Pierwsze koty za ploty - cz. 2

PostGregory | 20 Wrz 2005, 20:50

emde napisał(a):Gregory a nie lepiej poprostu przerzucić sie na cyfre??? 8)


Dostrzegam liczne i niewatpliwe zalety stosowania technologii cyfrowych, w naszym przypadku dotyczacych fotografii. Zawsze bylem i nadal jestem zagorzalym jej zwolennikiem bo zdazylem juz dostrzec plusy chocby fotografujac cyfrowo w projekcji za pomoca mojego Olympusa C-4000, albo w ognisku MTO, za pomoca Vesty. Dlaczego wiec analog? Z mojego punktu widzenia jego porzucenie bedzie zlym krokiem, chocby ze wzgledu na charakter poznawczy. Stosujac ta stara badz co badz technike fotografii na kliszy mozna sie przy tym wiele ciekawego nauczyc. Np. ze wzgledu na odmiennosc przeprowadzania ekspozycji. Azeby uzyskac ciekawy efekt na kliszy w przypadku obiektow DS, potrzeba naswietlac i to niemalze za jednym zamachem - dlugo. Kazdy kto ma doczynienia z astrofotografia doskonale zdaje sobie z tego sprawe. Wymaga to wiec trwajacej znacznie dluzej, precyzyjnosci prowadzenia za obiektami. Nastepna sprawa jest "transfer" obrazu z kliszy do komputera i obrobka. Kolejne wyzwanie, ale przy tym niesamowita zabawa dajaca mnostwo frajdy i spory wachlarz doswiadczen. Pozatym, dawno temu kiedy jeszcze cyfrowek praktycznie nie bylo, chcialem moc fotografowac obiekty glebokiego kosmosu na kliszy. Teraz to realizuje i podoba mi sie laczenie stylu retro ze stylem wspolczesnym :) Jak wiec widzisz jest to sprawa indywidualna co nie oznacza tez, ze wczesniej czy pozniej nie stane sie posiadaczem cyfrowej lustrzanki. Malo tego, wydaje mi sie to nie uniknione.

kaluzny_m napisał(a):no właśnie z cyfry w zeszły roku popełniłem taką 7000 - http://www.astrofotografia.pl/tymczasowe/ngc_7000.jpg

22x120s ISO800

Gregory - nie można ustawiać balansu bieli z negatywu, tą zaletą dysponuje wyłącznie cyfra i format RAW !


W zeszlym roku popelniles wiec bardzo ladna fotografie, gratuluje :)

Mowiac zas o balansie bieli, uzylem pewnego skrotu. Nic nie ujdzie Twojej uwadze :) Chodzilo mi o parametry dotyczace ustawiania balansu kolorow: Neutral Red, Green, Blue. Black point, White point, Brightness Red, Green, Blue itd. Za pomoca tych parametrow mozna dokonywac korekt uzyskanego skanu. Oczywiscie mozesz tutaj dodac tez cos od siebie :)

emde napisał(a):...wszystko na ten temat i dla mnie koniec dyskusji... reszta to męczarnia i walka z wiatrakami...


...albo tez nieco szersze spojrzenie na zagadnienia zwiazane z astrofotografia. Chec doglebnego poznania, od podstaw i samych poczatkow. Rzeczywiscie nie ma co tworzyc tutaj dyskusji...

AR napisał(a):zaraz a gdzie potęzne możliwości MTO w DS? (znaczy potencjał) :) chyba cały ten montaż jak pamiętam miał do tego być :roll:


Okielznanie poteznych mozliwosci i potencjalu jakie kryje w sobie MTO to nielada wyzwanie! A jak wiadomo nie ma nic od razu i do niektorych rzeczy trzeba dochodzic stopniowo. Trzeba zdobywac doswiadczenia, poszerzac wiedze z jednoczesnym wzbogacaniem i rozwijaniem zaplecza astrofotograficznego. Dobrze jest gdy zawczasu zacznie sie wykorzystywac dostepne juz srodki :)

Jak slusznie zauwazyl zreszta Janusz i Dominik ;-)
Gregory
 

PostJasiu | 20 Wrz 2005, 21:06

No to po przeczytaniu dyskusji powyżej i dokładnym porównaniu skanów z oryginałem na kliszy widze , że mam bardzo kiepsko wykonane skany. Chociaz slowo kiepsko jest tutaj za słabe, raczej tragicznie. Skaner był chba ustawiony tak jak do zwykłych dziennych zdjęć.
 
