M27 (na razie w RGB)

[Dominik Woś]

Pogody jak na lekarstwo więc się normalnie nie da nic pofotografować

W zasadzie już dzisiaj było chwilowo czyste od chmurek niebo więc spróbowałem zrobić zdęcie M27 (RGB 40:25:30). Zdjęcie jest skończone w jakiś 30% gdyż trzeba będzie dołożyć do niego jeszcze trochę ramek koloru oraz jakieś 3-4 godziny H-alpha. Ale myślę, że warto pokazać jak wygląda taki nawet nie w pełni półprodukt.



Pozdrawiam,
Dominik

[qbanos]

Ładne kolorki i fajne spajki Ci wyszły, gratulacje.

P.s. Widefield to jest to

[Maciej M.]

Domek, a jaką obróbkę przechodziło to cudo? Normalnie w Maximie,PS?

[Dominik Woś]

Domek, a jaką obróbkę przechodziło to cudo? Normalnie w Maximie,PS?

Cześć Macieju,

Obróbka jest w miarę standardowa - najpierw złożenie klatki RGB z klatek R, G i B w Maximie (trzeba wyrównać ze sobą klatki poszczególnych kolorów) a potem po prostu pokazać programowi, które klatki to jakie kanały i on je składa do RGB. Chyba tak można to w uproszczeniu wyjaśnić, bo składanie RGB, LRGB, L(Ha)RGB czy też HaRGB to temat na dość obszerny tutorialik. Jak będzie zainteresowanie tematem to postaram się taki tutorialik na stronie powiesić Ale w sumie nie mam motywacji bo bardzo niewiele osób na razie robi zdjęcia z filtrami i potem składa kolor a ci co robią to pewnie doskonale wiedzą jak to zrobić - pewnie lepiej ode mnie nawet.

Wracając do obróbki powyższej M27 to jako, że jest to jakiś tam wstępny etap do zrobienia finalnego zdjęcia (jak tak dalej będzie z pogodą to w tym roku się nie uda dokończyć ) to poszedłem na skróty i zastosowałem filtr DDP (Digital Development ...) w Maximie aby uwidocznić jasne i ciemniejsze szczegóły na zdjęciu. W zasadzie to lepiej robić to w PhotoShopie bo ma się wtedy pełną kontrolę nad obróbką i można wyciągnąć lepszy kontrast.

Wykasaowałem potem gradient w PS (no niestety mieszkam pod miastem i gradienty są zazwyczaj sporym problemem) i lekko podostrzyłem mgławicę (tzw. wysotrzanie miejscowe). I w zasadzie tyle obróbki.

Zwrócę uwagę na jedną rzecz. Zdjęcie RGB jako "kolor" jest takie trochę przesadzone z kolorkami (ja to nazywam wręcz "cukierkowe") ale musi takie być jeśli będziemy składać go z luminancją w LRGB lub HaRGB. Luminancja dość skutecznie trochę kolorku "zniszczy" i będzie prawie OK

Pozdrawiam,
Dominik

[Dominik Woś]

OK, pobawiłem się trochę w obróbkę tej M27. Zrobiłem wariant RRGB, jako luminancji używając kanału czerwonego. Dodałem też tak testowo spiki Śmiesznie to teraz wygląda ale zawsze coś innego



No gdyby ktoś chciał pooglądać sobie te spiki dokładniej to tutaj jest klatka w pełnej rozdzielczości:

http://www.astrophotography.pl/inne/m27 ... 05_fun.jpg

Pozdrawiam,
Dominik

[Adam]

Bardzo nienaturalne (te "spajki").
Bez tych "efektów" było by ładnie.
Ale to moje osobiste wrażenie.

[Piotrek T.]

Ja proponuję dodawać spajki przez zrobienie krzyża z nitek przed obiektywem Wyjdzie naturalnie, jak z reflektora.

[Dominik Woś]

Ja proponuję dodawać spajki przez zrobienie krzyża z nitek przed obiektywem Wyjdzie naturalnie, jak z reflektora.

Pieknie, ale jak taki krzyż zrobić ? Ile spików jest najlepiej mieć jeśli wogóle ?

Pozdrawiam,
Dominik

[Piotrek T.]

Zacytuję wiadomość z QCUIAGa:
"Od: dave nash <qcuiag@davenash.org.uk>
Do: QCUIAG@yahoogroups.com
Kopia do:
Temat: [QCUIAG] A Cluster of Clusters
Data: 11 sierpnia 2005 23:19

Last night I intended to look for M103 but came across NGC663. And when I looked
at the image it had 654 and 653 in there too, and even IC 166 faintly in the
lower left corner.

This is a stack of 8x2minute exposures, captured using the 300D at iso 800
through the ST80. Stacked in K3CCDTools and endlessly played with in Pixinsight
LE and The Gimp.

Oh, and the star spikes are courtesy of two pieces of cotton taped across the
telescope's aperture.

Image at
http://www.davesastro.co.uk/dso/ngc663_20050810_k3_pi3_gimp3a.jpg

Dave
--
http://www.davesastro.co.uk"

Więc chyba najlepiej nakleić na odrośnik kawałki nitek pod kątem prostym

[Dominik Woś]

Więc chyba najlepiej nakleić na odrośnik kawałki nitek pod kątem prostym

Naklej - sprawdzisz jak wychodzi

Pozdrawiam,
Dominik

[Janusz_P.]

Z naukowego punktu widzenia te szpilki dyfrakcyjne to niestety defekt i stracony kawałek obrazu koło gwiazdy i wolałbym ich nie mieć w materiale do opracowania ale że są "piękne" to się je toleruje nawet w wielkich teleskopach, co dopiero w amatorskim sprzęcie

[Piotrek T.]

Więc chyba najlepiej nakleić na odrośnik kawałki nitek pod kątem prostym

Naklej - sprawdzisz jak wychodzi

Pozdrawiam,
Dominik

Synta ma ramiona pająka grubości nitki, a bez problemu było widać szpilki dyfrakcyjne