Wiosna się zbliża, więc czas wypuścić na wolność trochę przykiszony materiał... układ kadru dziwny, bo... tak wyszło... 3 sesje celowałem w Łabędzia, jedną w Trąbę, pomysł sklejki pojawił się później, a żeby sprowadzić to do prostokąta... szkoda było poświęcić Veila czy Kokona
Fotka zrobiona latem w Balatonbereny w okolicach Kesztely. 3 piękne noce, perseidy i kilka butelek wina z winnicy pana Vargi, z winogron rosnących na wulkanicznym wzgórzu Badacsony... do tego miejscówka ciemniejsza niż Kudłacze... w kącie warczał Astrowalker z powieszonym D90 i Nikkorem 50D, łącznie kilkadziesiąt czterominutówek...
btw. to nie jest tak, że ta fotka jest ukończona (one nigdy nie są ukończone_ .... po prostu od kilku dni, wszelkie pomysły na niej realizowane, nie przynoszą korzyści....