięcia grawitacyjne)
3. Stosowanie geometrii sferycznej do rzeczywistego rozchodzenia się światła jest fałszywym założeniem
4. Wielkie koło zastosowane wobec dowolnego ciała na niebie przechodzi poziomo przez to ciało i znika za horyzontem w opozycyjnych jego punktach po prawej i lewej stronie
5. Księżyc widoczny z Ziemi o zachodzie Słońca powinien być oświetlony poziomymi promieniami Słońca a więc z boku (pomijając ugięcie światła w atmosferze Ziemi, które "zawyża" nieco położenie Słońca widocznego z Ziemi)

Które z moich stwierdzeń/założeń jest fałszywe i dlaczego?
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

Postpiotrekguzik | 02 Lut 2017, 13:37

gbksiazczak napisał(a):1. Próbuję rozdzielić złudzenia od rzeczywistości tak daleko jak to możliwe - szukam prawdy

dobrze!

gbksiazczak napisał(a):2. Zakładam, że promienie światła poruszają się po liniach prostych (cokolwiek by się nam wydawało, pomijając znikome ugięcia grawitacyjne)

dobrze! (oczywiście, pomijając też ugięcia przy przejściu przez granicę ośrodków o różnych właściwościach optycznych)

gbksiazczak napisał(a):3. Stosowanie geometrii sferycznej do rzeczywistego rozchodzenia się światła jest fałszywym założeniem

żle - geometria sferyczna nie opisuje rozchodzenia się światła. Geometria sferyczna służy do obliczania kątów w sferycznych układach współrzędnych. Takie układy stosuje się np. do opisu współrzędnych na sferze niebieskiej.

gbksiazczak napisał(a):4. Wielkie koło zastosowane wobec dowolnego ciała na niebie przechodzi poziomo przez to ciało i znika za horyzontem w opozycyjnych jego punktach po prawej i lewej stronie

źle - po pierwsze, wielkiego koła nie "stosujemy" do żadnego ciała, podobnie jak do żadnego ciała nie stosujemy np. południka albo zenitu. Po drugie, przez dane ciało może przeprowadzić nieskończenie wiele kół wielkich, z których tylko jedno szczególne będzie położone tak jak napisałeś. Trzeba zacząć od tego, że koło wielkie ze swojej natury nie jest związane z żadnym obiektem. Jeśli potrafisz sobie wyobrazić koło wielkie na sferze niebieskiej, to jesteś bliski zrozumienia w czym jest rzecz z tym Księżycem. W tym celu wyobraź sobie koło wielkie, które "znika za horyzontem" w punktach E i W, a nad południowym horyzontem (S) przechodzi na wysokości np. 45 stopni (w połowie drogi między zenitem a horyzontem). Takie koło wielkie może być np. rzutem płaszczyzny, w której znajduje się Słońce i Księżyc na sferę niebieską. Teraz wyobraź sobie, że Słońce właśnie zachodzi, a Księżyc znajduje się gdzieś pomiędzy wschodem a południem.


gbksiazczak napisał(a):5. Księżyc widoczny z Ziemi o zachodzie Słońca powinien być oświetlony poziomymi promieniami Słońca a więc z boku (pomijając ugięcie światła w atmosferze Ziemi, które "zawyża" nieco położenie Słońca widocznego z Ziemi)

źle - zły wniosek wynikające z błędnego założenia (punkt wyżej).


Pozdrawiam
Piotrek
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Post•Fish3r• | 02 Lut 2017, 14:16

Jesteś wzrokowcem wiec moze inaczej

Wybraź sobie taki układ jak na tym zdjeciu. Ty jestes tą czerwoną kropką w polsce. i patrzysz na ksiezyc, ktory jest wtedy mniej wiecej nad twoją głową. Ale jak patrzysz na słońce z polski (niebieska linia) to słońce jednoczesnie jest na linii horyzontu czyli niżej niż ksieżyc - mimo że przecież sa one w linii prostej jak patrzysz na zewnątrz układu. Z twojego punktu widzenia slońce "źle" oswietla ksiezyc, ale jest to wina tego że jesteś w pewnym punkcie układu - twój wzrok jest w centrum a linia słońce ksieżyc to wycinek łuku.

Oświetlenie Księżyca podczas zachodu Słońca: mmm.JPG
 
Posty: 1120
Rejestracja: 15 Lip 2012, 13:40

Postgbksiazczak | 02 Lut 2017, 15:59

•Fish3r• napisał(a):Jesteś wzrokowcem wiec moze inaczej

Wybraź sobie taki układ jak na tym zdjeciu. Ty jestes tą czerwoną kropką w polsce. i patrzysz na ksiezyc, ktory jest wtedy mniej wiecej nad twoją głową. Ale jak patrzysz na słońce z polski (niebieska linia) to słońce jednoczesnie jest na linii horyzontu czyli niżej niż ksieżyc - mimo że przecież sa one w linii prostej jak patrzysz na zewnątrz układu. Z twojego punktu widzenia slońce "źle" oswietla ksiezyc, ale jest to wina tego że jesteś w pewnym punkcie układu - twój wzrok jest w centrum a linia słońce ksieżyc to wycinek łuku.

mmm.JPG


Może i jestem wzrokowcem ale to nie ma większego znaczenia dla istoty problemu.
Przedstawiona ilustracja niczego nie wyjaśnia, wygląda na przypadkową a proporcje tylko pogarszają sprawę.
Ja rozważam jeden konkretny przypadek - jak w tytule. Żonglerka słowna p. Piotra nie jest w stanie mnie ani zmylić ani przekonać. Ja w punkcie 3. piszę o fałszywym założeniu a on pisze "źle" i potwierdza to co napisałem...
Ostatnio edytowany przez gbksiazczak, 02 Lut 2017, 16:36, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
 
Posty: 25
Rejestracja: 28 Sty 2017, 00:35

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości

AstroChat

Wejdź na chat