Merlinie, mysle ze tym czym dysponujesz spokojnie wykonasz piekne zdjecia nieba.
Na kliszy naprawde mozna uzyskac bardzo ciekawe wyniki, i wiele sie przy tym ciekawych rzeczy nauczyc. Co prawda fotografia analogowa w przypadku obiektow glebokiego kosmosu wymaga znacznie dluzszych czasow ekspozycji, aby uzyskany wynik mozna bylo porownac do fotografii wykonanych za pomoca chocby cyfrowej lustrzanki przy o wiele krotszym czasie naswietlania ale... zawsze warto! Ta wiedza i praktyczne umiejetne wykorzystanie sprzetu, ktore okielznasz, pozostana juz w Tobie! Bedziesz czul to co np. ja teraz czuje. Ale to zobaczysz juz sam. To taki malo skromny, skrot myslowy z mojej strony.
Dla przykladu wykorzystujac podobne rozwiazania, o ktorych wspomniales uzyskalem taka fotografie Ameryki Polnocnej (czas ekspozycji 65 minut), obiektyw Sonnar 180 mm.
Jesli chcesz obejrzec skan w wiekszej rozdzielczosci proponuje sciagnac i podejrzec ten plik (15,5 MB):
http://gskow.timsi.pl/astrofoto/tymczasowe/3_NGC_7000_100.jpg
Swego czasu zreszta na forum bylo troche dyskusji na ten temat, wystarczy przejrzec archiwa i mozna dowiedziec sie nieco wiecej.
Moj astrograf opisalem zas tutaj:
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=19
Wbrew pozorom przy dwukrotnej predkosci spokojnie mozna zapanowac nad prowadzeniem. Jest to jedynie kwestia pewnej wprawy. Mi wychodzi to juz bez trudu, a testowo prowadzilem MTO takze z Barlowem x4 czyli ogniskowa cztery metry. Ale oczywiscie rozwiazan takiego astrografu moze byc cale mnostwo. Ja z tym zestawieniem zamierzam teraz wykonywac juz fotografie za pomoca cyfrowej lustrzanki.
A propo klisz, ich rodzajow w skrocie opisalem to pod tym adresem:
http://gskow.timsi.pl/html_astrofoto/autor.html
Do skanowania negatywow polecam skaner Minolty, DiMAGE Scan Elite II lub podobne. I raczej wystrzegaj sie skanowania w przeroznego typu FotoLabach.
Pozdrawiam.
Gregory