Kilka fotek bezlusterkowcem (SONY nex5n) i ED-120 posadzonych na LX-80, bez guidingu. Są to stacki 8-15 klatek po 5-20s + jakaś tam obróbka (brak doświadczenia).

Szkoda, że tylko dwie się wyświetliły, nie wiem czemu?

Wrzucaj jpg, a nie tiff.

Dzięki Tayson za radę, udało się poprawić (zdążyłem). Teraz moim pierwszym zakupem będzie filtr do aparatu, przeciw zaświetleniu. Fotki robione z peryferii Częstochowy, dlatego widać łunę i muszę walczyć z szumem i sodówkami. Myślałem o IDAS lub temu podobnym (dwa cale). Coś doradzicie?

Jeszcze M-57 w nieco większej skali (bez guide).Szkoda , że gwiazdki ,,pojechane" . Montaż nie ma lunetki biegunowej, ustawiam na laser. Będę musiał jeszcze spróbować metody dryftu.

Wszyscy piszą, żeby wrzucać format "jpeg" a nie np. "tiff" tylko NIKT NIE PISZE DLACZEGO???.

Ogólnie przy składaniu w Autostackerrcie format Tiff jest oznaczany jako bezstratny a Jpeg już tak, więc jak to jest?.

---

Po prostu nie ma sensu zapodawać na forum ciężkich, 16 bitowych plików Tiff mulących serwer i dających kosmiczne transfery jak wszyscy mamy tylko 8 bitowe monitory nie pozwalające nawet w 1/4 oglądnąć ich rozpiętości tonalnej to prawie jak rzucanie cennych pereł przed wieprze

I, jeszcze M-101 z sobotniej nocki. Tym razem seria ok. 20-stu klatek.

Z Poniedziałku 23 Lipca M-57 ,,zlepek" w DSS bodajże 11 klatek po 30s bez guide. Sony nex5n, Ed-120, LX-80. Jakaś tam obróbka graf. Księżyc przeszkadzał, ale było trochę czasu, to się ,,cykło".

Dlaczego robisz tylko po kilkanaście klatek?
Gdyby zwiększyć ich ilość np 20x, tj do ok 300szt... lub 500....

Dlatego, że jednej nocki focę na ogół kilka obiektów, a to zabiera trochę czasu. Ponadto z jednej nocy przywoże nieraz kilka obiektów. Po za tym, Sony nex-5n, jak cyknie fotkę 30s, to potrzebuje drugie tyle na jej przerobienie np; (odszumianie), ale będę musiał to wyłączyć, skróci czas, zmniejszy straty- chyba dobrze kombinuję ? Zobaczymy tylko co z szumem, na razie w miarę dobrze radzi z nim sobie DSS. Ale masz rację, spróbuję zmniejszyć ISO (teraz 3200), na 800-1600 , a ilość klatek na początek 30-50. Dzięki za podpowiedzi.

Przede wszystkim wyłącz postprocessing zdjęcia (właśnie np. odszukanie) na aparacie.
Zapewne tracisz przez to cześć sygnału.

Przy najbliższej okazji okazji tak uczynię. Zawsze się obawiałem dużego szumu (stosowałem wysokie ISO-krótkie czasy, brak guide), ale zauważyłem, że DSS dosyć dobrze sobie z nim radzi. A im więcej klatek o mniejszym ISO, tym powinno być lepiej. Ponadto mam tak ustawione, iż aparat robi klatkę w RAW i JPG. Większość zamieszczonych tu fotek pochodzi z plików JPG, coś tam program do obróbki nie radził sobie z RAW, ale to pewnie brak znajomości z mojej strony. Teraz przełączę na sam RAW.

A oto M-33 z piątkowej nocki, fotki z ,,nad miasta" 60 klatek po 20s. Wszystko bez guide (ED-120,LX-80, SONY NEX5N
), i jakaś tam niewielka obróbka graf. Składane w DSS.

I jeszcze M-31 . Tym razem klatki 30s 30szt. DSS i jakaś tam obróbka graficzna. ED-120, SONY nex5-n, LX-80.

Z dzisiaj wieczora 05-12-18 M-42. 30 fotek po 20s (DSS) z jakąś tam niewielką obróbką graficzną.Tym razem teleskop SWMN-190 reszta jak zwykle. Zapraszam też innych forumowiczów do wstawiania tutaj swoich fotek nieba, oczywiście bez guidingu (ale mogą być stackowane, tak jak moje). Sprawdzić nie można, ale pewnie można liczyć na uczciwość.

M-42 z nocy 17-02-19 (Pełnia), podmiejskie niebo.Około 60 klatek, różne ISO i czas, tak dla testu (DSS). Co prawda bardzo zaszumione, bo ISO części klatek nawet 6400, a czasy 15-60s. Wszystko bez guide.

To ja też coś dorzucę od siebie. Zdjęcie to tylko wynik eksperymentu czy dobsonem bez żadnego prowadzenia da się wykonać jakieś zdjęcie DSO. Nikon D5300 z GSO 8", 41 klatek po 1/1.3s. Wiem że troszkę przesadziłem z czasem ale chciałem wycisnąć jak najwięcej pyłów w M42

Całkiem fajnie jak na 1s. Sumę klatek robiłeś? Jakie iso?

Dzięki, zdjęcia były stackowane w DSS a iso 3200

Widzę, że nie tylko ja lubię coś fotnąć przy okazji obserwacji. A to moje zdjęcie M-42 z wczoraj (ED-120, Sony nex5n, LX-80, 40kl.X 30s, DSS), oraz jakiś tam zlepek (DSS) z wcześniejszych fotek. Wszystko zaszumione, ale brak filtra LP i ISO-3200.Warunki podmiejskie.

Dla mnie jest to alternatywny sposób na obserwacje tak naprawdę. Obrazki nie są tak piękne jak kolegów od PS (i uzbrojonych po zęby zestawów) ale jakie cuda można zobaczyć!

PS. NEQ6, ES 6" MN, SX-825, klatki pewnie z 2-3 minuty.

No, ale dla mnie też. Bo coraz częściej się na tym łapię, ze wolę pomęczyć się Z fotkami ,,pod niebem", niż obserwować. Po stackowaniu i jakiejś tam obróbce graf. efekt jest i tak dużo lepszy, niż ,,na żywo". Co prawda nie robię to,,profesjonalnie", tak jak ludziska parający się astrofotografią (np; tutaj). Zawsze Jednak jakiś ,,dokument" pozostaje. Tym bardziej, że na ogół wynik jest ,,lepszy" niż ,,na żywo", i to jest piękne. To jest niestety (albo stety) prosta droga do astrofotografi. A w ogóle to widać po fotce, że dosyć dużo materiału nazbierałeś. Ja w swoim LX-80 mogę najwyżej utrzymać 2min czasu, a i to nie zawsze. Biegun na laser , lub nieraz polar alingn z SharpCape. Nie ma LB , a np; dryft zajmuje mi zbyt dużo czasu. Wszystko oczywiście bez guide.

M-42 z Soboty. Tym razem Mac-newton SW-190. Klatki (60) 25s ISO-6400 .Mont. lx-80, Sony nex5n