Posty: 29
Rejestracja: 04 Sie 2005, 21:50

PostGregory | 21 Wrz 2005, 00:39

Poniewaz prezentujemy tutaj takze surowe skany ze swojego dorobku, zdecydowalem sie pokazac wlasny. Generalnie jest to niewielki wycinek w skali 1:1 z calosci ujecia. Podczas skanowania filtr redukcji zanieczyszczen byl nieaktywny, zas filtr redukcji zaszumienia zostal ustawiony na minimum.

Jest to wycinek z mojej kolejnej ekspozycji, przeprowadzonej z czasem dokladnie 60 minut na montazu SVP.

Uzyty obiektyw Sonnar 180 mm (przyslona 4). Calosc naprowadzana za pomoca MTO. Klisza taka sama jak ostatnio - Kodak Proffesional Royal Supra - 800 ASA.

Tak jak przypuszczalem, rozswietlone niebo dalo ostro w kosc, znacznie ograniczajac zasieg gwiazdowy... W przyszlosci ekspozycje trzeba bedzie powtorzyc, pod znacznie korzystniejszym niebem. Wtedy bedzie mozna pokusic sie o wykonanie serii zdjec w celu dalszego stackowania.

Obecnie jest co jest, ale przy okazji to kolejny test na dokladnosc prowadzenia przy tym czasie ekspozycji...

Image
Ostatnio edytowany przez Gregory 06 Lip 2006, 02:46, edytowano w sumie 3 razy
Gregory
 

PostGość | 21 Wrz 2005, 09:54

Gregory mam duży sentyment do kliszy, ale znalazlem właśnie swoją pojedyńczą klatkę z tego samego obiektywu (wycinek 1:1) - to jest tylko i wyłącznie 180 sekund - kontra twoim 60 minutom - - - komentarz chyba zbyteczny...

(wycinek 1:1)
http://www.astrofotografia.pl/tymczasow ... ycinek.jpg

(jeżeli ktoś będzie chciał mogę udostępnić takiego raw-a)

a składak z tego wyglądał nastepująco - zdaje się, że sumarycznie nie było to więcej niż 30 minut

http://www.astrofotografia.pl/galeria/g ... _08_04.jpg
Gość
 

PostGość | 21 Wrz 2005, 10:05

ouuuuuups - mała korekta to było z raw-u 130 sekund.

Jeżeli ktoś chce może go sobie ściągnąć z mojego ftp-a ftp.extream.com.pl hasło oraz login extream
Gość
 

PostGregory | 21 Wrz 2005, 10:29

I Ameryka tu zapewne zadna nie zostala odkryta. Kazdy kto fotografowal na kliszy zdaje sobie sprawe o ile dluzej trzeba ja naswietlac w stosunku do techniki cyfrowej. Pozatym czy oby na pewno pokazales surowa klatke swojej fotki, nie stackowana? Moj skan to surowa nieobrobiona klatka bez najmniejszej nawet obrobki i w tym przypadku jak juz wczesniej zaznaczylem przeszkadzalo zaswietlone niebo. W zwiazku z czym nie pomogla nawet 60 minutowa ekspozycja a nawet wynik bylby tu lepszy gdyby naswietlanie trwalo krocej. Do 60-tek na kliszy potrzebne czarne, naprawde dobre niebo a takiego wtedy brakowalo.

A, i jeszcze jedno, generalnie nie chodzi w tym watku o to, aby porownywac obie z technik. Zalety fotografii cyfrowej sa przeciez dobrze znane. Raczej bardziej nalezy sie skoncentrowac na jakosci wykonanego, dlugoczasowego naswietlania za pomoca montazu SVP.

Nic nie stoi przeciez na przeszkodzie, aby w miejsce popularnej Prakticy zamontowac np. cyfrowego Canona 10d i wykorzystac potencjal dobrego prowadzenia z potega cyfrowej technologii 8)
Ostatnio edytowany przez Gregory, 21 Wrz 2005, 10:40, edytowano w sumie 1 raz
Gregory
 

PostGość | 21 Wrz 2005, 10:36

grzegorzu a co po jakości prowadzenia, jeżeli efekt (z całym szacunkiem do włożonej pracy) mizerny.....

