Anka_U napisał(a):Bogdan J. napisał(a):Kamery naświetlają obiekt o wiele szybciej ale jest potem sporo mozolnej zabawy z takimi liniami.
Mam nadzieję, że coś z tego złapałaś ?
Hej,
Pomijając skaczące piksele detektora, to coś tak.
To znaczy, że zaletą kamer bez antybloomingu jest ich wieksza czułość i krótszy czas naświetlania. Jakby bramka zajmowała 5% powierzchni piksela, to byłoby lepiej?
No to jeszcze ja dorzucę 3 grosze
. Faktycznie najlepiej by było gdyby bramka zajmowała jak najmniej miejsca.
Pixele można sobie wyobrazić jako takie pudełka (studnie potencjału):
im głębsze tym więcej zmieści się w nich fotoelektronów (czyli elektronów powstałych na skutek wybicia elektronu przez foton).
im większa będzie powierzchnia tym czulsza będzie matryca. Jest to związane z tym, że więcej fotonów padnie na powierzchnię 225 um^2 (mikrometra kwadratowego) - tak jak ma to miejsce w przypadku HST - aniżeli na 41um^2 jak w przypadku Canona 350D.
Bramkę antybloomingową można natomiast sobie wyobrazić jako taką tamę (przegrodę) dla przepływających elektronów. Ta tama ma przeciwdziałać przechodzeniu elektronów z jednego pudełka (studni potencjału) do drugiego. Bramka niestety zajmuje miejsce co stwarza problem technologiczny. Na rysunku poniżej przedstawiam porównanie między matrycą z antybloomingiem i bez antybloomingu. (proszę tylko nie brać na serio "wielkości" elektronów
)
Poniżej link do krótkiej animacji:
[url=http:///student.if.pw.edu.pl/~sala/well.avi]Animacja przepływu elektronów w przypadku braku Anty-bloomingu (XviD MPEG4)[/url]
[url=http:///student.if.pw.edu.pl/~sala/well3.avi]Animacja przepływu elektronów w przypadku braku Anty-bloomingu (DivX 6.4)[/url]
Nie wiem czy coś komuś wyjaśniłem, czy jeszcze bardziej zamieszałem, ale jeżeli ktoś ma jakieś pytania to śmiało. Z chęcią spróbuję na nie odpowiedzieć.
Pozdrawiam
Filip