Ręka nie jest ciężka, lecz kamera Acuter, którą trzymam praktycznie przez całą noc zastanawiając się, które zdjęcie mi się udało a ile mam wywalić do kosza, zresztą nawet pisałem tu, w Astromaniaku i napiszę jeszcze raz nie byłem i nie jestem dobry w robieniu zdjęć astronomicznych, dlaczego mój brat robił zdjęcia, to proste jak dwa dodać dwa, popsuje się aparat nie mój to sam sobie popsuje
, a tak na serio, nie umie obsługiwać tego aparatu, tak jak robi to mój brat, ja teraz przez te wszystkie noce chcę opanować kamerę, Acuter i nią robić zdjęcia na takim poziome, aby podobały się każdemu, jak by mi przyszło pokazać wszystkie zdjęcia robione moje to w Astromaniaku zrobiłby się śmietnik pod nazwą Byle, co Pawła Barana, a tego ja nie chcę i każda osoba, co umieszcza zdjęcia na pewno jest tego samego zdania, w czym mam problem, nie z nocnym niebem, bo każdy wie, że mam dobre za dobre nocne niebo tylko tym, że nie wiem jak podłączyć kamerę Acuter tak, aby utrzymywała się nad okularem, aby obraz na zdjęciu nie był poruszony, tu się zastanawiam, nie mam jeszcze instrukcji obsługi tej kamery, co już wspominałem tyle razy, mają mi wysłać na czasie, nie wiem nie znam angielskiego, nie wiem, którym rozjaśnić albo przyciemnić obraz tak, aby wyszło zdjęcie naświetlone odpowiednio, mam nadzieję, że to wszystko się wyjaśni po otrzymaniu instrukcji obsługi kamery Acuter, a reszta przyjdzie swoim czasie.