Mówią, że święta to magiczny czas. Ja magii postanowiłem poszukać na zimowym niebie. Na celownik poszedł najcudowniejszy chyba klejnot północnych gwiazdozbiorów - Wielka Mgławica w Orionie.
Pierwszego dnia świąt warunki były na tyle sprzyjające, że udało się odbyć kilku godzinna sesję zdjęciową. Dziś znalazłem troszkę czasu na opracowanie. Niestety nie mam dostępu do swojego komputera więc całość obróbki poszła na laptopie żony i wiem, że nie jest to 100% tego co chcę osiągnąć, ale daje to pewien przedsmak. To moje pierwsze podejście do M42.
*W astrofoto wciąż jestem jak dziecko błądzące we mgle i jestem raczej pewien, że coś poszło nie tak z ostrością. Wiem nawet co zawiniło. No nic. kolejne doświadczenie do walizki i uczymy się dalej
Canon EOS 600d +Tair 3s 300/5,6 na fastronie, 30x120s + 30x30s, ISO 800; 30 x dark, 30x bias.
Obróbka DSS + PS.