Poniżej dzisiejszo-nocna 7x ekspozycja o łącznym czasie nieco ponad 20 minut. Żadnej saturacji i innej zabawy kolorami (gdyby ktoś pytał), zauważyłem, że im dłużej, tym bardziej czerwone to wychodzi...
Jak będzie kiedyś brzydka pogoda, to pobawię się składaniem, żeby lepiej było widać gwiazdki, a jednocześnie pozostały chmury, o ile to w ogóle możliwe. Na oryginale widać gwiazdki do 9-10 mag.