M56

PostDominik Woś | 20 Lip 2006, 22:28

Nie jest to zbyt często fotografowana gromadka jednak postanowiłem dołączyć ją do mojej kolekcji M-ek. :wink: Gromadka nie jest duża i w porownaniu na przykład do M13 wypada dość mizernie. :wink: Ot taka sobie mała kulka. :wink:

Tak oto prezentuje się z mojego ogródka.

Po kliknięciu na zdjęcie można obejrzeć je w wyższej rozdzielczości wraz ze szczególami dotyczącymi sprzetu jakim zostało ono zrobione.

Image

Gromadka ta znajduje się w typowo letnim gwiazdoziorze - Lutnii. Jej lokalizację pokazuje poniższa mapka:

Image

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJaLe | 21 Lip 2006, 13:21

Nie sposób nie odwiedzić tej gromady w drodze z Ring'u do Dumbbell'a :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 7064
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PosttomekL | 21 Lip 2006, 15:29

Dominik,

Zdjęcie bardzo ładne, pewnie jedno z najładniejszyh m56 w Polsce :) jak do tej pory

Nie mniej pozowliłem sobie porównać tą fotkę do Twojego zdjecia m13 i musze powiedzieć, że mi jako zwolennikowi APO, zdecydowanie bardziej odpowiada tamta, a konkretnie chodzi mi o punktowość gwiazdek. Na fotce m13 jest ona perfekcyjna dużo lepsza niż na m56. Zastanawiam się jaka może być przyczyna, kolimacja Newtona, seeing, czy może po prostu jednak Newtony tak mają. Ciekaw jestem jak by wypadła m56 zrobiona TEC'em. Ciekawy jestem jaka jest Twoja opinia na ten temat.
Awatar użytkownika
 
Posty: 170
Rejestracja: 03 Sie 2005, 11:55

Post1507 | 21 Lip 2006, 20:15

poproszę o exif tego zdjęcia
EOS40D MTO-11 CA, montaż SVP, okular Antares 10mm 1,25",EF 70-200 2.8L,EF 24-105 4L IS, EF 300/2.8 LIS
 
Posty: 151
Rejestracja: 19 Mar 2006, 21:18
Miejscowość: zduńska wola

PostJanusz_P. | 21 Lip 2006, 21:19

To jest raczej zdjęcie z kamery CCD i w takim razie poproszę o lampkę Don Perignon rocznik 68 :wink:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PosttomekL | 21 Lip 2006, 21:36

Janusz_P. napisał(a):To jest raczej zdjęcie z kamery CCD i w takim razie poproszę o lampkę Don Perignon rocznik 68 :wink:

:lol: :lol: :lol:

I dodatkowo w przypadku stakowania fotek dane zapisane w formie exif są tracone. Zdjecia nawet z cyfrówek poddane obróbce tracą te dane, no bo jeśli jedna fotka ma np. czas 30s a druga 60s to niby co miało by się znaleźć w takiej fotce.
Awatar użytkownika
 
Posty: 170
Rejestracja: 03 Sie 2005, 11:55

PostGregory | 21 Lip 2006, 22:00

Nawet podczas operacji wykonywanych na tradycyjnych zdjeciach, trzeba umiejetnie poslugiwac sie oprogramowaniem sluzacym do obrobki tak, aby nie utracic wspomnianych informacji. Oczywiscie zgodnie z tym co powiedzial Tomek w przypadku cyfrowek, w wyniku stackowania, informacje te sa bezpowrotnie tracone gdyz oprogramowanie astronomiczne przewaznie nie obsluguje exifow. Fajna rzecza byloby takie oprogramowanie, ktore zczytywaloby Exify pojedynczych ekspozycji, sumowalo je i dodawalo do pliku wynikowego, ale... tak na razie nie ma. ;)
Gregory
 

PostDominik Woś | 21 Lip 2006, 22:44

tomekL napisał(a):Dominik,

Zdjęcie bardzo ładne, pewnie jedno z najładniejszyh m56 w Polsce :) jak do tej pory

Nie mniej pozowliłem sobie porównać tą fotkę do Twojego zdjecia m13 i musze powiedzieć, że mi jako zwolennikowi APO, zdecydowanie bardziej odpowiada tamta, a konkretnie chodzi mi o punktowość gwiazdek. Na fotce m13 jest ona perfekcyjna dużo lepsza niż na m56. Zastanawiam się jaka może być przyczyna, kolimacja Newtona, seeing, czy może po prostu jednak Newtony tak mają. Ciekaw jestem jak by wypadła m56 zrobiona TEC'em. Ciekawy jestem jaka jest Twoja opinia na ten temat.


