Ostatnie dwie pogodne nocki spędziłem w terenie przyglądając nię niebu i pracy mojego montazu. Jakoś dziwnie zaczął mi pracować, dryf w deklinacji pomimo tak samo wykonywanych za każdym razem ustawień na Polarną. Jeszcze nie wiem czy to objawy przesiadki na guider z krótszą ogniskową czy coś innego. Tak czy siak, przy każdej sesji, po dwóch czy czterch godzinach pracy montażu, nadal GOTO celowało w wybierane obiekty niemal w centrum kadru. Dlatego zmniejszyłem czasy naświetlania zdjęć ze standardowych 5-ciu minut na 3 i 4 minuty.
Próbą także było sprzawdzenie montażu podczas pracy z teleskopem skierowanym w zenit, po delikatnym dopieszczeniu luzów.
Szkoda nocek na majstrowanie po ciemku, i to w polu, -lepiej łapać fotony te co wpadają do mojej "stopięćdziesięcio" milimetrowej studni z eosem na końcu.
Łączny czas to niecałe 2,5godz.
28*3min 1600iso + 14*4min 800iso
Pierwsze z opcją w DSS z RGB chanel background calibration
Drugie z opcją w DSS z PER chanel background calibration