Myślę, że twoje próby są potrzebne i wielu osobom mogą uświadomić jak to dziś wygląda, która technika ma sens, a która pozostaje w tyle !
Gość
 

PostGregory | 21 Wrz 2005, 10:42

Tak czy siak nie zrezygnuje z kliszy :) A jej mozliwosci sa przeciez ogolnie i dobrze znane, wiec po co tyle dyskusji? Korzystajac z tej techniki mozna sie wiele przy tym nauczyc, i wykorzystac to np. potem przy cyfrowym astrofoto. Poczekajmy tez do dobrego, gorskiego nieba, a slyszalem ze np. takie jest w Kudlaczach? :roll: Pozatym grunt, ze za pomoca SVP mozna przeprowadzac 60 minutowe i znacznie dluzsze ekspozycje :D

Reasumujac, w tym watku pokazalem wiec, ze pomimo rozpowszechnionej techniki cyfrowej, mozna na kliszy zrobic calkiem ciekawe fotografie jak np. ostatnia NGC 7000. Z czasem wyniki beda zapewne lepsze, oraz pogromilem MIT, ze na SVP nie da sie przeprowadzac dlugoczasowych ekspozycji. Niedlugo beda nastepne fotki.
Gregory
 

PosttomekL | 21 Wrz 2005, 11:11

Dyskusja jest jak najbardziej pożądana I bardzo ciekawa. Myślę, że jest wiele początkujących miłośników astro, którzy marzą o astrofotografii i mają wyobrażenia, że to bułka z masłem. Dzięki takiej wymianie poglądów i różnych spojrzeń na sprawę mogą zobaczyć jak to wygląda w rzeczywistości. Moim zdaniem bardzo ciekawy wątek poparty co najważniejsze realnymi przykładami.
Awatar użytkownika
 
Posty: 170
Rejestracja: 03 Sie 2005, 11:55

PostGość | 21 Wrz 2005, 11:29

w zasadzie to na każdym montażu możesz robić takie ekspozycje - nawet na EQ3 - bo to zadna filozofia tylko troche pracy - schody zaczynają się przy dłuższych ogniskowych - około 500 mm będzie Ci już dużo dużo trudniej uprowadzić, obciążony montaż też będzie pracował inaczej, wszystko to co piszesz i co tutaj widać to tylko wierzchołek góry. Ja też teraz będę czekał z zainteresowaniem na twoje dłuższe ekspozycje - bo tak naprawdę to dopiero one zweryfikują co jest wart motnaż i jak się ma do tego twoja praca !
Gość
 

PostGregory | 21 Wrz 2005, 11:42

kaluzny_m napisał(a):Ja też teraz będę czekał z zainteresowaniem na twoje dłuższe ekspozycje - bo tak naprawdę to dopiero one zweryfikują co jest wart motnaż i jak się ma do tego twoja praca !


Toz pokazalem chocby dwie ostatnie nawet ponad 60-minutowe ekspozycje z NGC 7000 i M31. Tam widac ile wart jest moj montaz i rozwiazania ktore opisywalem :D :shock: Dokladnie widac jakosc prowadzenia :)

Zdaje sie do niedawna byly na Forum jakies watpliwosci czy to w ogole mozliwe? Dysponujesz moze jakimis fajnymi "ciaglymi" ekspozycjami, z czasem 60 minut ze swojego dorobku?