No sprawa nie jest prosta i na ostateczną jakość zdjęcia zazwyczaj składa się wiele czynników. W przypadku Newtona spore znaczenie ma seeing bo ogniskowa osiąga już 1750mm. Jest to o ponad 75% więcej niż w przypadku TEC-a (ogniskowa 980mm). Przy dłuższej ogniskowej Newtona i seeingu jaki mamy w ciepłe letnie noce niestety gwiazdki robią się trochę bardziej "rozlazłe". :wink: Zyskujemy powiększenie ale nie zyskujemy rozdzielczości co przekłada się na ogólną jakość zdjęcia.

Duże znaczenie ma również wychłodzenie Newtona, które przy lustrze o grubości 2 cale nie jest łatwe a przy spadku temperatury o kilkanaście stopnii C wręcz niemożliwe. :wink:

Lato postanowiłem wykorzystać do testów i nauczenia się sprzętu. Mam nadzieję, że w miarę upływu czasu będę w stanie coraz lepiej wykorzystywać możliwości Newtona bo są one dość duże. :D

Jutro jadę na tydzień w Bieszczady i biorę ze sobą trochę innę ogniskowe (400mm i 200mm). Jeśli pogoda dopisze być może uda mi się zrobić kilka zdjęć z trochę szerszymi polami. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostGregory | 21 Lip 2006, 23:38

Domek napisał(a):No sprawa nie jest prosta i na ostateczną jakość zdjęcia zazwyczaj składa się wiele czynników. W przypadku Newtona spore znaczenie ma seeing bo ogniskowa osiąga już 1750mm. Jest to o ponad 75% więcej niż w przypadku TEC-a (ogniskowa 980mm). Przy dłuższej ogniskowej Newtona i seeingu jaki mamy w ciepłe letnie noce niestety gwiazdki robią się trochę bardziej "rozlazłe". :wink: Zyskujemy powiększenie ale nie zyskujemy rozdzielczości co przekłada się na ogólną jakość zdjęcia.


Otoz to, wraz ze wzrostem ogniskowej jakosc finalnego efektu moze zmalec i to dzieje sie oczywiscie z roznych przyczyn. Z drugiej strony zyskujemy na rozmiarach obiektu docelowego a glownym celem jest tutaj wzrost rozdzielczosci. Kompromisem moze okazac sie zastosowanie odpowiednio dopasowanej ogniskowej, a potem ukazanie kadru w rozmiarach wynoszacych 100% oryginalu gdzie wykorzystane zabiegi do skomponowania fotografii beda widoczne. Chodzi tez o to aby nie przesadzac z ogniskowa, i dopasowac ja optymalnie do mozliwosci sprzetu. W przypadku powyzszego zdjecia uwazam ze parametry te zostaly spelnione. Np. ogniskowa 1000 mm dla MTO jest optymalna dla obiektow DS. Przeciwnie w przypadku planet, gdzie 3000 mm sa optymalne. W przypadku DS, 1000 mm pozwala przy spelnionych odpowiednio warunkach osiagnac pelna rozdzielczosc dla lustra 100 mm na fotografii dlugoczasowej. Fakt, jasne gwiazdy moga wydawac sie wtedy wiekszymi koleczkami, ale te mniej jasne wcale juz takie nie beda, a do tego jeszcze wzrasta zasieg. I tutaj trzeba tez zastanowic sie, ile w zasadzie naswietlac? Przedluzony czas ekspozycji - zmniejszy rozdzielczosc, ale zwiekszy zasieg. Na zasiegu pod ciemnym niebem nam tez zalezy, bo gdy on bedzie wiekszy, tym lepiej beda widoczne subtelne detale np. ramion galaktyki. I tutaj w astrofotografii przydaja sie jednak kompromisy, ktore na biezaco sa wypracowywane az do uzyskania pozadanego efektu koncowego. ;-)

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 199 gości

AstroChat

Wejdź na chat