Ostatnie dziewięć dni spędziłem na nartach we Włoszech.
Oprócz nart zabrałem ze sobą sprzęt astronomiczny w nadzieii na ostatnie dobre zdjęcia oddalającego się już Marsa oraz nowe fotki Saturna.
Niestety seeing nad Dolomitami mimo wspaniałej pogody był fatalny. Jeszcze przed obserwacjami migające mocno gwiazdy nie dawały mi nadzieii na dobry wynik. Mimo to zarwałem parę nocy!
Postanowiłem także wykonać parę fotografii Dolomitów oświetlonych światłem Księżyca i korzystając z takich warunków uwiecznić ich piękno wraz z górującymi nad nimi gwiazdami.
Oto parę z nich:( 300D,iso 800/30s)
Marsa nawet wizualnie nie można było oglądać
Przypominał nawet w bardzo długo wychłodzonym Alamaku rozedrganą czerwoną plamę.
Saturna uwieczniłem kilka razy około 3.00 w nocy. Niestety seeing też nie najlepszy.
Tel."Alamak" ToUcam 840K,barlow x2.8 Astrokrak,RegiStax 2: