Myślę ze dobrym argumentem będzie porównanie Waldkowych fotek M31 z przed modyfikacji z 300D :
I po modyfikacji z 350D:
I to jest konkretny argument za wykonaniem modyfikacji bo rozszerza ona okno transmisji światła czyli zwiększa sumaryczną czułość chipu aparatu o brakującą w nim do astrofoto czerwień wodorową
Obiekty DS wręcz uwielbiają świecić w lini wodorowej H-Alfa i grzechem było by tego przekazu od nich nie odebrać