Zaryzykowałem wyjazd w nocy, wilgotno po opadach, nad Mielcem nagle pojawiły się chmury, ale na wschód za bardzo sobie nie poszły.
Sprzęt: EOS750D, EF-s 70-200 f/4, na 200 mm i f/5, AZ-EQ5 z guidingiem, 38x180s, ISO1600 - dlaczego nie ISO800, a bo chciałem mieć więcej klatek, ręczny dithering w różne strony co kilka klatek.
Na razie nie wiem jak to zautomatyzować.
Zbierałem przez APD, guiding PHD2, obróbka w GIMP2.9 (poziomy, krzywe, nasycenie) i Fitswork (zmniejszanie gwiazd, odszumianie), jpg wygenerowany w IrfanView z wyostrzaniem, zdjęcie przycięte i zmniejszone do 40%.
W sumie było to moje 3-cie podejście do M31, wcześniejsze moje zdjęcia są na 1-stronie (z innego setupu).