Tez chetnie bym obejrzal i ocenil 8)
Gregory
 

PostJanusz_P. | 21 Wrz 2005, 12:35

Gregory, raczej nie spodziewaj się od kolegów zdjęć z godzinną i dłuższą, klasyczną ekspozycją bo już by je dawno opublikowali jakby istniały, jesteś jak widać tutaj prekursorem tak długoczasowej fotografii na montażach średniej klasy i tak na razie zostanie przez pewien czas zanim innym nie pokażesz wyników które będą chcieli naśladować i samodzielnie osiągnąć idąc w twoje ślady :lol:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postemde | 21 Wrz 2005, 13:44

Janusz_P. napisał(a):Gregory, raczej nie spodziewaj się od kolegów zdjęć z godzinną i dłuższą, klasyczną ekspozycją bo już by je dawno opublikowali jakby istniały, jesteś jak widać tutaj prekursorem tak długoczasowej fotografii na montażach średniej klasy i tak na razie zostanie przez pewien czas zanim innym nie pokażesz wyników które będą chcieli naśladować i samodzielnie osiągnąć idąc w twoje ślady :lol:

Dokładnie... tak jak Janusz pisze... Sorka ale Twoje prokursorstwo jest dla mnie bezsensowne skoro efekt tak słaby, ale trzymam kciuki za dalsze próby...
Po drugie na koziołku można też jechać i jechać i jechać z ogniskową 180mm i co z tego? Co powiesz wtedy o jakości montażu? Moim zdaniem bezcelowe. Połóż na montaż 10kg żywej wagi, ogniskową 900mm i pociągnij choć trzy minuty - to dla mnie będzie wyznacznik!
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
 
Posty: 26
Rejestracja: 01 Wrz 2005, 17:32
Miejscowość: Puszczykowo/Poznań

Postqbanos | 21 Wrz 2005, 13:45

Gregory napisał(a):
kaluzny_m napisał(a):Ja też teraz będę czekał z zainteresowaniem na twoje dłuższe ekspozycje - bo tak naprawdę to dopiero one zweryfikują co jest wart motnaż i jak się ma do tego twoja praca !


Toz pokazalem chocby dwie ostatnie nawet ponad 60-minutowe ekspozycje z NGC 7000 i M31. Tam widac ile wart jest moj montaz i rozwiazania ktore opisywalem :D :shock: Dokladnie widac jakosc prowadzenia :)

Zdaje sie do niedawna byly na Forum jakies watpliwosci czy to w ogole mozliwe? Dysponujesz moze jakimis fajnymi "ciaglymi" ekspozycjami, z czasem 60 minut ze swojego dorobku?

Tez chetnie bym obejrzal i ocenil 8)


gregory czy ty czytasz cale wypowiedzi kolegów? Jak narazie obydwa zdjęcia robiłeś obiektywami 180mm a Papatki zwrócił Ci uwagę nad możliwością poprowadzenia przez np 60 minut ogniskowych dłuższych niż 500mm czego na pewno na tym montażu nie osiągniesz, ale Ci tego życze
qbanos
 

PostJanusz_P. | 21 Wrz 2005, 17:23

"emde napisał"...Po drugie na koziołku można też jechać i jechać i jechać z ogniskową 180mm i co z tego? Pozdrawiam


Sadzę ża to tylko przypuszczenie i to błędne, nie poparte doświadczeniem bo nie widziałem takiej ekspozycji z koziołka z czasem jedej godziny z obiektywu o ogniskowej 180mm i wadze rzędu 2 kg a chętnie bym takie nie ukrywam zobaczył, może jakiś link dla niedowiarków :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostDominik Woś | 21 Wrz 2005, 18:05

kaluzny_m napisał(a):Janusz kompletnie nie rozumiem o co ci chodzi - ja pokazałem swoją 45 minutową ekspozycje i to na montażu o trzy klasy gorszym [...]


Spokojnie Panowie. Po pierwsze Janusz ma racje z tym koziołkiem bo czymś takim nie można guidować. Zdjęcie pewnie da się zrobić ale punktowośc gwiazdek nie będzie tak dobra jak u Grześka (z ręcznie guidowanego zdjęcia). Nawet jeśli idealnie koziołka ustawimy na polarną (dość trudna sprawa) to godzine zdjęcia z ogniskową 180mm moga być trudne. Pewnie zauważyłes też Michale, że twojemu 45-minutowemu zdjęciu (z ogniskową 80mm) sporo do punktowości Grześka brakuje co robi dużą różnicę. Nie mówię już o widocznej na dole kadru rotacji pola. Pomimo, że zdjęcie bardzo ładne jak widać zawsze można się do czegoś przyczepić :lol:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostDominik Woś | 21 Wrz 2005, 18:09

kaluzny_m napisał(a):no właśnie z cyfry w zeszły roku popełniłem taką 7000 - http://www.astrofotografia.pl/tymczasowe/ngc_7000.jpg

22x120s ISO800


Podobnie tutaj. Zdjęcie bardzo dobre z jednym wyjątkiem - aberacja chromatyczna na jaśniejszych gwiazdach je po prostu zabija :cry: Na kliszy tej aberacji nie byłoby widać co wskazuje na fakt, że na kliszy można robić zdjęcia tańszymi obiektywami. Nie każdego stać na obiektyw ED lub fluorytowy za kilka do kilkunastu tysięcy złotych. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostGość | 21 Wrz 2005, 18:49

Co do mojego zdjęcia to nie aberracja tylko tzw. Purple Fringing czyli aberracja na poziomie komórek sensora - zerknij sobie na najjaśniejszą gwiazdkę ze zdjęcia i powiedz mi czy widzisz tam jakąś aberracje... ? Jeżeli chcesz natomiast zarzucać mi jakieś niedoróbki w moim zdjęciu z negatywu to racz jeszcze raz przeczytać w opisie jak to było robione - stąd wniosek, że każdy nawet na EQ3 może ogniskową 180 mm takie zdjęcia robić - podkreślam robiłem je prowadząc na oko na montażu który wyglądał nastąpująco - zaznaczam obie osie były prowadzone ręcznie !

Image

Powoli panowie widzę że kończą się wam pomysły na zdrową dyskusję i zaczyna się twierdzenie że moja racja jest mojsza....
Gość
 

PostDominik Woś | 21 Wrz 2005, 19:50

kaluzny_m napisał(a):Domink mam dość słownych utarczek, albo rozmawiamy na jakiś temat konkretnie i każdy konkretnie przedstawia fakty czy własne doświadczenia - albo klepiemy co nam slina na język przyniesie i rozwalamy kolejne forum !

Co do mojego zdjęcia to nie aberracja tylko tzw. Purple Fringing czyli aberracja na poziomie komórek sensora - zerknij sobie na najjaśniejszą gwiazdkę ze zdjęcia i powiedz mi czy widzisz tam jakąś aberracje... ? Jeżeli chcesz natomiast zarzucać mi jakieś niedoróbki w moim zdjęciu z negatywu to racz jeszcze raz przeczytać w opisie jak to było robione - stąd wniosek, że każdy nawet na EQ3 może ogniskową 180 mm takie zdjęcia robić - podkreślam robiłem je prowadząc na oko na montażu który wyglądał nastąpująco - zaznaczam obie osie były prowadzone ręcznie ! Powoli panowie widzę że kończą się wam pomysły na zdrową dyskusję i zaczyna się twierdzenie że moja racja jest mojsza....


No Michale ponowię prośbę - spokojnie, bez nerwów.

1) twoja Ameryka zrobiona jest z obiektywem 80mm a Gregorego z 180mm (różnica 125%) - więc nie można bezpośrednio porównywać go do zdjęcia Grześka z pierwszego postu w tym wątku;
2) twoje zdjęcie nie dość, że ma błędy prowadzenia (ok. rozumiem, że U to nie jest montaż nawet do 80mm) ma poważne zaświetlenie z jednej strony pomimo użycia kliszy o czułości ISO 160 w porównaniu do ISO 800 Grześka :!: ;
3) aberację widać na gwiazdkach z prawej strony kadru. Ta najjaśniejsza skutecznie zoostała pozbawiona koloru; zdjęcie jest z jednej strony czarne z drugiej za jasne (coś nie tak z obróbką);
4) proszę pokaż zdjęcie z ogniskową 180mm (nie ważne na jakim montażu prowadzone) to podyskutujemy konkretnie i na temat.

Ja robię zdjęcia z ogniskową 180mm więc jakies doświadczenia w tym temacie mam. Robię na CCD ale pewnie będe próbował też na kliszy bo nie uważam, że to jest bez sensu (chociażby ze względu na znacznie wiekszy obszar nieba jaki jestem w stanie fotografować w formacie 35mm).

