Domek napisał(a):MaPa napisał(a):Te ciemne mgławice to mniej znane u nas katalogi i tak: Sandquist (SDN) oraz Sandquist&Lindroos (SLDN) to będą katalogi ciemnych mgławic w tych rejonach.
Do oznaczenia kilku "ciemnotek" na zdjęciu użyłem SkySafari, a w tym programie ciemne mgławice mają oznaczenia według trochę nowszych katalogów: HMSTG (Hartley) i FeSt (Feitzinger & Stüwe), które dotyczą głównie nieba południowego. Liczba takich mgławic na powyższym zdjęciu jest ... dość spora.
Znalazłem, taką oto "zajawkę" na temat różnych katalogów ciemnych mgławic w naszej galaktyce:
http://www.aanda.org/articles/aa/full/2002/08/aah3306/aah3306.htmlPozdrawiam,
Dominik
Oj był wielki problem aby to ogarnąć i po prostu spisać
.
Zdjęcie zajefajne ale muszę w tym wypadku powiedzieć, że jeszcze mi brakuje możliwości powiększenia (bo tyle tego tam siedzi głębiej) i dynamika w naturze była dużo większa. Zapewne sam mechanizm zapisu obrazu i odtwarzanie na monitorze jest tutaj barierą.
Muszę więc stwierdzić, że fotografie ciemnych obiektów nieba południowego jeżeli chodzi o dynamikę zaledwie zbliżają się do naturalnych widoków lornetkowych chociaż rekompensują to natychmiastową dostępnością ciemnotek na ekranie.
Natomiast sytuacja zupełnie się odwraca przy wszystkich innych obiektach (zwłaszcza na pozostałych rodzajach mgławic) gdzie z obserwacji wizualnych i bez zdjęć w zasadzie często nie mamy pojęcia o obiekcie.
Zresztą to co napisałem powyżej (o percepcji ciemnych) tylko niekiedy jest prawdą (chyba bardzo dużo zależy od obiektów i warunków obserwacji).
Dowodzi tego ostatnio pokazane Marcinowe zdjęcie Plejad. Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie wypatrzeć swoimi oczami tyle tych subtelnych ciemnotek, które widać na tamtym zdjęciu.
Dominik, rewelacyjne zdjęcie zrobiłeś !