Oj maluśki, maluśki... rogalik Księżyca (ciąg dalszy)
Przełom 20016 i 2017 roku był szczodry jeśli chodzi o pogodę. W miarę suche powietrze, klarowne niebo - błękitne za dnia, wybarwione pastelami o zmierzchu i czarne, z kobiercem gwiazd w nocy. Nieruchome gwiezdne klejnoty, girlandy przybladłych odległych w lekkiej mglistości światełek na fasadach domów, pióropusze sunących w niebo fajerwerków grzmotami odganiających złe myśli, puchate żółcie i pomarańcze południowo zachodniego horyzontu, nad którym Wenus niczym gwiazda betlejemska wiodła mnie do "stajenki", gdzie nowonarodzony młody Księżyc spajał sierpowatą fastrygą dwa kalendarzowe okresy - Starego i Nowego Roku. Młodzik nie był bogaty i przecudnej urody lecz miał niemal magiczną moc - czynił każdego, kto patrzył nań, szczęśliwym i po królewsku obdarowanym.
1 stycznia 2017r, Księżyc 3 dni i 8 godzin po nowiu, 20 stopni nad horyzontem. Refraktor TS152/900, kamerka ASI120M z filtrami: Baader Solar Continuum i UV/IR-cut, na paralaktycznym montażu ATM z prowadzeniem. Autostakkert!2 (120-150/2000), Registax 6, Microsoft ICE. Termometr wskazywał zero stopni Celsjusza, lecz przy podmuchach wiatru odczuwana temperatura była dużo niższa. Obraz ostry, falujący, co przy czasie ekspozycji 16ms dawało niestety pogorszenie finalnego zdjęcia.
Pogłębiająca się zachodnia libracja pomaga w uwidocznieniu na linii terminatora "czterodniowych" struktur Księżyca w wieku 3 dni po nowiu. Może uda mi się kiedyś przedstawić odmienną sytuację, czyli "dwudniowe" formacje w tej samej fazie. W opisie nie uwzględniłem struktur opisanych w pierwszym poście.
Przy tej pogodzie warto było użyć Barlowa 2x, żeby zwiększyć skalę obrazu wybranych partii. Refraktor TS 152/900, Barlow Ultima 2x, ASI 120M z filtrami: czerwonym GSO #29 i UV/IR-cut, montaż paralaktyczny ATM z napędem. Autostakkert!2 (150/2000), Registax 6, Microsoft ICE.
Mare Crisium (Morze Przesileń) trzy dni po nowiu, w tej skali wygląda dużo ciekawiej niż po pełni - choć warunki do fotografowania dużo trudniejsze.
Na południe od krateru Petavius królują wschodnie doliny. Jedną z nich jest Vallis Snelius, drugą Vallis Rheita.
A teraz, moje ulubione, bez których nie obyłby się żaden fotoreportaż o księżycowym rogaliku - smukłe, wydelikacone, uciekające w nieskończoność, ale również drapieżne i posągowe - księżycowe iglice.
MAK 6", ATM CassegrainRC 9", Refraktor achromatyczny TS 152/900, Lumix G3, ASI 290 MM CMOS.