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostGregory | 21 Wrz 2005, 20:02

emde napisał(a):Sorka ale Twoje prokursorstwo jest dla mnie bezsensowne skoro efekt tak słaby, ale trzymam kciuki za dalsze próby...
Po drugie na koziołku można też jechać i jechać i jechać z ogniskową 180mm i co z tego? Co powiesz wtedy o jakości montażu? Moim zdaniem bezcelowe. Połóż na montaż 10kg żywej wagi, ogniskową 900mm i pociągnij choć trzy minuty - to dla mnie będzie wyznacznik!
Pozdrawiam


Uzyskany przezemnie efekt budzi jak sadze pewne obiekcje, gdyz po czasie 60-minut moznaby spodziewac sie znacznie wiekszego zasiegu gwiazdowego. Ale chyba wszyscy zdajemy sobie sprawe z tego jak wazne jest ciemne, pogodne, i dalekie od zanieczyszczen niebo. A takiego nieba niestety tamtych dwoch nocy nie bylo. Spore zaswietlenie z oddalonego nieopodal calkiem duzego miasta okazalo sie destruktywna bariera. Pewnikiem w wyniku trwajacej ekspozycji gwiazdy, i np. subtelne ramiona galaktyki najpierw zobrazowaly sie tak jak trzeba i do tego stopnia, jaki mozliwy byl przy tych warunkach, a nastepnie zostaly zaswietlone przez destruktywne swiatlo, wprowadzajac jednoczesnie wzrost ziarnistosci kliszy. W przypadku np. M31 doszedl jeszcze jeden czynnik - fotografowalem kiedy znajdowala sie ona nisko nad horyzontem, ale ta robilem calkowicie z ciekawosci.

Nigdy nie uzywalem natomiast koziolkow, ale powiem ze z pomoca mojego SVP czynilem pomyslne proby z manualnym guiderem, w tym przypadku moim MTO, do ktorego zostal zamontowany Barlow x2 oraz Barlow x4. W koncowym rozliczeniu daje to jak wiadomo 4 metry, i gwiazda przy tej ogniskowej stosunkowo latwo dawala sie prowadzic w srodku krzyza. Skoro metr dla guidera okazal sie w zupelnosci wystarczajacy do prowadzenia obiektywu 180 mm, twierdze ze dwa lub nawet 4 metry dla guidera powinny poradzic sobie z ogniskowa znacznie wyzsza.

Teraz takie male podsumowanie wagowe w zaokragleniu, z jakim musial poradzic sobie moj montaz:
Dovetail i szyna mocujaca dla dwoch obiektywow (ok. 0,5 kg), Sonnar (ok. 2 kg), MTO 11-CA (ok. 2 kg), Body Praktica (nie pamietam dokladnie, zalozmy 0,5 kg), szukacz, grzalka, zlaczki, vesta (0,5 kg), i drugie tyle przeciwwaga co daje lacznie w przyblizeniu 11 kg.

qbanos napisał(a):gregory czy ty czytasz cale wypowiedzi kolegów? Jak narazie obydwa zdjęcia robiłeś obiektywami 180mm a Papatki zwrócił Ci uwagę nad możliwością poprowadzenia przez np 60 minut ogniskowych dłuższych niż 500mm czego na pewno na tym montażu nie osiągniesz, ale Ci tego życze


Wiecej wiary i optymizmu :) Rozumiem ze czyniles juz takie proby skoro wypracowales juz na to wszystko wlasny poglad?

Janusz_P. napisał(a):Sadzę ża to tylko przypuszczenie i to błędne, nie poparte doświadczeniem bo nie widziałem takiej ekspozycji z koziołka z czasem jedej godziny z obiektywu o ogniskowej 180mm i wadze rzędu 2 kg a chętnie bym takie nie ukrywam zobaczył, może jakiś link dla niedowiarków :roll:


Ja tez jesli mozna poprosze o link. Nie widzialem jeszcze 60 - minutowej ekspozycji na koziolku z chocby jednym dwukilogramowym obiektywem. Chetnie bym obejrzal?

kaluzny_m napisał(a):Powoli panowie widzę że kończą się wam pomysły na zdrową dyskusję i zaczyna się twierdzenie że moja racja jest mojsza....


Mysle ze to nie tak do konca jest jak uwazasz... Przypomne tylko iz watek ten zalozylem w celu prezentacji moich kilku ostatnio wykonanych zdjec na KLISZY. Zupelnie wiec nie rozumiem, co ma wspolnego porownywanie zdjec uzyskanych technika cyfrowa i to z o wiele krotszych obiektywow itp? Pozatym, nie od dzis wiadomo ze cyfrowe metody sa skuteczniejsze, co nie oznacza takze ze nalezaloby przez to zaprzestac prezentowania zdjec z kliszy. Tak jak zauwazyl slusznie Dominik, otrzymujesz w zamian np. o wiele wieksze pole widzenia. Ja widze jednak spory potencjal w kliszy. Pewnikiem zrobie niedlugo kolejne 60-minutowe i nawet dluzsze ekspozycje pod sprzyjajacym niebem, a poki co przejde niedlugo do pokazywania kolejnego zdjecia z tamtych badz co badz, ciekawych nocy...
Gregory
 

PostBogdan J. | 21 Wrz 2005, 22:18

Gregory-święta racja tak trzymaj!!! Zazdroszczę Ci twojej cierpliwości i pohamowania. W kółko musisz pisać to samo. Jeszcze trochę i okaże się ,że nawet Dominik nie zna się na zdjęciach a jego uwagi o ich wykonaniu są bez znaczenia! Dziwne :?:
Ja jeszcze trochę popracuję z Januszem nad swoim astrografem dokonując w nim jeszcze parę przemyślanych udoskonaleń i jak tylko Księżyc będzie w nowiu i pogoda dopisze spróboję Cię wesprzeć fotkami z ogniskowej 600mm. Tylko że nie wiem czy taka tutaj też coś pomoże. :wink:
Pracuj nad zdjęciami i niech moc będzie z Tobą, czekam na następne piękne fotografie 8)
Awatar użytkownika
 
Posty: 2517
Rejestracja: 27 Lip 2005, 09:28
Miejscowość: Kraków

PostBogdan J. | 21 Wrz 2005, 23:05

Ludzie co wyście powariowali! Dlaczego na każdym forum prędzej czy póżniej musimy sobie skakać do gardła. Robimy rożne zdjęcia ,różnym sprzętem właściwie takim jakim kogo jest stać. Wszystko to po to aby zjednoczyło na zamiłowanie do nieba. Wiadomo ,że choćbym na przykład ja stanął na głowie to nie zrobię takich zdjęć jak Dominik czy np. Waldek z drugiego forum.To proste! Przecież nie urwę im za to głowy nie o to przecież chodzi. To powinno nas zmotywować do pogłębiania wiedzy i szkolenia warsztatu obroki. Co za znaczenie dla kogoś ma czy nawet na montażu SVP można pociągnąć długoczasowe ekspozycje z długą ogniskową czy nie. Jeżeli się da i ktoś to zrobi to powinniśmy się z tego cieszyć a nie wywalać mu w kółko na okrągło. Nie zachowujmy się jak dzieci tylko pogadajmy w końcu normalnie. Pozdrawiam Wszyskich Bogdan.
Awatar użytkownika
 
Posty: 2517
Rejestracja: 27 Lip 2005, 09:28
Miejscowość: Kraków

PostHenryk | 21 Wrz 2005, 23:25

Przepraszam, że spytam, ale tak z ciekawości chiałbym wiedzieć, dlaczego papatek występuje teraz jako gość? :roll:
 
Posty: 376
Rejestracja: 20 Wrz 2005, 18:01

PostDominik Woś | 22 Wrz 2005, 01:31

Henryk napisał(a):Przepraszam, że spytam, ale tak z ciekawości chiałbym wiedzieć, dlaczego papatek występuje teraz jako gość? :roll:


http://astro-forum.org/Forum/index.php? ... st&id=8517

No to chyba wszystko jasne. Znowu niestety mi się dostało bumerangiem :-) Szkoda gadać w sumie bo podyskutować się nie da normalnie :cry:

Michale, powodzenia na innych forach.

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostGregory | 22 Wrz 2005, 09:16

Ech rzeczywiscie szkoda gadac... i po co tyle krzyku Michale?

Powodzenia.
Gregory
 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 51 gości

AstroChat

Wejdź na chat